LINEA KLUB POLSKA

mi też płynu chłodniczego ubywa, nie są to jakieś wielkie ilości ale zawsze, wcześniej tego nie było. choć bardziej przejmuje się ubywającym olejem silnikowym. Od ostatniego dolania oliwy przejechałem ok 1500 km i bagnet na minimum,czyli wciągnął litr oleju. Dodam ze jeżdżę na Shell Helix 5W40

Mnie delikatnie podciekało przy wpięciu systemu chłodzenia w instalację gazową. Podciekało tylko gdy było zimno, jak materiał się kurczył.. w zeszłym roku podociągałem opaski, i spokój.
Kasia sprawdź instalację gazową w pierwszej kolejności odnośnie poszukiwań wycieków płynu.

Dzisiaj wymacałam wszystko co do wymacania w tym temacie się nadaje i …. NIC susza, jedyne co to na trójniku jest trochę nalotu. Jednak trzeba zdjąć osłonę i zanurkować głębiej od strony chłodnic. Dzisiaj dolałam i zobaczymy co dalej...

aver, to wygląda jak uszczelka pod głowicą.

aver w zbiorniczku płynu oleju nie masz przypadkiem? zakładam że nie katujesz silnika żeby tak olej wyjadło, przy uszczelce pod głowicą mógłbyś mieć problem z odpalaniem zimnego silnika.

aver
co do ubywania płynu chłodniczego proponuje przejechać ręką od dołu chłodnicę , można sprawdzić chusteczką jeśli czerwony kolor to wiadomo wyciek (cześć dolna szybko koroduje ) chłodnica do wymiany lub lutowania ale to zabieg chwilowy, proponowana opcja wymiana na nowy element uwaga na zamienniki chińskie bardzo delikatne io raczej na 2 lata(.

Odnośnie ubywania oleju to dość sporo auto trzeba dokładnie przejrzeć od spodu w celu zlokalizowania możliwego wycieku oleju.

Zastanawiam się nad problemem co może być przyczyną ubywania płynu w układzie chłodzenia.
Utrzymuje się poziom w zbiorniku cały czas na poziomie 30 mm od poziomu minimalnego. Każdorazowe dolanie znika po 20 km do tego samego poziomu. Nigdzie nie widać wycieku. Olej w silniku na tym samym poziomie.

Witaj
1 witamy się w odpowiednim dziale
2 nie zakładamy wątku kolejnego wątku o tym samym
przenoszę
Tu poczytaj może coś znajdziesz mnie wygląda to na nieszczelność najczęściej węża z chłodnicą, tyle że zazwyczaj w zimę.

will pisze:Witaj
1 witamy się w odpowiednim dziale
2 nie zakładamy wątku kolejnego wątku o tym samym
przenoszę
Tu poczytaj może coś znajdziesz mnie wygląda to na nieszczelność najczęściej węża z chłodnicą, tyle że zazwyczaj w zimę.

Sorki, zapomniałem się przywitać ale to dopiero pierwszy post.

Na tym niskim poziomie płynu zrobiłem 10000 km i nic nie ubywa .
Przy nieszczelności połączeń płyn musi ubywać cały czas a tak się nie dzieje.
Mechanik powiedział, że jeśli nic nie ubywa to można jeździć

Pozdrowienia
Szpiegusek 1

Faktycznie dziwne ale skoro nie ubywa dalej to przynajmniej można spokojnie jeździć, ja dolałbym i na zimnym silniku podjechał z 3km i oglądał silnik na kanale tak żeby nie był jeszcze za gorący wszystkie połączenia. Może ktoś jeszcze coś podpowie Tara78 miała podobny problem nie wiem czy znalazła przeciek.

U mnie ubyło i tak stoi do te j pory. Nie dolewam teraz, obserwuję. Szykuje się wizyta z innymi rzeczami u p.Henia więc wyciek także wezmę pod uwagę. Po wszystkim, dam znać czy coś znaleźliśmy.

Jak nie widać wycieku gołym okiem - to proponuję starą sprawdzoną metodę - białe ręczniki papierowe, lub chusteczki owinąć na połączeniach węży, dolać płynu i obserwować. Jeśli cieknie - to któryś musi się zabarwić

U mnie było trochę płynu na osłonie od strony kierowcy. Bez kanału ciężko tam zajrzeć. Muszę zdjąć osłonę.

Też to wyżej radziłem z tą papierową chustką

Wybiorę się jeszcze do warsztatu, nich sprawdzi całą instalację LPG.
Z praw fizyki wynika że wyciek powinien być na wysokości poziomu cieczy w zbiorniku wyrównawczym