LINEA KLUB POLSKA

Hmm... Ile tego oleju wchodzi do T-Jeta? W instrukcji jest wbite 1,7 litra. W ASO na ścianie z wykazem mają 2,9 litra.
Dzisiaj zmieniałem olej w ASO i weszły pełne 2 litry ale... chyba jeszcze ciut by weszło.

Apropo... Olej po przebiegu 24600km był czarny jak smoła (fakt faktem, że rok temu jak był drobny wyciek to olej zlali do pojemnika i potem wlali ten sam spowrotem->co było wcześniej w pojemniku to nikt nie wie).

A i co do kosztów... We wszystkich ASO w Krakowie zaśpiewali 50-60zł za wymianę oleju w skrzyni biegów. W Chrzanowie zapłaciłem 24zł brutto Mało tego! Olej o 10zł taniej na litrze niż w Krakowie. Auto jest cały czas widoczne dla klienta przez szybę. Wejście na halę też raczej nie byłoby problemem. Na koniec dodam, że zamówiłem u nich uszczelkę, którą inne ASO "zapomniało" mi zamontować na podszybie... 16zł taniej niż gdzie indziej i na dodatek wyślą mi to do domu w cenie To się nazywa profesjonalizm!

2 Litry wchodzi na siłę, w instrukcji auta pisze 1,9 i tyle powinno być. 50-60zł to rozumiem że robocizna.

Coval pisze:50-60zł to rozumiem że robocizna

Tak za samą robociznę tyle wołali. Za litr oleju Tutela Car Technyx płaciłem 46zł (w Krakowie 56zł).

W mojej instrukcji obsługi jest jak byk 1,7 litra... Odrobinka się mechanikowi wylała ale prawie 2 litry wlazły i się nie wylewało. Było prawie maks.

PS>Od razu lżej skrzynia biegów chodzi. Nie muszę chyba dodawać, że starego oleju było znacznie za mało...

Ja za litr shella dałem 50, ale warto było. Sam z resztą sprawdzałeś jak chodzi.

Coval pisze:Ja za litr shella dałem 50, ale warto było. Sam z resztą sprawdzałeś jak chodzi.

Teraz u mnie chodzi dokładnie tak samo jak u Ciebie

duskap pisze:i potem wlali ten sam spowrotem

Ja nie pozwoliłem sobie wlać tego samego, sapali ale wlali nowy. Technologia naprawy nie przewiduje użycia tego samego oleju ale panowie z ASO liczą (i słusznie), że klient o tym nie wie.

mpsfc pisze:

duskap pisze:i potem wlali ten sam spowrotem

Ja nie pozwoliłem sobie wlać tego samego, sapali ale wlali nowy. Technologia naprawy nie przewiduje użycia tego samego oleju ale panowie z ASO liczą (i słusznie), że klient o tym nie wie.

Niestety dzwoniłem do FAP z zapytaniem czy olej nie powinien być nowy i odpowiedzieli, że jeśli nie było uszkodzenia skrzyni biegów to olej wlewają ten sam. Wyciek nie był uszkodzeniem a wadliwą uszczelką. Konsultowałem to w kilku ASO i wszędzie mówili to samo. Odpuściłem lecz jak widać wymieniłem na swój koszt.
Nie mniej powieszam trochę psów na moim dawnym ASO (tym co mam najbliżej z domu), które nie dolało ubytku oleju do skrzyni (a twierdzili, że dolali) bo było go znacznie za mało a skrzynia suchutka (bez wycieków).

duskap pisze:jeśli nie było uszkodzenia skrzyni biegów to olej wlewają ten sam

Czyli miałem złe info. Ale jak widać na moim przykładzie można, biorąc serwisantów na krzyk, co nieco wymóc.
Kurde a oni uwierzyli chyba w niesprawdzoną informację

[b]duskap[/b], A po ilu km przejechanych wymieniałeś? Ja mam ok 47 500 i na razie nie ruszałem

Bernardito, wymieniłem przy 20 kilku tyś km. Nie pamiętam dokładnie a nie mam przy sobie kwita. Wymieniałem ponieważ wcześniej miałem wyciek i mi zlali stary olej do jakiegoś pojemnika i wlali spowrotem stary. Nie wiem co było w pojemniku, czy był czysty itd. Napewno nie uzupełnili poziomu oleju przy tamtej naprawie (a powinni) bo oleju było ZNACZNIE za mało. I po zlaniu był zupełnie czarny. Teraz mam wlane na full i skrzynia chodzi zupełnie inaczej. Masełeczko dosłownie.

To co radzisz się zastanowić nad wymianą? W sumie nie narzekam na razie na pracę skrzyni, ale żeby masełeczko to nie mogę powiedzieć:)

Koledzy odbiegając od głównego wątku mam pytanie czy Wam też "poci się" (opinia od ASO) od skrzyni biegów nad korkiem i pod korkiem spustowym do skrzyni biegów. Zauważyłem to dopiero przy wymianie opon na letnie z lewej strony. Panowie z ASO powiedzieli że to nic strasznego i dopiero po mojej interwencji łaskawie dokręcili śruby od dekla który jest z w tej skrzyni ,tak jakby koło uszczelki albo od korka ciekło? . Martwi mnie także że od góry też jakby pochlapane na tej skrzyni i co gorszego. Nic nie ubyło z żadnych płynów eksploatacyjnych.
Mechanicy podokręcali śruby i narazie ponoć ma być spokój ale zobaczymy

markus2021, u mnie ciekła skrzynia, zarówno u góry jak i na dole. U góry okazało się, że jakaś uszczelka przy wybieraku biegów, od spodu z kolei było coś na łączeniu skrzyni z silnikiem. Po interwencji serwisu, w chwili obecnej jest suchutko i w okolicach, które opisujesz nic ostatnio nie zauważyłem niepokojącego.

mwas Dzieki ale uszczelka przy "docieraniu " silnika to się w głowie nie mieści myślę że to może korek do niezapełniania oleju do skrzyni i on tak jak był nie dokręcony .Wynika z tego że nasze autka mają uszczelki z papieru samo biodegradującego
Będę monitorował co i jak.

u mnie na początku była dwa razy uszczelniana: cokolwiek u nich to znaczyło. teraz minął juz rok i na razie spokój.