Strona 48 z 67

Re: Przebieg

: 20 lut 2016, 17:09
autor: smak56
lukkash pisze:Po przekroczeniu 200 tyś. km auta nie sprzedaż... W Polsce takie nie schodzą :)
A kto tu mówi o sprzedaży!!!!
Dobrze, że byłem obejrzeć Tipo. Tak jak napisałem w innym miejscu, przekonałem się, że mam fajne COŚ. Więc po co zmieniać?
Po nicku widać z jakiego jestem pokolenia. U mnie w dalszym ciągu się naprawia, a nie wymienia, dotyczy to nie tylko samochodu!!!

Re: Przebieg

: 20 lut 2016, 21:59
autor: lukkash
smak56 pisze: A kto tu mówi o sprzedaży!!!!
to była forma żartu...
Mnie także dobrze jeździ się Lineą, jednakże niekiedy brakuje większego bagażnika i kilku koni więcej.

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 3:25
autor: smak56
lukkash pisze: niekiedy brakuje większego bagażnika i kilku koni więcej.
Z końmi się zgodzę :ok) Ale co Ty tam wozisz, że bagażnika brakuje! :pomysli :zdiwiony

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 8:16
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
smak56 pisze: Z końmi się zgodzę :ok) Ale co Ty tam wozisz, że bagażnika brakuje! :pomysli :zdiwiony
Musiałem :ryczy

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 13:10
autor: Fiacik
Smak 56 - za przebieg należny szacunek , wychodzi , po ok.20.000 rocznie - nieźle :brawo

Czy przez ten czas miałeś jakieś przygody z silnikiem i turbiną ?

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 13:44
autor: smak56
Fiacik pisze:Czy przez ten czas miałeś jakieś przygody z silnikiem i turbiną ?
Za wyjątkiem wymiany świec żarowych (w grudniu padła jedna; http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... 7&start=30), nic przy silniku ani turbinie nie było ruszane. Na początku, jak kupiłem (trzylatek), był problem z czujnikiem doładowania (overbust) ale jego wymiana załatwiła sprawę.
Miałem natomiast pecha jeżeli chodzi o sprzęgło. Kupiłem z padniętym fabrycznym, wymieniłem na takie samo i po 80 tys. km. padło łożysko oporowe (dociskowe).
Teraz mam założone Sachsa i wygląda, że to sprawuje się lepiej.

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 14:22
autor: Fiacik
Sprzęgła Sachsa mają bardzo dobra opinię i takie właśnie chcę założyć żonie do seicenta ,bo niemiłosiernie już fabryczne szarpie ,auto ma 82000km przebiegu . A opinie o tych sprzęgłach sprawdzałem u kolegi , który ma duży warsztat samochodowy i twierdzi , że zdecydowanie są bardzo dobre , oczywiście nie należą do tanich , które - a miał kilka przypadków trzeba było po kliku dniach demontować bo klient był niezadowolony choć sam sobie kazał takowe założyć

A jaki był problem z tym czujnikiem doładowania tzn.objawy ?

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 14:48
autor: smak56
Fiacik pisze:Sprzęgła Sachsa mają bardzo dobra opinię...... oczywiście nie należą do tanich.
I tu ciekawostka Sachs był tańszy niż Valeo! http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic.php?f=36&t=2136
Fiacik pisze:A jaki był problem z tym czujnikiem doładowania tzn.objawy ?
Chwilowa utrata mocy i dziwne nieprzewidziane przyśpieszanie (przeładowanie). To tak w skrócie, tutaj reszta; http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... trata+mocy

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 15:53
autor: lukkash
smak56 pisze: co Ty tam wozisz, że bagażnika brakuje! :pomysli :zdiwiony
zakupy :D
a tak na serio, 4 osoby na wczasy, lodówka turystyczna i... i część rzeczy podróżowała jako piąty pasażer wewnątrz auta...

-- 21 lutego 2016, o 16:59 --
smak56 pisze: Miałem natomiast pecha jeżeli chodzi o sprzęgło. Kupiłem z padniętym fabrycznym, wymieniłem na takie samo i po 80 tys. km. padło łożysko oporowe (dociskowe).
pewnie styl jazdy poprzedniego kierowcy mógł wykończyć sprzęgło... dziwi mnie jednak to, że i po Twojej jeździe padło po 80 tyś km. Ja kupiłem 4-latka a sprzęgło notabene fabryczne kończyło się przy 181 tyś km. Jeszcze bym pojeździł, ale po dłuższych przejażdżkach jak wszystko wewnątrz skrzyni i elementy sprzęgła nagrzały się, były problemy z wrzuceniem wstecznego biegu. W sumie lepiej było wymienić sprzęgło wcześniej, niż później dodatkowo remontować skrzynię

-- 21 lutego 2016, o 17:01 --
lukkash pisze:
smak56 pisze: co Ty tam wozisz, że bagażnika brakuje! :pomysli :zdiwiony
zakupy :D
a tak na serio, 4 osoby na wczasy, lodówka turystyczna i... i część rzeczy podróżowała jako piąty pasażer wewnątrz auta...

-- 21 lutego 2016, o 16:59 --
smak56 pisze: Miałem natomiast pecha jeżeli chodzi o sprzęgło. Kupiłem z padniętym fabrycznym, wymieniłem na takie samo i po 80 tys. km. padło łożysko oporowe (dociskowe).
pewnie styl jazdy poprzedniego kierowcy mógł wykończyć sprzęgło... dziwi mnie jednak to, że i po Twojej jeździe padło po 80 tyś km. Ja kupiłem 4-latka a sprzęgło notabene fabryczne kończyło się przy 181 tyś km (auto jeżdzone głównie poza terenem zabudowanym i na dłuższych trasach). Jeszcze bym pojeździł, ale po dłuższych przejażdżkach jak wszystko wewnątrz skrzyni i elementy sprzęgła nagrzały się, były problemy z wrzuceniem wstecznego biegu. W sumie lepiej było wymienić sprzęgło wcześniej, niż później dodatkowo remontować skrzynię

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 16:50
autor: Tomek
smak56 ma bardzo ładny przebieg, a do tego Jego auto w życiu nie wygląda na te kilometry które przejechało.

Ja natomiast dzisiaj, pierwszy raz w tym roku wyciągnąłem Linę z garażu, no i pojawiło się takie coś...

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 16:55
autor: smak56
Tomek pisze: Ja natomiast dzisiaj, pierwszy raz w tym roku wyciągnąłem Linę z garażu, no i pojawiło się takie coś...
Eeeeee. To mi się nie podoba !!!!!! Jak to ???? Auto stoi w garażu przez zimę a kilometry lecą :oj ?????? Może było odłączyć akumulator ?????? :ryczy

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 20:56
autor: Usunięty użytkownik 814
Kuzyn_z_Sosnowca pisze:
smak56 pisze: Z końmi się zgodzę :ok) Ale co Ty tam wozisz, że bagażnika brakuje! :pomysli :zdiwiony
Musiałem :ryczy
profanacja!

Re: Przebieg

: 21 lut 2016, 20:57
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
No co, na plecach miałem nosić? :)

Re: Przebieg

: 08 mar 2016, 14:41
autor: Rincewind
Stuknęła 40tka :)

Re: Przebieg

: 08 mar 2016, 17:10
autor: Fiacik
Nieprzyzwoicie mało :)