LINEA KLUB POLSKA

Energia sztucznego pioruna jest znacznie mniejsza od prawdziwego. Ja tam wierzę w możliwości piorunów bo przeżyłem burzę na żaglówce na jeziorze. Raz wtedy walnęło tak dosyć blisko, na szczęści nie bezpośrednio, i sternik puścił liny bo go prąd kopnął, a od masztu skoczyła całkiem solidna iskra. Na szczęście nic się nie stało i nawet aparat potem działał, ale jakby było jeszcze bliżej to kto wie. Pewnie wyindukowałby się prąd nawet w złotych zębach ;)

Dzisiaj wymieniłem filtr kabinowy. A Może ktoś wie gdzie jest filtr kabinowy w nowej pandzie?

Ja zabieram się do pewnej sprawy. Części w piwnicy leżą już prawie rok. Czasu i chęci malutko.... :(

Ojjjjjj... to może potrzebujesz motywatora Wpaść

Wysłane z Galaxiaka

robert75 pisze:Dzisiaj wymieniłem filtr kabinowy. A Może ktoś wie gdzie jest filtr kabinowy w nowej pandzie?

Może tam, gdzie w nowej Ypsilonce ?
A tak na serio to wejdź sobie na stronkę firmy Mann, produkującej filtry i tam są manuale .

Może uda się coś ruszyć w przyszłym tygodniu.. a się nazbierało... klima, miska olejowa , oleje filtry i porządne szorowanko rapocera + buda. Jak starczy czasu polerowanie blachy.

Wysłane z mojego onetouch EVO7 przy użyciu Tapatalka

ślimak pisze:Ja zabieram się do pewnej sprawy. Części w piwnicy leżą już prawie rok. Czasu i chęci malutko.... :(

Co Ty zaś knujesz, Prezes ?

adamson pisze:

ślimak pisze:Ja zabieram się do pewnej sprawy. Części w piwnicy leżą już prawie rok. Czasu i chęci malutko.... :(

Co Ty zaś knujesz, Prezes ?

A takie tam drobne zmiany

Wysłane z mojego onetouch EVO7 przy użyciu Tapatalka

Parę tygodni temu Wymieniłem olej i filtry, z Seleni 5w40 przeszedłem na Valvoline SynPower 5w40 i powiem że wrażenie jest bardzo pozytywne.
Silnik jak by po rozruchu szybciej dochodził do swojej temperatury i Linka lepiej wkręca sie na wyższe obroty.

A moja Linka strzeliła focha po niespełna 200 kilometrach z Jantaru przed punktem poboru opłat w Nowej Wsi na A1 przy prędkości ok 150 km/h i włączonej klimie zaczęła migać kontrolka silnika, zjechałem na MOP zgasiłem silnik, po 15 minutach z wielkim trudem udało się uruchomić silnik a kontrolka już się nie zaświeciła. Nawet po dwóch postojach na tankowanie i obiad po zgaszeniu silnika, Linka już odpalała normalnie. Czy to wina słabej jakości Gazu? Pierwszy raz tankowałem w Pepelinie Schell na A1, drugi raz na BP w Częstochowie.

Może być to syfiaste paliwo i oby tylko to

Wysłane z Galaxiaka

Mój przypadek był bardziej niepokojący na trasie do Niemiec po jakiś 400km zrobił się mały korek i trzeba było podjeżdżać co chwile dość ciepło na klimie, wcześniej 140km\h podjeżdżam a tu przydusił się i kontrolka check engine. Myślę ok pewnie zgaszę zapalę i będzie git korzystając z korka tak zrobiłem a tu zonk kontrolka świeci dalej auto jedzie ale w trybie awaryjnym do 70 ledwo, korzystając z wolnego pasa laptopa kabla od Kasi vel Tara (tu pozdrawiam) wywaliło 3 błędy pamiętam tylko coś o za dużym ciśnieniu sprężarki klimy błędy usunąłem autko odpaliło bez problemu następne 350 km bez problemu. Na drugi dzień rano przy odpaleniu to samo kontrolka,skasowałem i ok do dziś nic wszystko ok taka sytuacja. Szczęście że miałem kabel i lapka.

Super, że się przydał Pozdrawiam

Po dwóch tygodniach bezruchu (przerwa wakacyjna ) odpaliłem Linkę i wyprowadziłem "na miasto". Zagadała od strzału

W końcu, bo zabierałem się za to od chyba dwóch lat podciągnąłem linkę od ręcznego Teraz trzyma jak należy a i pedał hamulca zrobił się "twardszy" No i jeszcze wyzerowałem i wykonałem adaptację koła fonicznego i przepustnicy Testy drogowe wykonane, sprawuje się świetnie

Wysłane z Galaxiaka