[1.4] Skoki obrotów silnika
: 03 lut 2012, 12:29
Hej
Linea 1.4 benzyna + LPG (BRC) od nowości, przebieg 3400 km.
Od samego początku miałem taki objaw: podczas zwalniania jazdy, redukcji biegów i po zatrzymaniu samochodu - na luzie zaczynają skakać obroty - od 500 do 1500 (kilka razy) po czym silnik gaśnie.
Dzieje się to:
- na ciepłym silniku
- na gazie
- po przejechaniu różnych dystansów od około 10 do 150 km jednorazowo
- nieregularnie - czyli z nieokreślona częstotliwością
- niezależnie od temperatury na zewnątrz
Zgłaszałem sprawę Fiat'owi - kazali jechać na przegląd instalacji LPG. Pojechałem na przegląd, instalacja została wyregulowana - objaw skoków nie ustał.
Zgłosiłem sprawę po raz kolejny do Fiata, umówiłem się na serwis.
Wczoraj Byłem na serwisie, gdzie dowiedziałem się, że:
- jeżdżę za krótkie jednorazowe dystanse i dlatego w paliwie pojawia się wilgoć
- instalacja za wcześnie przełącza się na gaz (mam ustawione 30 st C), że powinno przełączać się przy 70 st C
- w przepustnicy i wężyku odpowietrzenia silnika pojawiła się wilgoć.
Powiedziałem Mistrzowi serwisu, ze jest to moje trzecie auto na gaz (Punto 2 1.2, Panda 1.2), jeżdżę takie same dystanse, ustawione te same parametry, ponadto teściu ma Renówke Megane 1.4 z taka samą instalacją i podobnymi parametrami pracy i pozostałe auta się tak nie zachowują - gość stwierdził, że każde auto zachowuje się inaczej.
Serwis przeczyścił przepustnicę i kazali obserwować zachowanie auta.
Mój mechanik (tzn mechanik z pracy) stwierdził, ze możliwe, że silnik nie jest jeszcze dostatecznie dotarty i część spalin może dostawać się przed przepustnice (wężykiem odpowietrzającym) i powodować takie coś.
A co Wy o tym sądzicie?
pzdr
tomek
Linea 1.4 benzyna + LPG (BRC) od nowości, przebieg 3400 km.
Od samego początku miałem taki objaw: podczas zwalniania jazdy, redukcji biegów i po zatrzymaniu samochodu - na luzie zaczynają skakać obroty - od 500 do 1500 (kilka razy) po czym silnik gaśnie.
Dzieje się to:
- na ciepłym silniku
- na gazie
- po przejechaniu różnych dystansów od około 10 do 150 km jednorazowo
- nieregularnie - czyli z nieokreślona częstotliwością
- niezależnie od temperatury na zewnątrz
Zgłaszałem sprawę Fiat'owi - kazali jechać na przegląd instalacji LPG. Pojechałem na przegląd, instalacja została wyregulowana - objaw skoków nie ustał.
Zgłosiłem sprawę po raz kolejny do Fiata, umówiłem się na serwis.
Wczoraj Byłem na serwisie, gdzie dowiedziałem się, że:
- jeżdżę za krótkie jednorazowe dystanse i dlatego w paliwie pojawia się wilgoć
- instalacja za wcześnie przełącza się na gaz (mam ustawione 30 st C), że powinno przełączać się przy 70 st C
- w przepustnicy i wężyku odpowietrzenia silnika pojawiła się wilgoć.
Powiedziałem Mistrzowi serwisu, ze jest to moje trzecie auto na gaz (Punto 2 1.2, Panda 1.2), jeżdżę takie same dystanse, ustawione te same parametry, ponadto teściu ma Renówke Megane 1.4 z taka samą instalacją i podobnymi parametrami pracy i pozostałe auta się tak nie zachowują - gość stwierdził, że każde auto zachowuje się inaczej.
Serwis przeczyścił przepustnicę i kazali obserwować zachowanie auta.
Mój mechanik (tzn mechanik z pracy) stwierdził, ze możliwe, że silnik nie jest jeszcze dostatecznie dotarty i część spalin może dostawać się przed przepustnice (wężykiem odpowietrzającym) i powodować takie coś.
A co Wy o tym sądzicie?
pzdr
tomek