LINEA KLUB POLSKA

helletic pisze: 07 sie 2019, 22:12
Gdyby były problemy z ciśnieniem paliwa, to dało by się już to chyba usłyszeć (niepokojące dźwięki) po podaniu samego zapłonu na stacyjce, gdy pompa się aktywuje.

Przy zbyt niskim ciśnieniu paliwa nie ma żadnych niepokojących odgłosów.
W zespole pompy paliwa może puścić oring uszczelniający regulator ciśnienia paliwa , który zamocowany jest na filtrze paliwa.
Pompa nie może wytworzyć właściwego ciśnienia bo paliwo przelewa się z powrotem przez uszkodzony oring.
Silnik wtedy ciężko zapala i może dławić się przez jakiś czas.
Po nagrzaniu silnika mimo słabego ciśnienia moja Linea jeździła prawidłowo na benzynie i odpalała bez problemu.

ED11 pisze: 08 sie 2019, 2:15 W zespole pompy paliwa może puścić oring uszczelniający regulator ciśnienia paliwa , który zamocowany jest na filtrze paliwa.
Pompa nie może wytworzyć właściwego ciśnienia bo paliwo przelewa się z powrotem przez uszkodzony oring.

Czyli dźwięk zgrzytu pod koniec pracy pompy, po pierwszym przekręceniu stacyjki w pozycję zapłonu mógłbyć objawem czego? Ciekawi mnie ten dźwięk, który wystąpił kilka razy .
Rozumiem, że wtedy nie słychać nic w kabinie, typu dźwięk przelewania, bulgotanie, czy jakiś zapach paliwa na zewnątrz?
W Lineach benzyniakach w sumie nie ma takowego filtra paliwa, a jedynie odstojnik (lepszej nazwy chyba na to nie wymyślę) zgadza się?

Zgrzyt może wydawać pompa albo regulator ciśnienia zbudowany z metalowej kulki i dociskającej ją do gniazda blaszki.
U mnie rzadko było słyszalne siuranie jak było mało paliwa w baku.
Filtr paliwa jest obok pompy paliwa w zespole pompy paliwa, wewnątrz zbiornika.

U mnie ewidentnie coś jest innego, po dłuższym kręceniu auto zaczyna zapalać ale tak jakby nie na wszystkie cylindry na raz tylko pokolei... Zresztą jutro będę wiedział o co jej chodzi

Jeśli po dłuższym kręceniu są błędy to masz problem z instalacją elektryczną. Spadki napięcia w instalacji powodują przedziwne błędy a nawet przełączanie niektórych ustawień (na przykład wyłączenie poduszki pasażera).

mwas pisze: 05 sie 2019, 18:45 Sprawdź stan akumulatora

skory85 pisze: 05 sie 2019, 22:17 To jest zbyt banalne ESP jeszcze mi nie wyskakiwało

Dostałeś już dobrą poradę.

Jutro podpięcie pod komputer będę wiedział wszystko

Wstępna diagnoza przerwy na 4 cylindrze prawdopodobnie jest trochę przypieczony oraz uboga mieszanka. Linijka zalana 98ultimate i jutro dodany preparat do wtrysków z liqui moli. Po wyjechaniu zbiornika paliwa zobaczę co bedzie, jeżeli to nie pomoże to czyszczenie wtrysków.

Może taniej będzie poszukać używany wtryskiwacz. Z tego co kiedyś oglądałem nowy kosztuje 300zł, więc używka powinna być w okolicach 100.
O.T. Do T-jet nowy oryginalny Bosch kosztuje 65zł

Tak wiem zobaczę co będzie jak na benzynie trochę posmigam...

Kuzyn_z_Sosnowca pisze: 09 sie 2019, 19:17 Do T-jet nowy oryginalny Bosch kosztuje 65zł

Marcinie, zapodaj gdzie znalazłeś wtryskiwacz w tej cenie? Ja znalazłem coś za prawie 80 zeta + wysyłka. Wiem, że to i tak jest dobra cena, ale po co przepłacać.
Zastanawiam się czy go nie wymienić. Dalej poszarpuje przy bucie. Świece wymieniane, cewki i wtryski gazowe zamieniane miejscami i dalej wali błąd "wypadanie zapłonów" i "wypadanie zapłonów cylinder 1"
Dużo jest roboty żeby wymienić wtryskiwacz paliwa?

https://nocar.pl/wtryskiwacz-bosch-0280 ... 4t-10.html

BOSCH 0280158167

Nie wymieniałem, nie wiem.
Mnie na LPG podczas przyspieszania bardzo szarpało, nawet kangury robił, gdy było zbyt bogato. Ale mimo to nie wypluwał błędów.

Ok, dzięki. Przejadę się do mechanika żeby zamienił mi miejscami wtryski. Zobaczymy co pokaże

Problem u mnie rozwiązany. Wtryski zostały oddane do kapieli, lecz nie rozwiązało to problemu ciężkiego odpalania. Mechanik po zbadaniu pompy paliwa oraz ilości podawanej benzyny zlokalizował usterkę. Okazało sie, że mam tyle syfu i rdzy w baku, że musiał wszystko wyczyścić. Mam nową pompę paliwa z magneti oraz czysty układ oraz wykąpane wtryski koszt tej przyjemności to 400 plnów. No ale teraz z ręką na sercu mogę powiedzieć, że auto śmiga jak nowe. Niżej kilka zdjęć pompy paliwa

U mnie chyba też się coś dzieje z pompą paliwa. Gdy był niski poziom benzyny, auto po 2 dniach postoju dość długo kręciło rozrusznikiem. Jakby paliwo schodziło z układu. Po zatankowaniu do pełna ten problem zniknął. Z ciekawości będę musiał ją któregoś dnia wykręcić i obejrzeć.

U mnie nie było nigdy mniej niż ćwierć baku a tu takie kwiatki się zrobiły. Podobno byl cały koszyk śmieci i rdzy, do tego jeszcze pełno pływało na dnie zbiornika. Jak masz chęci i możliwości działaj