Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze w kwestii awaryjności , wycieków i pocenia .Otóż moja Linea ma już 85.000 km i nic z tych rzeczy ( odpukać w niemalowane ).
Silnik , skrzynia,półosie , przeguby suche jak pieprz z góry jak i z dołu .Zawieszenie i wszystko co z nim powiązane bez jakichkolwiek uwag - co zostało sprawdzone
na badaniach technicznych ( przegląd roczny ) w serwisie Fiata w B-B na moją prośbę zrobiony bardzo szczegółowo . Nie ma się czego przyczepić .Eksploatacyjnie
wymieniono po 72.000 km pasek napędu alternatora i przy ok.75.000 km 2 podkładki pod wtryskiwacze bo lekko było czuć spaliny w kabinie . Przy ok.90.000 km
planuję wymianę tarcz hamulcowych i klocków bo na przeglądzie stwierdzili , że do tego przebiegu powinny jeszcze fabryczne wytrzymać . Olej silnikowy wymieniany
co ok. 20.000 km , klima sprawdzana corocznie + wymiana filtra i cóż tyle i aż tyle .
Podczas pierwszego przeglądu gwarancyjnego porozmawiałem sobie w serwisie co sądzą o Linei ( wcześniej poczytałem sobie w internecie i na forum) i powiedziano
mi ( sam szef ) - nie przejmować się bo wszystko zależy od kierowcy czyli kto , gdzie i jak jeździ lub inaczej jak się dba tak się ma . Ale wie Pan ta Linea po liftingu
to już o niebo lepsza jakość co jak na razie się potwierdza i ........... oby tak dalej
A odnośnie różnych bajek o DPF to powiem szczerze , że nawet nie wiem , że go mam , spaliny po rozgrzaniu się silnika zupełnie niewyczuwalne ,po uruchomieniu
na zimnym też nic nie dymi . Auto dynamiczne , spalanie średnie 5,4 -5,7 litra na 100 km i to nawet przy prędkościach rzędu 150 km/godz na autostradzie .
Czy można chcieć coś więcej za kwotę zakupu 47.000zł ( w 2013). Śledzę od dłuższego czasu rynek nowych samochodów o podobnych parametrach i poniżej kwoty
ok.60.000zł nie ma porównywalnej oferty .