LINEA KLUB POLSKA

Ja na szczęście nigdzie nie muszę jeździć. Lina zasypana na parkingu, może się uda że śnieg sam z niej jakoś zejdzie, bo do pracy dopiero 7.04 jadę. Pogoda fatalna, i nie ciągnie mnie żeby gdziekolwiek się ruszać.

Ostatni post z kwietnia, ale patrząc na zapowiadane nocne przymrozki, chyba można już odgrzać temat... niestety.
Skrobaczka i zimowy płyn już w samochodzie.

Zimowy płyn zalałem, ale skrobaczki to nigdy Lina nie zobaczy
Odmrażacz naszykowany

Tomek pisze:... ale skrobaczki to nigdy Lina nie zobaczy

I tu masz 100% racji - popieram...
W zeszłym sezonie kilka razy musiałem użyć skrobaka - niestety, zostały delikatne ryski na szybie, w szronie jakiś syf z powietrza się osadził...

Moja Lina nawet chemii w postaci odmrażacza nie widziala . Zawsze odpalam auto i czekam aż lód odtaje.

Raz użyłem odmrażacza i się mocno zawiodłem.

może miałeś w "aerozolu"? ja kupuje takie w opakowaniach jak do mycia szyb i są niezłe. ale to tak jak z płynami do spryskiwaczy - są niezłe i są badziewia

Teraz mam miedzianą skrobaczkę i jest ok.

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Teraz mam miedzianą skrobaczkę i jest ok.

Używałeś jej już, czy to będzie pierwsza zima???
Ciekaw jestem efektów, bo bardzo chwalona ta miedziana jest.

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Teraz mam miedzianą skrobaczkę i jest ok.

Jak mi w poprzedniej Vectrze szyba strzeliła i wymieniłem na nową też sobie kupiłem nawet dwie - jedną miedzianą a drugą z mosiądzu czy z innego metalu który niby nie rysuje i g... nowa szyba po zimie była w kilku miejscach na wysokości wzroku tak porysowana że szok. Podejżewam że w Lineii są słabsze te tureckie szyby niż Pilkington'a którą zakładałem w Vectrze więc tak jak Sylwek pisze skrobaczki wyleciały do kosza - odmrażacz w płynie i ogrzewanie na szybę .


ps. Płyn w spryskiwaczach zmieniony, uszczelki natarte, szczotka do śniegu w bagażniku, w czwartek zimówki i będę do zimy przygotowany - cena LPG zimowa już na stacjach :(.

Tomek pisze:

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Teraz mam miedzianą skrobaczkę i jest ok.

Używałeś jej już, czy to będzie pierwsza zima???
Ciekaw jestem efektów, bo bardzo chwalona ta miedziana jest.

W zeszłą zimę używałem i skrobie jak skrobaczka. W sumie nie wiem czy to miedź, czy mosiądz, coś kolorowego. Żaden wypas, kupiona w auchanie. Rys na szybie nie mam.

Płyn do spryskiwaczy zalany (chla go jak stary menel - co 3 użycie zmywa też reflektory i to obficie), opony zmienione już 2 tygodnie temu (Nokian WRD 3), szczotka w bagażniku, odmrażacz do zamków w domu. Jeszcze tylko odmrażacz do szyb, nasmarować uszczelki (sztyft Sonax - ma ktoś jakieś opinie) i "panią" łopatę do bagażnika.

W lince jeszcze brakowało by sznurka do zamarzających tylnych drzwi ale w skodzie to już Masz wszystko

will pisze:W lince jeszcze brakowało by sznurka do zamarzających tylnych drzwi ale w skodzie to już Masz wszystko

Mnie w Lince nie zamarzały tylne drzwi, raz tylko nie mogłem otworzyć klapki od wlewu paliwa. Co się wtedy okląłem, oszarpałem, bo to rano, zimno, rezerwa i czas do pracy jechać (a tu 30km drogi).

jeb... sorki uderzenie u mnie zawsze pomaga