LINEA KLUB POLSKA

Witam. kilka dni nie pisałem nic..... Wiec tak w Poniedziałek wpadły nowe łożyska tylne z piastami dwie sztuki Febi, w sobotę prawe zaczęło wyć wiec wpadły nowe na obie strony. Dzisiaj przyszła nowa używana czarna ramka górnych nawiewów( przygotowuje sie powoli do wymiany radia na androida), oraz kupiłem używane sprawne sprężyny tylne od skody octavi I generacji , przeczytany temat tu na forum i mam nadzieje ze po ich wymianie tył pójdzie wyżej.

Jak tak dalej pójdzie to za chwile pół auta wymienisz znając jego bolączki i 2 tyle dołożysz heh

Dzis zagrzał się prawy tylny hamulec. Zapewne stanął zacisk. Kufa. Nowe klocki wymienione niedawno. W poniedziałek łożyska. Od tego momentu przejechane ponad 1000 km. I nic się nie działo. Zamawiam jutro komplet dwa zaciski tarcze klocki i jeszcze raz łożysko. Powoli mnie to auto zaczyna drażnić.

Co do wysokości tyłu. To od ziemi do nadkola z prawej strony jest 64.5 cm a z lewej 66cm. A tak mi się wydawało że tył krzywo stoi..... Cóż trzeba będzie poświęcić jeden dzień na zrobienie tyłu zawias i heble..... Masakra z tym autem. To mój pierwszy Fiat i zapewne ostatni.....

A może nie zacisk tylko linka ręcznego zasyfiona ? A jak zacisk, to zestaw naprawczy za 20 zł może wystarczy. Właśnie tydzień temu robiłem;)

Motorek4612 pisze: 15 wrz 2023, 20:47 Co do wysokości tyłu. To od ziemi do nadkola z prawej strony jest 64.5 cm a z lewej 66cm. A tak mi się wydawało że tył krzywo stoi.....

Zmierz przód, może tam leży przyczyna

Tylne hamulce w T-Jetach potrafią się pitolić, przy wymianach klocków trzeba zwracać baczną uwagę na zaciski, bo lubią się blokować od syfu... było to poruszane na forum i o ile dobrze kojarzę, to Kuzyn_z_Sosnowca jako pierwszy dogłębnie ćwiczył ten temat i przecierał szlak... Nie zniechęcaj się, jak wyprowadzisz auto na prostą, to znając jego bolączki będziesz w stanie im zapobiegać zanim wystąpią

Siema. Od rana walka. Zaciski klocki tarcze tylne, wymiana kompleksowa całego płynu hamulcowego i od razu sprężyn. Robiłem to u znajomego na warsztacie akurat miał wolny podnośnik to go wynająłem. Z podnośnikiem to zupełnie inna robota. Tarczę i klocki wjechały Quaro, natomiast zaciski maxgear. Zaraz posypią się gromy że to nic nie warte. Zaufałem swojemu sprzedawcy i którego kupuje części od wielu lat. A z resztą z drugiej strony tylko to na dzisiaj było dostępne więc za bardzo nie mogłem wybrzydzać bo mi auto jest potrzebne. Po wymianie hamulców i sprężyn obowiązkowa ścieżka diagnostyczna i wszystko jest ok kurla oby..... Stare sprężyny oryginał fiata całe... po ich wymianie dupa poszła wyżej i teraz jest ok... Tył zrobił się twardszy i stabilniejszy. A hamulce muszą się ułożyć... Łożyska nie wymieniałem na szczęście przeżyło....

mwas pisze: 15 wrz 2023, 23:58 Tylne hamulce w T-Jetach potrafią się pitolić, przy wymianach klocków trzeba zwracać baczną uwagę na zaciski, bo lubią się blokować od syfu... było to poruszane na forum i o ile dobrze kojarzę,

Ja wszystko rozumiem...Ale tak bez żadnych oznak objawów tak o prostu.... A trochę od wymiany klocków i łożysk km przejechałem, ręczny odbija piknie, wiec stawiam na to ze tłoczek musi być skorodowany i ja go wcisnąłem to się w końcu zblokował .... Nie chciało mi sie już dzisiaj rozbierać tego zacisku, ale może jutro zrobie mu sekcję zwłok...

leszek1234 pisze: 15 wrz 2023, 21:54 A może nie zacisk tylko linka ręcznego zasyfiona ? A jak zacisk, to zestaw naprawczy za 20 zł może wystarczy. Właśnie tydzień temu robiłem;)

Linki pracują swobodnie bez oporów, a jeśli chodzi o regeneracje zacisków,,,, to temat rzeka, o ile tłoczek mógłbym razem z uszczelnieniem i kapturkiem wymienić, to już oski ręcznego nie uszczelnisz , a jej stan można stwierdzić tylko po rozebraniu na części.... Dlatego tylnych zacisków tego typu co u mnie i innych autach nigdy nie regenerowałem tylko wymieniam na nowe, za duże ryzyko ze usterka wróci.

mwas pisze: 15 wrz 2023, 23:58 Nie zniechęcaj się, jak wyprowadzisz auto na prostą, to znając jego bolączki będziesz w stanie im zapobiegać zanim wystąpią

Zgoda tylko jakim kosztem????

Motorek4612 pisze: 16 wrz 2023, 14:53 Zgoda tylko jakim kosztem????

Od początku śledzę Twoje starania o "zrobienie" samochodu dla siebie i pod siebie. Jestem pod wrażeniem . Zrobiłeś tyle w ciągu tak krótkiego, czasu co my przez 15 lat Jest kilku klubowiczów, którzy sami (tak jak Ty) naprawiają swoje auta i nie wstydzą się o tym pisać. Jest też znaczna część, która też naprawia, ale nie sama, tylko płaci (i to nie mało) mechanikom, ale o tym nie pisze, tylko komentuje cyt. "za chwile pół auta wymienisz", "odkładaj skarbonkę na aktywator", "bez praktycznych schowków", "dobry dziadkowóz" no i tak w ogóle kto to teraz jeździ takim "paździerzem". Jeżeli zrobisz teraz to, co sobie zaplanowałeś to linea odpłaci się.
Właśnie dzisiaj wróciłem znad morza, gdzie przejechałem 1,5 tys km. Klubowe Linee były w Chorwacji, Grecji, Wlk. Brytanii itd. Oprócz jednej wszystkie wróciły na kołach i do dziś cieszą właścicieli. Koszt ... to tylko (i aż) pieniądze. Satysfakcja nie ma ceny.

Dwie fotki z dzisiaj po wczorajszych przygodach serwisowych.

Ładnie stoi

smak56 pisze: 16 wrz 2023, 17:50

Motorek4612 pisze: 16 wrz 2023, 14:53 Zgoda tylko jakim kosztem????

Jest też znaczna część, która też naprawia, ale nie sama, tylko płaci (i to nie mało) mechanikom, ale o tym nie pisze, tylko komentuje cyt. "za chwile pół auta wymienisz",

Odnośnie komentarza do mnie - jest on oparty tylko i wyłącznie na doświadczeniu praktycznym:
Biorąc pod uwagę, że miałem Linee od nowości + dodając fakt, że z Fiata przerobiłem w prywatnym użytkowaniu większość popularnych (i mniej popularnych) modeli - Linea była (niestety) bardzo absorbującym modelem pod względem "usterek" mimo nie dużego przebiegu. Jak porównam to do innych Fiatów...odkąd Linea się ze mną pożegnała (a ja z nią) - muszę sobie (na szczęście) szukać rzeczy do zrobienia przy Fiacie, bo nie mam co robić...

Jedzie do mnie tunel środkowy, owiewki Heko na 4 furtki, i zastanawiam sie nad radiem do fiaciora......

Ramka jest, tunel jest, owiewki są już założone, brakuje tylko radia i poskładać wszystko.