LINEA KLUB POLSKA

Jery, dzięki za linka, już wcześniej go umieszczałeś Podejrzewam, że u nas będzie podobnie, jak w tym opisie Czekam na interfejs, więc może niedługo będzie wiadomo coś więcej. Poza tym oglądałem dźwignie na Allegro - od Stilo i od Alfy 147 kosztują ok 150 zł, więc jak Twój serwis chce się podjąć próby, tylko potrzebują dźwignię, to może się na nią zrzucimy ? Kto chętny ? Dopisywać się Zaznaczam, że im nas będzie więcej, tym mniejszy koszt na osobę

1. mwas

1. mwas
2. Tomek

Tomek widzę że sie dorzuciłeś, a Twoja Lina jest z 2009r?
Jerry - nie powiem że nie mam chrapki na tempomat do swojego krążownika, ale mocno (nawet mocniej niż sprzeciw żony) zniechęciło mnie stweirdzenie sugerujące że właściwie to może on być zakładany tylko w roczniku 2007? I właśnie o to się rozchodzi - czy wpóźniejszych rocznikach (2010) jest to zupełnie niemożliwe?

karollino, przedstawię Ci stan mojej wiedzy na chwilę obecną: auta z początkowych roczników produkcji mają największą szansę na obsługę tempomatu z tego powodu, że w GP w tych rocznikach było to możliwe. Później, chyba w 2008 roku Fiat zmienił coś w oprogramowaniu i Body Compów i okazało się, że sprawa nie jest już taka oczywista. Pokopałem temat trochę dalej i okazuje się, że w nowszych GP najprawdopodobniej już można dołożyć tą funkcję a wynika to z opisu jednej z nowszych wersji programu Fiat ECU SCAN. Niemniej jednak, studiując bebechy linki w EPERze, pomimo nowszych roczników produkcji, nadal występują tam jednie 2 wersje Body Computera: z obsługą centralnego zamka i bez obsługi. Po tym wnioskuję, że niezależnie od od rocznika, tempomat powinno dać się dołożyć
Mam już pewną koncepcję, jak to ustrojstwo dołożyć i podłączyć, ale czy będzie ona słuszna okaże się, jak będę miał w ręku interfejs do komputera. Wtedy zacznę rozbebeszać kolumnę kierownicy, żeby dostać się do wiązki Więcej szczegółów podam niebawem, jak rozpocznę zabawę przy aucie Wtedy powinienem już wiedzieć co i jak

Tomek widzę że sie dorzuciłeś, a Twoja Lina jest z 2009r?

A tak. Dorzucę się, bo koszt będzie tym mniejszy im więcej osób, i mam nadzieję że coś drgnie dalej w temacie.
Nawet jak się okaże że w nowszych rocznikach się nie da... to trudno.
Ale czuję że jak mwas się za to zabierze, to będzie dobrze.

1. mwas
2. Tomek
3. helletic

Bardzo Panowie napalacie się na ten tempomat, a w naszych linach jak w ogóle on działa ( to pytanie przede wszystkim do posiadaczy tego cuda). Kiedyś jeździłem tempomatem w nowej megance, gdzie miałem diesla 6 biegów 150 KM i na trasie był całkiem fajny. Ustawiłem prędkość i on cały czas takową trzymał. W momencie, kiedy przyhamowałem, samochód zwalniał ale potem sam przyspieszał do zadanej prędkości. Jak przyspieszyłem, to potem wracał samochód do prędkości zadanej. Mocy było pod dostatkiem, biegów nie trzeba było zmieniać. Jak chciałem wyłączyć tempomat, to jeden przycisk na kierownicy załatwiał wszystko. Jak jeździłem Tiguanem szwagra, ma 1.4 TSI 140 KM, to po zadaniu prędkości jak tylko dotknąłem gaz lub hamulec tempomat wyłączał się ( w naszych Polskich realiach, to właściwie nie ma gdzie takiego tempomatu wykorzystać, szwagier nie użył go właściwie od pół roku ani raz w sensowny sposób).
Osobiście więc uważam, że jeśli w linkach tempomat działa tak jak w Tiguanie, to szkoda tak naprawdę sobie zawracać głowę. Jeśli działa tak jak w megance ( chociaż wątpię, bo tam był cyfrowy prędkościomierz i przy tempomacie dodatkowo wyświetlała się wartość prędkości zadanej ) to uważam bez sensu montować takie cudo w bolidach 77KM. Mocy i elastyczności jest na tyle mało w tym silniczku, że silnik będzie się męczył przy np zwiększaniu prędkości do zadanej bez zmiany biegów. Okupimy to dodatkowo zwiększonym zużyciem paliwa. Chyba tylko w T-Jet i 1.6 Mjet tempomat ma sens.
Ale to jest tylko moje zdanie i przemyślenia. Nadal będę obserwował Wasze poczynania w temacie

Tempomat działa podobnie, jak w opisywanej przez Ciebie Megance, a w zasadzie to połączenie z Tiguanem Rozpędzamy się do żądanej prędkości, włączamy tempomat na manetce w pozycje ON i przytrzymujemy + przez ok 1 sek. Puszczamy pedał gazu i auto jedzie samo. Kiedy chcemy przyspieszyć, to po prostu wciskamy gaz a kiedy puścimy pedał auto automatycznie wraca do zadanej wcześniej prędkości. Natomiast, kiedy wciśniemy sprzęgło albo hamulec, tempomat się wyłącza i żeby potem przywrócić poprzednią zapamiętaną prędkość wciskamy przycisk RES na manetce. Zwiększenie lub zmniejszenie zapamiętanej prędkości realizujemy przyciskami +/- lub przyspieszamy/zwalniamy normalnie pedałami i programujemy nową prędkość poprzez przytrzymanie przycisku + przez ok 1 sek. Minimalna prędkość, od jakiej działa automat to 30 km/h i nie działa na biegach nr 1 i wstecznym.
Nie twierdzę, że z ustrojstwa będzie się korzystać codziennie, ale przy dłuższych wypadach gdzie noga non stop jest na gazie urządzonko jest mega wygodne - już nie raz czułem nogę po przejechaniu sporej ilości kilometrów.

Tak jak mówi mwas - tempomat to bardzo przydatne urządzenie (niezależnie od sposobu działania) . Chłopaki - ale po co chcecie kupować już teraz manetkę. Nie chcę robić za hamulcowego, ale do pierwszego spróbowania wystarczą "przełączniki na kabelku" (za kilka zł).

leszek1234 pisze:Chłopaki - ale po co chcecie kupować już teraz manetkę. Nie chcę robić za hamulcowego, ale do pierwszego spróbowania wystarczą "przełączniki na kabelku" (za kilka zł).

leszek1234, ja bym sobie poradził z przełącznikami na kabelku, baaaa... nawet samymi kabelkami ! Tylko że Jery znalazł serwis, który też chce spróbować to podłączyć niezależnie do moich działań Dla mnie spoko, tylko dali warunek, że chcą dostać byle jaką manetkę, byleby była stykowa a nie rezystancyjna. Dlatego stwierdziliśmy, że koszt takiej nie jest zbyt duży a jak się na nią złoży kilka osób, to kwota na osobę będzie wręcz nieodczuwalna

A tak na marginesie, moich ustaleń ciąg dalszy. Przeglądałem trochę schematów, eLearnów, ePera, opisów w necie i nasuwa mi się wniosek (w tym co poniżej kładę nacisk na słowo "NAJPRAWDOPODOBNIEJ"):
- Najprawdopodobniej w każdej Linie da się dołożyć tempomat
- Najprawdopodobniej nie trzeba będzie ciągnąć żadnych przewodów od Body Compa czy od centralki sterowania zapłonem (komora silnika) - przeglądając wiązki elektryczne i inne elementy w ePerze wychodzi na to, że nie było podziału na Cruise Control i bez. Jest natomiast podział na poszczególne wersje wyposażeniowe (Active, Dynamic, Emotion) i tutaj zastanawia mnie tylko, czy było możliwe zamówienie wersji Active z fabrycznym tempomatem
- Najprawdopodobniej wystarczy wpiąć manetkę i... już (podobnie jak w Bravo i Stilo) - może się okazać, że nie trzeba nic aktywować przez komputer
- Najprawdopodobniej głównym problemem może się okazać wyprowadzenie sobie przewodów do podłączenia manetki ze złączki przełącznika zespolonego w kolumnie kierownicy, ale tutaj też mam już koncepcję

To co powyżej, to jest NAJPRAWDOPODOBNIEJ, bo jasność będę miał, jak fizycznie się do tego dobiorę Myślę, że już niedługo będziemy śmigać z tempomatem

mwas pisze:Nie twierdzę, że z ustrojstwa będzie się korzystać codziennie, ale przy dłuższych wypadach gdzie noga non stop jest na gazie urządzonko jest mega wygodne - już nie raz czułem nogę po przejechaniu sporej ilości kilometrów.

Dokładnie jak napisał Maciej!

Poza tym wierzcie mi, że nawet te śmieszne 77KM potrafi swoje pokazać. 85% ogółu potrafi zamulać mając pod maską i 200KM a pozostałe 15%, to synalkowie bogatych tatusiów, którzy szpanują jakimi to są mistrzami prostej. Jadąc np. z mwas'em jego Liną na bank zapomnicie, że pod maską jest tylko 77KM. Swoją drogą i ja przyjąłem taki styl jazdy .

Tempomat przydał by mi się właściwie każdego dnia jadąc do pracy. Kilka, jak nie kilkanaście razy w roku jadąc na wypad w północne rejony PL, czy w zachodnie rejony Europy, gdzie rozważam co raz mocniej wakacje, a tam autostrad mnóstwo. Kiedyś tak jadąc autostradą złapał mnie skurcz w nogę od tego ciągłego wduszania pedału gazu i prawie bym spowodował wypadek. A z tempomatem noga by sobie odpoczywała. To właściwie jak ze światłami przeciwmgielnymi. Masz je cały czas, chociaż przydają się kilka razy w roku

dajcie linka do tej aukcji

1. mwas
2. Tomek
3. helletic
4. emmer

emmer, np tutaj -> http://allegro.pl/manetka-tempomatu-fia ... 26610.html" onclick="window.open(this.href);return false; Poza tym Jery coś wspominał, że ma u siebie na miejscu sklep, gdzie mają te manetki od ręki za podobną kasę

helletic pisze:

mwas pisze:Nie twierdzę, że z ustrojstwa będzie się korzystać codziennie, ale przy dłuższych wypadach gdzie noga non stop jest na gazie urządzonko jest mega wygodne - już nie raz czułem nogę po przejechaniu sporej ilości kilometrów.

Kiedyś tak jadąc autostradą złapał mnie skurcz w nogę od tego ciągłego wduszania pedału gazu i prawie bym spowodował wypadek. A z tempomatem noga by sobie odpoczywała. To właściwie jak ze światłami przeciwmgielnymi. Masz je cały czas, chociaż przydają się kilka razy w roku

Dokładnie miałem tak samo w drodze do i z Chorwacji - masakra . To znaczy drogi OK, ale to jest ok. 16 h jazdy, może nie nonstop, ale noga drętwieje . Więc może i ja się dorzucę do tego eksperymentu .

-- 14 mar 2013, o 17:00 --

1. mwas
2. Tomek
3. helletic
4. emmer
5. adamson

ale tam pod kierownicą nie ma żadnych przewodów (a tym bardziej kostki) do tempomatu.... Nadal twierdzę, że można tym w serwisie zanieść polutowane przełączniki wg. schematu tempomatu z ponumerowanymi kabelkami, lub nawet zarobione w kostce. No, ale żeby nie było, to też się dołożę do gotowej manetki i trzymam kciuki za powodzenie operacji i gorąco kibicuję!!!
1. mwas
2. Tomek
3. helletic
4. emmer
5. adamson
6. leszek1234