LINEA KLUB POLSKA

Witam. Zauważyłem ostatnio, iż nie mam możliwości zablokowania kierownicy po wyjęciu kluczyka. Na pewno wcześniej to działało, bo zwykle blokowałem z przyzwyczajenia na parkingu, a tu ostatnio podjeżdżam i kręcę i kręcę i nic... Może Koledzy się już z tym spotkali lub wiedzą co to może być i czy w ogóle jest się czym przejmować? Czy to z czymś jest powiązane? Pozdrawiam

Moje podejrzenia padają na stacyjkę, ale głowy nie daję...

Na pewno padła Ci stacyjka, miałem raz taki przypadek, w ASO chcieli mi wymieniać na nową ale jak przy niej dokładnie pogrzebali okazało się że zaciął się tam jakiś bolec który blokuje, zruszyli go nasmarowali i tak już 3 lata przejeździłem i jest wszystko dobrze.

Hmm faktycznie może to być to - po prostu ten bolec się nie uruchamia i nie zaskakuje do blokady. Pytanie tylko czy coś z tym robić czy można to przy najmniej na razie olać. Chyba to nic poważnego, o ile coś dalej się nie będzie rąbało. Pozdrawiam

naprościej i najszybciej - zdejmij odsłony od spodu kierownicy i zobacz czy coś uda ci się z zewnątrz nasmarować, popukać. może puści dziad

Bernardito pisze:Chyba to nic poważnego, o ile coś dalej się nie będzie rąbało

Nie chcę nikogo straszyć, ale to nie wygląda dobrze. Jeżeli nie blokuje po wyjęciu kluczyka to nie mamy żadnej pewności, że nie zablokuje w czasie jazdy. Najpierw zrobiłbym tak jak radzi emmer. Można użyć trochę WD-40 od góry i wkładając, wyjmując kluczyk wymyć stacyjkę. Myślę, że pomoże /na pewno nie zaszkodzi/.

Albo podjechać do ASO żeby sprawdzili co jest grane, bezpieczeństwo jest najważniejsze.

smak56 pisze:Nie chcę nikogo straszyć, ale to nie wygląda dobrze. Jeżeli nie blokuje po wyjęciu kluczyka to nie mamy żadnej pewności, że nie zablokuje w czasie jazdy

A moim skromnym zdaniem jest to niemożliwe, chociażby dlatego, że podczas przekręconego kluczyka fizycznie blokuje on możliwość zatrzaśnięcia się kierownicy. No chyba że ktoś lubi jeździć autem odpalonym na krótko na kable, bez kluczyka w stacyjce

pawe1_c pisze:Albo podjechać do ASO żeby sprawdzili co jest grane, bezpieczeństwo jest najważniejsze.

No kurczę, bez przesady... no chyba że ktoś ma zbyt gruby portfel Ja najpierw zrobiłbym dokładnie tak, jak radzi emmer - najprościej, najszybciej, a chwile spędzone z Linką - bezcenne

A moim skromnym zdaniem jest to niemożliwe

Też uważam że nie ma szans na zablokowanie się podczas jazdy.

mwas pisze:A moim skromnym zdaniem jest to niemożliwe

Szybciej napisałem niż ..... ale dzięki temu rozważamy i próbujemy rozwiązać problem. Rozpocząć jak radzi emmer,

Jak znajdę chwilę to spróbuję się tam dostać i zobaczymy co dalej. Dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam