LINEA KLUB POLSKA

Fiacik pisze:Przeczytałem co piszecie na temat tego sworznia i jest w tym pewna niekonsekwencja zwłaszcza w jednym z opisów marco53 ,bo jeżeli poczyścił sworzeń papierem ściernym to jego średnica nie wzrosła jak napisał w opisie a zmalała ,dodatkowo "przejechanie" przez otwór rozwiertakiem tylko powiększyło luz .Nie wypowiadam się czy jest to właściwe załatwienie sprawy blokady hamulca tylnego ,ale wydaje mi się,że wystarczyło by 2-3 krople rzadkiego oleju ze strzykawki i temat byłby załatwiony .
Muszę ten temat dobrze pooglądać w mojej Lince .

Przeczyszczenie sworznia papierem ściernym o granulacji 600 niewiele go pomniejszyło tylko wygładziło powierzchnię już lekko chropowatą, rozwiercenie tulei miało na celu minimalne!! powiększenie otworu by przy wzroście temperatury i zmian średnicy sworznia było więcej luzu, smar grafitowany użyłem również a jakże - nie wiem czy kropelkowanie olejem załatwiło by sprawę na stałe. Mój zabieg sprawdza się już od ponad 40 tys km a tegoroczne upały nie zakłóciły pracy hamulca.
Nie namawiam do stosowania mojego sposobu - ja po prostu w innym zresztą miejscu opisałem swój problem i spasób w jaki go się pozbyłem - wydaje się na stałe.

A moje słowa
"Pedał hamulca jest osadzony na plastikowej tulei która się zużyła, w wyższej temperaturze rozszerzała się blokując pedał"

dotyczą tulei.

A ja dzisiaj urwałem (sama odpadła, co za badziew ) osłonę p/słoneczną od strony kierowcy. Tak że pewien odcinek drogi do domu miałem zajęta lewą rękę podtrzymywaniem osłony . Zawisła na kablach zmasakrowała je troszkę i coś się urwało/ułamało zaznaczyłem strzałką.
Po dłuższych oględzinach doszedłem do wniosku ze cały daszek prawdopodobnie trzyma się na wcisk w gnieździe od strony kabli . Poprawcie mnie jeżeli się mylę.

A to pech! Część, którą zaznaczyłeś oderwała się od plastiku wchodzącego w osłonę. Tak na szybko skleiłbym to jakąś kropelką i wcisnął w oprawę. Przy delikatnym otwieraniu może na jakiś czas wystarczyć.

mwas pisze: A do jakich wartości jest zalecane zjechać z ciśnieniem ?

Wiem, że tak zalecają specjaliści, ale ja tego też nie robię. Opony oczekujące, przez około 5 miesięcy na stojaku, samoczynnie tracą około 0.1 ÷ 0.3 bara. To wystarcza, aby opony "odpoczęły".

A ja daje oponom nieco odpocząć i ujmuję im połowę ciśnienia.

-- 2 listopada 2015, o 21:16 --

darkkam - a co to za przewody są widoczne na tej fotce ?

Przewody od oświetlenia lusterka w osłonie p. słonecznej

Też zmieniłem opony na zimę. Wreszcie. Zdecydowanie bardziej lubię zimówki, bo są cichsze i ładniejsze bo niższy profil

Rincewind pisze:ładniejsze bo niższy profil

To co Ty masz za rozmiar opon, że w zimówkach masz niższy profil ?

45 ?
Pozdrawiam. Adam.

darkkam pisze:Przewody od oświetlenia lusterka w osłonie p. słonecznej

Takich luksusów to ja w lince nie mam.

mwas pisze:

Rincewind pisze:ładniejsze bo niższy profil

To co Ty masz za rozmiar opon, że w zimówkach masz niższy profil ?

16" Letnie 195/55 a zimowe 195/50. Takie dostałem w salonie.

Fiacik pisze:Takich luksusów to ja w lince nie mam.

A my mamy

Rincewind pisze:16" Letnie 195/55 a zimowe 195/50. Takie dostałem w salonie.

No to powiem Ci, że w salonie pojechali po bandzie... chyba dali Ci to, co im akurat zalegało w magazynie i "rzutem na taśmę" pasowało na felgę... Producent przy rozmiarze 16" podaje 195/55 i wydawałoby się, że salon powinien się tego trzymać, ale jak widać... nawet salony mają w d... to, co pisze producent pojazdu

Odnośnie podświetlanych lusterek - nasze, "starsze" roczniki jeszcze przed FL mają takie "luksusy", ale niestety, od pewnego momentu Fiat zaczął ciąć koszty, i niestety młodsze roczniki już tego nie mają i powiem szczerze, że w tej sytuacji, to że Linka po FL tego nie ma nie jest dla mnie jakimś mega zdziwieniem

Może stwierdzili, że ładniej wygląda na cieńszych oponach, a to był samochód demo. Jeszcze z fajnych rzeczy zrobionych dla demo, to mam firmowy podłokietnik z nawiewem na tył. W każdym razie kupowałem w zimę i już stał na takich oponach.
Za to podświetlenia w lusterku nie mam, co mi wcale nie przeszkadza, bo w ogóle nie używam tego lusterka.

Ale chyba w tamtych czasach niewiele samochodów miało taki luksus jak podświetlane lusterka czy też nawiewy klimatyzacji na tył , stąd chyba też ceny linki w tamtych latach osiągały 60.000 PLN.A taka cena to już podchodziła pod Octavię i dlatego sprzedaż linki w Polsce była taka słaba.

Naprawiłem problem z nie świecącym halogenem przeciwmgłowym, wypięty był kabel prawdopodobnie jakiś futrzak wlazł pod auto, bo sam z siebie raczej by się nie wypiął.