LINEA KLUB POLSKA

Czy ktoś w benzyniaku 8V ma wlany olej Millers Trident 5w40. Proszę o opinie.

Morfus pisze: 12 sty 2019, 15:38 Czy ktoś w benzyniaku 8V ma wlany olej Millers Trident 5w40. Proszę o opinie.

Miałem 2 razy zalany ten olej. Bardzo dobry olej. Lecz za drogi... Teraz leję Orlen MaxExpert C3 5W40 i auto ma się dobrze.

Polecam też Valvoline dużo mniej stuka zaraz po rozruchu na zimnym, prawie wogole.

Już to wiele razy pisałem - nie lać Seleni po gwarancji. Silniki jak rozbieramy po tym oleju z większym przebiegiem to w środku jest "majonez". Kompletnie nie polecam tego oleju. Drogi i nie wart swojej ceny...

buhert pisze: 13 sty 2019, 1:04 Już to wiele razy pisałem - nie lać Seleni po gwarancji. Silniki jak rozbieramy po tym oleju z większym przebiegiem to w środku jest "majonez". Kompletnie nie polecam tego oleju. Drogi i nie wart swojej ceny...

Bardzo kategoryczne stwierdzenie. Proszę o sprecyzowanie - do jakiego modelu!!!
Wg mnie to kompletna bzdura - właściciel multijeta, przebieg 224 000 km na Selenii .

Panowie na temat olejów szkoda czasu. Ja pracuję 13 lat w sklepie powiem wam, że jak olej ma odpowiednie normy do danego auta i wymienia się go regularnie to nic się z silnikiem nie dzieję. I mało istotne czy to jest Castrol motul czy gminy lub wolver. Kto chce się zagłębiać w tematy olejowe polecam forum alfaholicy jest obszerny temat wszytko o olejach.

Ja dodam tylko skromnie że w Tipowozie przy sześciu tysiącach km. przy nie odpalaniu silnika 3-4 dni na Seleni było grzechotanie zaworów przez 2-3 sekundy . Po wymianie na Motul jest cisza . Silnik 1.4 16V . Nie wrócę do Seleni .

Wynika z powyższych postów , że do benzyniaków Selenia to nie za bardzo za to do diesla jak najbardziej polecam . A o odpowiednio dobranych parametrach już wcześniej
pisałem więc nie warto się powtarzać i tu całkowicie zgadzam się z EGONE-m .

A ja tylko dodam z szacunkiem dla wszystkich lejących olej selenia że jak raz ją miałem to majonezu na odmie i w seperatorze tyle że miało rozpierdzielić odmę,raz też widziałem silnik jak wyglądał po rozebraniu nagar i syf,u moich mechaników olej ten uważany jest za najgorszy syf jaki może być ale gdzie leży prawda tak do końca nie wiem,może jeżeli ktoś robi dużo kilometrów tak jak smak i fiacik to nic się nie dzieje,ja jeżdżę na amsoil tak samo drogi jak selenia ale napewno lepszy dla t-jet,odma czystsza nie wywala oleju przez bagnet,zaznaczę też że obojętnie jaki olej bym nie nalał do hondy jazz to znaczenia to nie ma,może ocena oleju zależy od rodzaju silnika, budowy odprowadzenia par oleju ze skrzyni korbowodowej,więc to co jednym służy drugiemu już nie koniecznie

Amsoil też miałem i równie dobry co Millers.
Na każdym spełniającym normę nasze silniki pojadą. Ja wymieniam co 6 tys km olej, więc Orlen też będzie ok.

PS>Na zimnym po kilkudniowym postoju na każdym oleju mi "grzechotał" czy to Millers, czy Amsoil czy Orlen czy Selenia. Po prostu olej siłą ciężkości ścieka i zanim napełnią się popychacze hydrauliczne (czy inne elementy) to chwilkę potrwa i zawsze wtedy hałasują. I to w każdym aucie

Nie robię dlugich tras i Selenia również zdaje egzamin.Wniosek z tego taki ze przy dieslu się sprawdza niezależnie od sposobu używania auta. W Palio 1.2 po gwarancji lalem pół syntetyk lotos. Auto przejechalo 280kkm i do końca nie paliło oleju. Grunt to dobra klasa oleju dla danego silnika. Lotos to przecież nie jest jakaś super marka.

I jeszcze jedno wiele opinii jest różnych na te same oleje. Uwaga bo na wschodzie podrabiają wszystkie od A do Z i potem zamiast np. Castrol 5W40 mamy 10W40 i jeszcze niewiadomego pochodzenia. Dlatego warto kupować olej w sprawdzonych źródłach. Np mało znana firma Wolver która ma bańki metalowe już zrobili jej podróbki mimo iż olej jest dość tani. Wolver zmienił opakowania i dodatkowo jako 1 firma wprowadził kod zabezpieczający pod naklejka i na www sprawdzamy czy oryginalny.https://en.wolverlab.de/medienzentrum/p ... on_18.html

EGON pisze: 14 sty 2019, 7:25 Dlatego warto kupować olej w sprawdzonych źródłach.

No tak, masz rację ale jakie to są sprawdzone źródła - trudno mieć pewność 100%, sklep też może paść ofiarą oszustwa i w dobrej wierze sprzedać olej podrobiony. A im droższy tym pokusa podrabiania większa. Zastanawiałem się nad tym czy nie lepiej kupować polskie Lotosy lub Orleny, bo tu raczej oryginalność pewna a jakość chyba akceptowalna;)
Właśnie - ma ktoś z Was doświadczenie z polskimi olejami w t-jecie?
Do tej pory lałem Selenie, ostatnio zalałem Shella bo był bardziej dostępny;) Na żaden nie narzekam.

Ps. Wymiany long-life . Przejechałem ponad 140 tys.km. Auto nieustannie cieszy, bo chodzi jak zegarek.

Oczywiście lewy olej może trafić wszędzie. Ja prowadzać sklep trzymam się jeden zasady zaopatruję się w olej tylko u oficjalnych dystrybutorów. Jak pracuje 13 lat nie słyszałem jeszcze przypadku by komuś coś się stało. Następna sprawa przynajmniej połowa ludzi jeździ na złych lepkościach np zamiast lać 5w30 jeżdżą na 10w40 i też jeżdzą.

leszek1234 pisze: 14 sty 2019, 10:00 Właśnie - ma ktoś z Was doświadczenie z polskimi olejami w t-jecie?

Nie mam T-jeta ale przez 9 lat jeździłem na oleju Lotos 10W40 (półsynretyk). Najpierw przez pięć lat BMW 525 tds, później Rover 400. Obydwa diesle. Kolega jeździł na tym oleju Mercedesem 300 D. Nigdy nie narzekałem na ten olej, tym bardziej, że w tamtym czasie miał rekomendacje Audi, BMW i VW. Lotosem fabrycznie zalewane były KIA Sorento (d).