Strona 5 z 6

: 01 lut 2011, 11:59
autor: mireks
adamson pisze: Miałem takie same odczucia po podróży do Chorwacji. Jednakże wcale mnie to nie zraża do pokonania podobnego dystansu i wyjazdu w tamtym kierunku, powoli już odliczam - do wyjazdu do Orebićia pozostało 183 dni
Ma na ten temat takie samo zdanie. Spokojnie wybrałbym się w taką długą drogę jeszcze raz. Rozsądnie podchodząc do sprawy, lepiej byłoby przelecieć ten dystans samolotem. Problem jednak tkwi w ilości bagaży i ilości pasażerów :)

: 13 lut 2011, 10:32
autor: BUŁA
Może te drgania na kierownicy i przełączniku świateł pojawiły się po włączeniu klimatyzacji.Ja w swoim samochodzie na postoju po włączeniu klimy widzę jak drży kierownica.Dla mnie siedzenia na dystańsie 600 km.są wygodne dalej nie jeżdziłem.

: 13 lut 2011, 11:56
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Nawet mając supernowoczesne podgrzewane wentylowane elektrycznie sterowane fotele, będzie nas d.. bolała jak je źle ustawimy. Trzeba najpierw popróbować kilku ustawień, a dopiero potem narzekać że są niewygodne.

: 13 lut 2011, 14:31
autor: erf
co do tematu, czym byśmy nie jeździli to byśmy narzekali, zawsze coś się znajdzie

: 13 lut 2011, 14:35
autor: Radeon
erf pisze:czym byśmy nie jeździli to byśmy narzekali
Święte słowa :brawo

: 13 lut 2011, 20:07
autor: duskap
Coval pisze:Nawet mając supernowoczesne podgrzewane wentylowane elektrycznie sterowane fotele, będzie nas d.. bolała jak je źle ustawimy. Trzeba najpierw popróbować kilku ustawień, a dopiero potem narzekać że są niewygodne.
Niestety muszę przyznać, że siedzenia w Fiacie Bravo MY2010 są znacznie wygodniejsze od naszych w Linei. Dużo miększe, wygodniejsze, lepsze trzymanie boczne, znacznie lepsze wyprofilowanie odcinka lędźwiowego. A i było to tylko w Dynamicu 90KM. Miałem przyjemność odwozić to auto na Assistance gdy Janusz skorzystał z niego na czas awarii Linei. Chociaż muszę też przyznać, że widoczność w Bravo jest dużo gorsza zarówno do tyłu jak i do przodu (mniejsza szyba przednia).

PS>Bravo z Assistance miało śmieszny przebieg (auto z listopada 2010) a już Check Engine się świecił...

: 16 lut 2011, 19:12
autor: 19robertoo64
na te wszystkie kontrolki typu check engine trzeba patrzeć z przymróżeniem oka. Ja na linke złego słowa nie powiem. :)

: 26 lut 2011, 22:59
autor: buhert
U mnie od zawsze były Fiaty, są i będą :) jedyną marką z jaką mógłby zdradzić Fiata jest Alfa :smak

Według mnie Fiat nie ma wad i mogą ludzie mówić co chcą ale mam ich (dopiero) 3szt i na żadną nie powiem złego słowa :zlośnik

jeżdżę Fiatami i mam ogromną radość że je mam :jazda i jak widze jakiegoś wieśwagena na ulicy i to jeszcze TDI to mi żal...ściska :zły

Zostałem wychowany na Fiacie i pozostanę mu wierny do końca swoich dni :zlośnik tylko Fiaty :zlośnik

: 27 lut 2011, 10:57
autor: duskap
buhert, to tak jak u mnie :) We Fiacie czuję, że żyję. Jeszcze za kilka lat muszę Transita zmienić na Ducato i będzie git :)

Re: Nie narzekajmy na naszą markę

: 01 paź 2013, 14:07
autor: pogromcaslaskiej
A ja ponarzekam trochę mam tego rumburaka dwa miesiące i doprowadza mnie do szału-w pierwszych godzinach jak ujeżdzalem maszyne popsuł się sygnał dzwiekowy no ale to drobna usterka 50 zl i sprawa załatwiona,na drugi dzien poszlem z fotelikiem od dziecka do garażu no chce zamontować na tylnej kanapie -okazalo sie ze dwa wtyki sprawej i z lewej strony te gdze wpina sie pas są popsute-koszt 30zl na allegro,pare dni potem spaliły sie żarówki z tyłu dwie naraz,wymieniłem też rozrząd kompletny ale z tym się liczyłem,potem spaliło się podświetlenie nawiewu te pokretla ciepło zimno.Ostatnio poszlem dopompować sobie opony wkładam wtyczke z kompresorka do gniazda zapalniczki a tam od razu bezpiecznik wywalił no to od kumpla z auta podciągnołem prąda i wszystko dzialało.No to spadł pierwszy deszcz włączam wycieraczki,pióra do wymiany ale to nie usterka -piora się wymienia ,więc wymieniłem no i jest super przez pól godziny-wycieraczki zaczely jakoś nie równo chodzić coś skrzypieć -mechanik rozkręcił mechanizm coś nasmarował i powiedzial że w piecio letnim aucie jeszcze takiego czegoś nie widział nawet nie miałem siły się pytać co tam bylo tylko zapłacilem i pojechalem,samochód trochę ściąga w prawo niby taka jego przypadłość -dla mnie nie zrozumiala ale niech już tak jest może to jego walor taki :ok) Ostatnio mam problemy ze sprzegłem to już pisalem na forum ,narazie sie uspokoiły,ale nie wiem co z tym bedzie dalej,no a dziś przyjeżdzam z roboty i czuje zapach płynu chłodniczego patrze pod maske a tam silnik w płynie zawiozłem do mechanika może jeszcze dziś bede wiedzial co sie stało.Ogólnie jestem rozczarowany ale wytrwam przy tym bolidzie doprowadze do porządku ale prosze niech już nic się nie psuje ,albo nabawie się nerwicy.Poprzednio jezdziłem toyotami yarisem ,corollą i powiem wam szczerze nie wiedzialem co to znaczy wymienić żarowkę nie mówiąc już o innych rzeczach mechanicznych,- jedyna ich wada to rdza więc zdecydowałem się na samochód młodszy. Zrobiłem może nie najlępszą reklamę dla modelu i marki ale proszę nie odbierzcie mnie żle na razie zamierzam jeżdzić fiacikiem a tak na marginesie aby ten wyciek płynu to była jakaś błacha sprawa bo inaczej to mnie rozerwie. :-<<

Re: Nie narzekajmy na naszą markę

: 01 paź 2013, 14:25
autor: smak56
Samochód zmienił właściciela i się wkurzył :devil. Robi Ci psikusy chcąc pokazać kto rządzi :ryczy Nie poddawaj się, jak się do siebie przyzwyczaicie, będzie :ok) Z wyciekiem płynu chłodzącego przygotuj się na mróz. Chłodnice przy - 10˚C ÷ -15˚C rozszczelniają się, by po ociepleniu wrócić do normy. TTTM :ryczy

Re: Nie narzekajmy na naszą markę

: 01 paź 2013, 16:46
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Auto kupiłeś z drugiej ręki, więc część jego wad można zrzucić na poprzedniego właściciela. Ale faktem jest, że o Line trzeba cholernie dbać, żeby sprawowała się jako tako.

Re: Nie narzekajmy na naszą markę

: 01 paź 2013, 17:25
autor: Tomek
pogromcaslaskiej ale przyznaj, że jak wylałeś swoje żale, to na pewno poczułeś się lepiej :ok)
Tutaj wśród userów tego forum znajdziesz oparcie i pocieszenie w walce z fochami Liny.

Re: Nie narzekajmy na naszą markę

: 01 paź 2013, 21:11
autor: pogromcaslaskiej
No jasne że lepiej.Wyciek spowodowany był poluzowaniem opaski-cybanta na wężu który idzie od silnika do nagrzewnicy,wyciągłem akumulator i założylem nową,najpierw starą chciałem bardziej kobinerkami ścisnąć ale dała nogę ,coś brzdękło i poleciała na dach garażu potem się ześlizgła i dobiłę ją nogą ,no i dobrze jej co tam,jej koleżanki też czeka taki los za lużno się prowadzą,chyba jakaś chińsko-turecka współpraca,dziwne, w takich newralgicznych miejscach a taka tandeta :ryczy

Re: Nie narzekajmy na naszą markę

: 02 paź 2013, 8:21
autor: emmer
nie martw się - tak naprawde to pierdoły. czekają cię jeszcze łozyska, odboje, piasta, hamulce z tyłu, wiązki w drzwiach, pękniete kratki. popsują sie zamki w oparciach foteli, padnie akumulator, więcej grzechów nie pamietam :)