LINEA KLUB POLSKA

Linea dostała nowy komplet amortyzatorów z przodu wraz z łożyskami, osłonami i odbojami A się sztywniutko zrobiło

Koła zmienione.
Zimówki umyte, kamyki wydłubane, opony zakonserwowane. Pół roku spokój.

Zmieniłem olej w gnojku.
W sumie nie wiem po co, bo i tak jeszcze góra miesiąc i będziemy się żegnać. Ale niech ma.

Jakiś czas temu dostałem linkę spowrotem . Mechanik powiedział , że miałem dużo szczęścia - ścięty klin tak się ustawił że zablokował możliwość dalszego obrotu koła zębatego i do kolizji nie doszło zatem przyszedł czas na kolejną modyfikację .

Poza tym naprawiłem daszek przeciwsłoneczny , w którym oberwała się blokada i wylatywal z z uchwytu . Długo myślałem jak to zrobić bo sprawa jest nieco skomplikowana , a chciałem utrzymać jego funkcjonalność . Udało się . Jeśli będą inni zainteresowani mogę opisać Pozdrawiam

Dzisiaj lina straciła moc

O matulu . . . Oby tak szczęśliwie jak moja i Leszka ale wykres doładowania normalnie szedł do końca ?

tak do 2300 tak sobie, było czuć że utracił moc a powyżej nie chciał jechać,już myślałem że mnie też dopadło,wykres dwie kreski i noga w podłodze

To może to nie to . U mnie w zasadzie do końca wykres pełen , tylko nie przekładało się to na obroty silnika i w efekcie na moc i prędkość - te systematycznie spadały . Całkiem stracił moc aż do zatrzymania , czy tylko o wykres chodzi ?

No tak to nie zerwany klin tylko wężyk podciśnienia turbo,na zdjęciu widać pęknięcie wężyka

pogromcaslaskiej pisze: 07 maja 2021, 16:54 No tak to nie zerwany klin tylko wężyk podciśnienia turbo,na zdjęciu widać pęknięcie wężyka.

To żaden problem . Całe szczęście pozdrawiam

Renata odkurzona i dostała nowe dywaniki welurowe a w obydwu autach zmienione obuwie na lato No i felgi wyszorowane przed założeniem

Dziś byłem wymienić opony na letnie.
Jutro jadę wymieniać amortyzatory. Niby poprzedni właściciel wymieniał 3 lata temu, mam to potwierdzone przez zaprzyjaźniony warsztat, w którym to robili a umarły. Może sam uwaliłem na jakiejś dziurze.

PS. To wcale nie jest tak, że wrzucam po trzy posty raz na pół roku... No dobra, dokładnie tak jest...

Byłem na ustawieniu zbieżności... Lina po wymianie amorów z przodu i zmianie kapci na letnie nagle zachciała mieć lekko przekręconą kierownicę w lewą stronę Ale już jest dobrze A Renata wylądowała u "doktora" Dzieje się Ale zdam relację, jak odbiorę bestię z warsztatu

W Renacie wymienione:
- Olej z filtrami
- Rozrząd (komplet wraz płynem chłodniczym)
- Przednie amortyzatory (komplet, wraz z górnymi łożyskami i osłonami z odbojami)
- Cała, lewa półoś - miał pójść do wymiany tylko przegub zewnętrzny, ale po rozebraniu dziadostwa okazało się, że poleciał przegub wewnętrzny - łożyska w tzw. tripodzie nie istniały Ponieważ nie było pewności, czy z przegubem zewnętrznym też się jednak coś nie dzieje i sprawdzeniu różnych opcji okazało się, że najlepszą opcją będzie wymiana całej, kompletnej półosi na nową
Po wszystkim jeszcze ustawienie zbieżności i... śmiga jak trza

U mnie skromnie, tylko serwis klimatyzacji w Spejsonie. Nigdy nic z tym nie robiłem i słabo już chłodził. Sporo czynnika brakowało.