Strona 1 z 1

Norwegia, Szwecja - podróż (prawie) za jeden uśmiech

: 10 cze 2012, 20:13
autor: Jery
Ostatnie 24 godziny spędziłem w Skandynawii. O godz 6.10 mieliśmy 1,5 h lot z Pyrzowic do Torp. Malownicze miasteczko w Norwegii przywitało nas wbrew prognozom pogody ładną pogodą. Do godz 14 musieliśmy dostać się do Sandefjord gdzie oczekiwał na nas prom do Szwecji. W tą stronę płynęliśmy promem Bohus potrafiącego pomieścić 1200 pasażerów. 2,5 h minęło bardzo szybko i zobaczyliśmy fiordy w miejscowości Strömstad. Cztery godziny spędzone w Szwecji spędziliśmy na piciu tańszego ( w porównaniu z Norwegią ) piwem i łażeniem po malowniczym miasteczku. O godzinie 21 odbiliśmy od przystani w drogę powrotną. Tym razem płynęliśmy promem Color Viking który miał 9 pokładów. Potrafił zabrać 1700 pasażerów wraz z autobusami, tirami itp. Prom ten to pełen wypas. Dyskoteka, ekskluzywna restauracja, markety z różnymi towarami i sklepy z odzieżą. O 23.30 dobiliśmy do przystani w Sandefjord. Mogliśmy zobaczyć specyfikę państwa na wysuniętego na północ w stosunku do Polski. Nie była to może "biała noc" która można zobaczyć na Nordkapp, ale mogliśmy poczuć ten przedsmak. Było tak jasno jak u nas o 21 :-)
Zrobiliśmy sobie jeszcze nocną wycieczkę po mieście i ruszyliśmy pieszo w kierunku lotniska. Tam przecierpieliśmy do rana i o 8.40 odlecieliśmy do Pyrzowic.

Aby uzmysłowić sobie poziom cen w Norwegii powiem tylko, że hamburger w przeliczeniu kosztował 80 zł, a piwo 50.

Dobrze, że zaopatrzyliśmy się w alkohol w strefie wolnocłowej lotniska w Pyrzowicach oraz kanapki wzięliśmy z Polski.

Jeśli chodzi o koszty podróży to samolot do Norwegii kosztował 38 zł a prom do Szwecji 3 € w każdą ze stron.

Serdecznie dziękuje pozostałym 8 uczestnikom naszej wycieczki oraz pozdrawiam małżeństwo z Katowic które towarzyszyło nam w drodze powrotnej na lotnisko. Bardzo żałuję, że nie wziąłem namiarów na nich bo wydaje mi się, że moglibyśmy się razem gdzieś wspólnie wybrać :-(

: 10 cze 2012, 20:15
autor: will
Fajnie :brawo

: 10 cze 2012, 20:18
autor: Tomek
Jery pisze:Aby uzmysłowić sobie poziom cen w Norwegii powiem tylko, że hamburger w przeliczeniu kosztował 80 zł, a piwo 50.
Wow :zdiwiony

: 10 cze 2012, 21:43
autor: daro189
znajomy pracuje w norwegii i też opowiadał o cenach :D robi na wykończeniach i zarabia na nasze 70 zł/h.
a jak raz się zabawił to w jedną noc przepuścił 3500zł :D

: 10 cze 2012, 22:34
autor: ślimak
Gratuluję udanej wycieczki.

: 10 cze 2012, 22:44
autor: helletic
Jery, super wypad, gratuluję :brawo

Polityka alkoholowa

: 10 cze 2012, 22:58
autor: Jery
Alkohol w Norwegii - poprzez dyktaturę cenową państwa i podatki - znalazł się wśród produktów luksusowych, na równi z nieruchomościami, samochodami, biżuterią czy papierosami. Detaliczny rynek alkoholowy w Norwegii ogranicza się do 1 (słownie: jednej) spółki, której właścicielem jest rząd i która ma wyłączną koncesję na sprzedaż wyrobów zawierających pow. 4,75 % alkoholu. Taka struktura rynkowa w ekonomi nazywa się monopolem i do tej nazwy nawiązuje też nazwa państwowych butików - Vinmonopolet.

Vinmonopolet założony został już w 1922 roku (jako prywatna spółka akcyjna, ale pod kontrolą państwa). Dziś posiada 252 sklepy w całym, większym powierzchniowo niż Polska, kraju (wyobraźcie sobie, jakby w całej Polsce istniały 252 monopolowe!). Ideą państwowego monopolu nie jest wcale nabijanie budżetu łatwo zarobionymi pieniędzmi z wódki (od tego jest ropa i gaz). Przeciwnie - Vinmonopolet ma dążyć do mniejszego spożycia alkoholu, wzrostu kultury picia, ograniczenia dostępu do procentów i wręcz uniemożliwienia picia młodym. Swoją podniosłą misję sklepy wypełniają nie tylko żałosną dostępnością (jeden przypada na 1,7 gminy), ale też cenami (przeciętne wino - 50-70 złotych za butelkę; 40-proc. trunki, zwłaszcza inne niż wódka, dużo droższe) i godzinami otwarcia (żadnych sklepów całodobowych lub czynnych w niedzielę; otwarte do godz. 16-18 w dni robocze i 14-15 w soboty). Dodać wypada jeszcze, że Vinmonopolet stosuje kontrolę wieku wszystkich osób, które paniom na kasie wydadzą się młodsze niż 25 lat (powszechne jest legitymowanie przy zakupie). Alkoholu wcale nie mogą nabyć osoby młodsze niż 18 lat, a trunków mocniejszych niż zabójcze(!) 22 proc. - nie nabędą osoby poniżej dwudziestki.
Ciekawe kiedy tak będzie w Polsce :ryczy :red

Re: Polityka alkoholowa

: 11 cze 2012, 9:06
autor: mireks
Jery pisze:
Alkoholu wcale nie mogą nabyć osoby młodsze niż 18 lat, a trunków mocniejszych niż zabójcze(!) 22 proc. - nie nabędą osoby poniżej dwudziestki.
Ciekawe kiedy tak będzie w Polsce :ryczy :red
Nigdy tak nie będzie. Państwo nie ma w tym interesu. Powód chyba jest oczywisty. Z jednej strony o ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, a z drugiej wpływu do budżetu.

Jery świetna wycieczka z podróżą za grosze. Jak Ci się udało znaleźć takie oferty i to zazębiające się w czasie? Niezły maraton sobie urządziłeś :)
Ceny masakryczne nawet jak na standardy europejski. Sprawdzałeś po ile jest paliwo?

Wrzuć jakieś fotki :)

Re: Polityka alkoholowa

: 11 cze 2012, 15:04
autor: Jery
mireks pisze: Jak Ci się udało znaleźć takie oferty i to zazębiające się w czasie? ... Sprawdzałeś po ile jest paliwo?
Wrzuć jakieś fotki :)
Prom do Szwecji z Sandefjord (standardowo) kosztuje od 1 € więc i tak trochę przepłaciłem :ryczy Więc sztuką było tylko znalezienie taniego lotu :zlośnik

Paliwo kosztuje w przeliczeniu 8,55 zł / litr

Re: Polityka alkoholowa

: 11 cze 2012, 20:04
autor: mireks
Jery pisze:
mireks pisze: Jak Ci się udało znaleźć takie oferty i to zazębiające się w czasie? ... Sprawdzałeś po ile jest paliwo?
Wrzuć jakieś fotki :)
Prom do Szwecji z Sandefjord (standardowo) kosztuje od 1 € więc i tak trochę przepłaciłem :ryczy Więc sztuką było tylko znalezienie taniego lotu :zlośnik

Paliwo kosztuje w przeliczeniu 8,55 zł / litr
Fotki jak nie z Europy :brawo
Ta ostatnie fota - świetnie doświetlona.
Jery boje się zapytać, ale zaryzykuję. Jeśli tam są paluszki słone, to... po ile są? :zdiwiony

Re: Polityka alkoholowa

: 12 cze 2012, 7:43
autor: Jery
mireks pisze:Jery boje się zapytać, ale zaryzykuję. Jeśli tam są paluszki słone, to... po ile są? :zdiwiony
Wybacz Mirek na to pytanie Ci nie odpowiem. Ale zaryzykuje, że stać by nas na nie było, gdybyśmy zrzucili się całą grupą :ryczy

Re: Polityka alkoholowa

: 12 cze 2012, 10:03
autor: mireks
Jery pisze:Jery
boje się zapytać, ale zaryzykuję. Jeśli tam są paluszki słone, to... po ile są? :zdiwiony
Wybacz Mirek na to pytanie Ci nie odpowiem. Ale zaryzykuje, że stać by nas na nie było, gdybyśmy zrzucili się całą grupą :ryczy
Ale na mineralną by już nie wystarczyło :)