LINEA KLUB POLSKA

Witam Kolegów,

Wrzucam fotke z sobotniego wieczoru. Lokalizacja :Góra Kalwaria. Niestety daliśmy się z Linką zaskoczyć. Wprawdzie szczotka i skrobaczka w pogotowiu sa cały czas na pokładzie ale kiepskie już letnie gumy i letni płyn w dyszach sie nie sprawdziły. Efekt to 25km - 1h 10 min (z dusza na ramieniu). Generalnie ani hamowania ani przyspieszenia ani skręcania.


Swoją drogą w piątek widziałem pługi i piaskarki na drodze. A jak spadł snieg (raczej padał przez całą sobote) wszyscy sie pochowali. Południowa Warszawa to była klęska służb odśnieżający.

Pozdrawiam wszystkich z zimowymi kapciami.

Ja od tygodnia na zimowych.

moja wyglądała tak samo, ale jakos udało mi się to przewidzieć i linka w pełnym wyposażeniu zimowym.

Ja zaufałem prognozom pogody - wciąż śmigam na latosiach, ale jutro zmieniam na zimę

Aż mi się zimno zrobiło jak to oglądam... Fakt, że dzisiaj miałem u siebie -4 st w nocy, więc dzisiaj w drodze do pracy też było bardzo ostrożnie. Na szczęście jutro wymiana, a w aucie żonki kapcie już zmienione

emmer pisze:linka w pełnym wyposażeniu zimowym.

Tak mi się przypomniało, jak w zeszłym tygodniu kupująć płyn do sprysk. skrzywiłem się jak na półkach był tylko asortyment zimowy.

Jak widać - przydał się.

Jutro w godzinach porannych muszę pokonać 100km do pracy na letnim jeszcze ogumieniu

doleć do białobrzegów i się wymienimy.

będe miał wreszcie czysty samochód jak go tomek weźmie

emmer jest to jakiś pomysł.
Niestety obecnie nawet nie myślę o myciu, tylko muszę jutro sprawnie koła zmienić

Mnie nie zaskoczyła bo prawie od tygodnia śmigam na zimowych
Tomek trzeba było zaufać prognozom i zmienić w zeszłym tygodniu
U mnie dzisiaj cały dzień sypie śnieg i temperatura 0 i -1

A wczoraj by nie dobre opony i dobre hamulce by bylo nieciekawie bo zjeżdżałem z drogi w lewo i widząc że nic nie jedzie z naprzeciwka chcę skręcić w lewo nie zatrzymując się (miałem pierwszeństwo) a tu z lewej jak gdyby nigdy nic wyjeżdża mi przed bolid auto no ale jakoś się udało wyhamować. Oj bylo by