LINEA KLUB POLSKA

Wszystko na to wskazuje, że zapowiada się kolejna, względnie łagodna, zima, a to oznacza w dużym skrócie, że spokojnie można było zakładać opony całoroczne, zwłaszcza gdy auto jeździ przede wszystkim po mieście.
Przeglądam sobie zapowiedzi na styczeń i ma on być wprawdzie trochę chłodniejszy od grudnia, ale i tak temperatury oscylować będą w okolicach niewiele poniżej 0 stopni.
A jakie są wsze przemyślenia na ten temat?
Co powiecie np o Goodyear UG 8 Performance: https://www.sklepopon.com/model-opony/g ... erformance - czyli takich oponach jak te tutaj.

Zima i lato dwa sezony, na oba trzeba mieć opony. Czy chodzisz w zimę w trampkach? Takie moje zdanie.

helletic pisze: 13 gru 2019, 18:30 W sumie to co zwykle, czyli skruszenie się odbojników i w efekcie opadnięcie osłon na sam dół. To tak zwany stały element "rozrywki". Odkąd mam Lineę, odboniki wymieniłem już 3 albo 4 raz z powodu skruszenia się odbojnika.

witam,

Na obojniki wymyśliłem taki patent (skoro to jest problem nawracający), że kupię 2 bałwanki od malucha utnę śruby a plastik wsadzę na opaskę zaciskową nierdzewną albo coś w tym stylu. Jeszcze myślałem by coś takiego wyprodukować z syliconu w jakiejś foremce:)..
Co myślicie? ktoś czegoś próbował?

pozd.

silny pisze:Wszystko na to wskazuje, że zapowiada się kolejna, względnie łagodna, zima, a to oznacza w dużym skrócie, że spokojnie można było zakładać opony całoroczne, zwłaszcza gdy auto jeździ przede wszystkim po mieście.
Przeglądam sobie zapowiedzi na styczeń i ma on być wprawdzie trochę chłodniejszy od grudnia, ale i tak temperatury oscylować będą w okolicach niewiele poniżej 0 stopni.
A jakie są wsze przemyślenia na ten temat?

Takie samo. Od 5 lat jeżdżę w każdym aucie na całorocznych, przeważnie kleberach. Dla mnie mnie bez sensu jest kupować zimowki w naszych warunkach atmosferycznych, tym bardziej że nigdy nie kupowałem drogich opon i nie mam porównania. Dębica, kormoran, sava chowają się przy kleberach.

W ostatnim czasie:
- wymieniłem całą instalację LPG, tartarini poszedł na śmietnik, butla zakończyła swój termin więc też wstawiłem nową
- ogarnąłem nawiew bo nie działały pierwsze 3 biegi- okazało się że trzeba było odgiąć piny we wtyczce a nie rozbierać pół samochodu, no ale przy okazji podłączyłem ponownie jack pod radio i wymieniłem spalone żarówki podświetlenia w konsoli centralnej.
- wymienione filtry powietrza,
- zauważyłem że dynks ze sprężyną zabezpieczający przed otwarciem maski nie odbija, więc przy odkręcaniu urwałem jedną ze śrub... a sprężyna tak skorodowana że i tak nic moje smarowanie nie pomogło, trzeba będzie wymienić jak się urwie całkiem
- żarówka pozycyjna prawy tył, mam wrażenie że r mniej więcej równych interwałach się pali co wysypuje się przednie łożysko w kolumnie
- łożysko w kolumnie
- polerka lamp przednich
- podbite badanko na kolejny rok
Zostało do ogarnięcia:
- olej, podcieka skrzynia ale to póki co zignoruję bo samochód w tej chwili jeździ tyle co nic
- ogarnąć korozję bo żre fiaciora wkoło szyb, z przodu lakier odchodzi płatami po bokach przy szybie, a korozji nie ma więc utwierdzam się w tym że ktoś tam nie potrafi malować nowego auta. Do tego progi za kołami przednimi, też zaczyna lakier odchodzić płatami
- pomalować klamki bo są ohydne po tym jak bezbarwny odpadł...

Silnik w Linie wyszorowany Teraz pojeździć kilka dni i na diagnozę, skąd to tam cieknie

U mnie Linka od miesiąca dzielnie wozi gruz i materiały budowlane

He He .. skąd ja to znam
Tylko nie Linusią.

Mi kilka lat temu po przeprowadzce linka poszły amortyzatory...

Sebek pisze: 28 gru 2019, 20:14 U mnie Linka od miesiąca dzielnie wozi gruz i materiały budowlane

Dawno temu mój znajomy budował dom, kupując w salonie Poloneza Atu marudził sprzedawcy, że próg bagażnika taki obniżony , i mniej piasku tam wejdzie ;) Sprzedawca został z opadniętą szczęką;)

W ten weekend zrobiłem lampkę oświetlenia kabiny tył (nie było) Sukces w 50% bo nie zaświeca się z otwarciem drzwi ale sprawdzę czy lampka ma styk bo prawdopodobnie wystarczy podgiąć blaszki. Kupiłem używkę lampe bo w ASO lampka 104zł a ramka już z ASO 31zł.
Podświetlenie nawiewów.
Naprawa czujników parkowania (nowe kable do czujników bo stare się przetarły).
Oraz położony wosk collinite 476s. Woda fajnie kropelkuje.

po 156000 wymieniłem okładziny z tyłu. Oryginalnym zostało ok 1mm okładziny. Bęben miał minimalny rant, został oryginalny.

Dziś po sześciu latach padł mi akumulator Centra 44 Ah , wymieniłem na Vartę black 56 Am za 259zł.
Mam nadzieje że wytrzyma co najmniej tyle samo.

Mała modyfikacja schowka żeby w końcu była cisza a nie stuki o plastik

Super, fajny pomysł Teraz to jak auto premium