I tu na to wychodzi, że obie metody nie są do końca poprawne...
-za niski poziom paliwa, powoduje skraplanie się wody w zbiorniku, słabe schładzanie pompy paliwa
-ciągłe uzupełnianie zbiornika do pełna, a nie wyjechanie "starego" paliwa powoduje właśnie wytrącanie się żywicy i innych osadów z paliwa, które zatykają układ paliwowy, nie wspominając o tym, że i tak marna ilość oktanów (bo 95 czy 98 tyle nie ma ile podają) ulega dalszemu "odparowaniu".
Wydaje mi się, że najrozsądniej będzie przyjąć metodę: 3 zbiorniki LPG i 1 zbiornik Pb w cyklu miesięcznym. Bo tak by to u mnie wyszło mniej więcej. Pozorna oszczędność może się faktycznie skończyć za moment mega kosztami. Zawaliłem sprawę ze sknerstwa i teraz trzeba odpokutować...
Co do tej maszynki JCT...przemyślałem, na spokojnie z nowym, świeżym podejściem do sprawy po wyspaniu się i:
cena jest bardzo zaporowa dla mnie, a opinie, że tak samo pomaga dobry płyn Liqui Moly wlany do zbiornika Pb (bo przecież ta maszynka JCT to nic innego, jak podajnik płynu w ładnej obudowie na kółkach z barometrem) jak proces czyszczenia JCT, tylko jest minimum 6x tańszy. Nie chcę znów wyjść na sknerusa, tylko faktycznie wydawanie zbędnej kasy nie leży w naturze mieszkańca stolicy Podziemnych Pomarańczy
