LINEA KLUB POLSKA

zleciłem ta robotę mechanikowi,wypchnął to taką specjalna tulejką przystosowana do takiego typu operacji nie widziałem tego,jedynie po przyjeździe do domu okazało się że stopy świeca cały czas i znowu musiałem podjechać -regulacja czujnika stopu i jest już ok,koszt 50 zł,ja tam kiedyś raz głowę wsadziłem w te pedały to mi ciśnienie podskoczyło,nie dał bym rady tego sam zrobić

pogromcaslaskiej pisze: 05 cze 2021, 22:43 .... wypchnął to taką specjalna tulejką przystosowana do takiego typu operacji..................ja tam kiedyś raz głowę wsadziłem w te pedały to mi ciśnienie podskoczyło,nie dał bym rady tego sam zrobić

Wiem o czym piszesz . Próbowałem, ale bolą kolana i plecy. Może jeszcze kiedyś tam zajrzę

Dzisiaj po bardzo bardzo długim czasie Linea wyjechała z garażu.
Zaliczyła przegląd na SKP. W czwartek planuję ją obtoknąć i będzie gotowa na Zlot.
Roczny przebieg od przeglądu do przeglądu... 412 km

Tomek pisze: 08 cze 2021, 23:08 Roczny przebieg od przeglądu do przeglądu... 412 km

Tomek... Ty jej zacznij załatwiać żółte blachy, bo finalnie to się tak zakończy

Lina odkurzona Jutro SPA przed zlotem

Lina dostała małe SPA Gotowa na zlot

Wczoraj zdjąłem tylną część nadkoli tylnego koła aby zabezpieczyć blachę przed korozją. To co tam zastałem przeraziło mnie. Kurcze, zrobiła się tam bryła błota. Niewidoczna z zewnątrz korozja własnie zabrała się za wewnętrzną część i rant błotnika. CortaninF, farba podkładowa i baranek Bool na razie chyba wystarczą. Polecam wszystkim odkręcenie tych nadkoli (właściwie połówek nadkoli) - to tylko 3 plastikowe nakrętki - i sprawdzenie stanu blachy. Rozwiązanie z tymi połowicznymi nadkolami to chyba bardziej szkodzi niż pomaga, bo błoto ma gdzie zalegać.

Leszku polecam nadkola z wersji po FL. Pasują idealnie i co najważniejsze są w jednym kawałku.

Zgadza się..niezły syf. Bryłę błota można też spotkać a rurach wlewu paliwa..od wewnatrz oczywiscie

A ja dzisiaj nic nie zrobiłem w mojej linijce. Rano wsiadłem w pociąg i wyruszyłem w Polskę na łowy. Chyba były udane bo powrót był na czterech kołach. Powiększyłem rodzinę Fiata o nowy model o jakże inspirującej nazwie "Idea". I mam nadzieję, że będę zadowolony. Jak na razie po przejechaniu 300 km jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Trochę pracy przy nim będzie, bo troszkę umęczony życiem jest. Jak się uporam z podstawowymi rzeczami to korci mnie na "dzień dobry" założenie tempomatu. Może Prezes ma taką wiedzę i się wypowie czy jest taka możliwość w tym wynalazku (silnik 1.2, 80 KM)?

Zobacz, czy nie masz wyprowadzonej kostki do tempomatu pod kierownicą, bo to jest możliwe, , że trzeba dołożyć tylko manetkę. W niektórych modelach Fiat zakładał do aut z tempomatem i bez tą samą wiązkę.

Ok. Sprawdzę

Wymieniłem klocki na ceramiczne i tarcze na nacinane i nawiercane oraz plyn na sportowy