Strona 4 z 14

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 24 paź 2012, 14:31
autor: smak56
cyt. "w dwóch potwierdzonych przypadkach wiemy napewno że pomaga jazda z dużą ilością paliwa."

Mam multijeta, ale zauważyłem u siebie również tę zależność (od czasu do czasu), z tym że dotyczy ona odpalania. Kilka razy nie bardzo chciał odpalić. Przy odkręcaniu korka wlewu paliwa słyszalne było ewidentne syczenie. Tak jakby w zbiorniku wytwarzało się podciśnienie. Trochę pomajstrowałem przy korku i sprawa ucichła. Nie ma syczenia i dobrze odpala.

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 24 paź 2012, 14:47
autor: emmer
wszystkie tropy trzeba sprawdzić. dzieki smak56

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 24 paź 2012, 15:03
autor: mwas
Sorki, że się wtrącam, gdyż problem ten mnie nie dotyczy, ale biorąc pod uwagę to, że uzupełnienie poziomu paliwa poprawia sprawę oraz to, czego doświadczył smak56, to czy przypadkiem winne tutaj nie będzie odpowietrzenie baku paliwa ? :pomysli

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 24 paź 2012, 15:53
autor: Tomek
Albo coś z tym filtrem oparów co przy tylnym kole jest ?? :pomysli

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 25 paź 2012, 8:08
autor: emmer
ale by była jaja jakby to była taka duperela. do soboty testy na otwartym zbiorniku. zobaczymy.

Tomek, a kojarzysz czy to jest wymienne? bo nie mam okazji tam luknąć. chyba że w niedziele

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 25 paź 2012, 8:17
autor: Tomek
To jest ponoć przewidziane na cały żywot samochodu, ale ... pamiętam jeszcze z forum Pandy że były kłopoty z rozruchem przez ten właśnie element.
Coś mieszali z wężykami od tego, ale nie przypomnę sobie teraz...

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 26 paź 2012, 8:22
autor: Fish
u mnie dopoki nie zejdzie ponizej 1/2 baku jest OK.

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 27 paź 2012, 10:45
autor: Tomek
Fish pisze:u mnie dopoki nie zejdzie ponizej 1/2 baku jest OK.
Analogiczna sytuacja była w Pandziochach, dlatego tym bardziej zainteresował bym się tym filtrem oparów.
Z tego co pamiętam to problem z czasem się pogłębiał, i trzeba było mieć coraz więcej paliwa w baku żeby auto dobrze odpalało.
Jak będę miał trochę czasu to postaram się odszukać ten wątek.

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 29 paź 2012, 8:49
autor: emmer
będę dźwięczny :)

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 12 maja 2013, 19:15
autor: Fish
emmer u mnie juz bylo za dobrze, juz nie pilnowalem ilosci paliwa i schodzilem znowu do 1/4 baku az w koncu 3 dni L4 i Lina nie ruszana i juz nie zapalilem w sobote. Rozladowalem aku a ona ani nie zakaszlala.
Czekalem takze az dojade 30kkm na swiecach, jednak nie da rady 25kkm to chyba maks przy tym schorzeniu syfu ze zbiornika.
A juz ostatnie 2 dni mialem oznaki zadyszki przy zapalaniu, nawet przy ruszaniu ale zbagatelizowalem.
Poprzedniej zimy to samo, umarla, zganialem na zime, siece 23kkm i w ASO stwierdzili, ze zalane i kiepska kondycja.

Jednak teraz bede tego pilnowal, bak min. 1/2 i swiece do 25kkm.
Jutro o 19-tej mam wymiane swiec (holowanie do mechanika) no i zobaczymy czy zapali. Juz wlalem paliwo razem ze specjalnym plynem uzdatniajacym.

Kurcze myslalem, ze koniec horroru ale jednak nie, ciesze sie tylko ze nie nawalila na majowce i nie byloby czym do domu wrocic, jednak jak sie codziennie jezdzi to jakos tam zapali, gorzej kilka dni postoju. Echhh.

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 13 maja 2013, 10:26
autor: emmer
he, he. uprzedziłes mnie. spoko. u mnie od paru dni to samo. świece z tego wyklucz. ja zmieniam ostatnio co 15.000 km.

podejrzewam, że znowu parownik :(. na razie nie miałem czasu go sprawdzić, ale pod koniec tygodnia może sie uda (dobrze że w garażu leży nowy)

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 13 maja 2013, 21:40
autor: Fish
parownik parownikiem ale co z Pb?
Sluchaj co u mnie, swiece wymienilem i dalej nie pali. Ale teraz dziwnie kreci u sluchajcie tego.
Jak wspomnialem w sobote zakatowalem aku na probie odpalenia, przez niedziele poladowalem. Dzisiaj na 19-ta umowion na wymiane swiec, biore aku otwieram maska i zawal, na poleczce od aku siedzi wielki jak kot szczur, masakra, przestraszyl sie i uciekl pod silnik, myslalem ze zwial. Linka, ojciec zaholowal mnie na warsztat, panowie wepchneli line na stanowisko, otworzyli maske i mowia swiece swiecami ale zobaczymy jak kreci, pokrecili a tu szczur dluga miedzy beczki i opony. Masakra.
Wymiana swiec nic nie dala i teraz nie wiem czy to nie sprawka tego gryzonia :(
Lina zostala na noc w izolatce szpitalnej no i jutro zobaczymy, padlo podejrzenie na brak iskry wiec moze cos posmakowalo szkodnikowi.

Swoja droga kurcze, parking pod blokiem, otwarta przestrzen i szczur. Echhhh.

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 13 maja 2013, 21:56
autor: Tara78
Przepraszam że wtrące swoje 5 groszy. U mnie Lina odpala ale aż się boje jak to czytam czy LPG to był dobry pomysł. Mi wyskakuje ciągle komunikat że mam skontrolować silnik a to za sprawą czujnika odzyskiwania par paliwa- ten jest drogi coś koło 400zł a filtr coś koło 200. Teraz tylko czy któremuś z Was udało się zlokalizować jedno i drugie i czy to drugie które niby jest koło tylnego koła jest takie samo w 8V i 16V. Jedno i drugie można wymienić. Czy ten alarm może być groźny dla silnika?. Co o tym sądzicie?

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 13 maja 2013, 22:36
autor: Fish
nasze silniki sa bardzo czulem na LPG, szczegolnie na zla mieszanke. Kolegom ustawiam mapki gazu i jezdza rok bez jakichkolwiek komunikatow, moja lina gdzies co 2 miesiace wyrzuci kontrole silnika, dokonuje lekkiej korekty i jest dobrze. W niektorych samochodach obserwowalem tak rozjechane mapy gazowe i komp nic nie pokazywal.
Moim zdaniem, nie masz sie co martwic, a nasza przypadlosc moze byc na tyle zwiazana z LPG ze nie zuzywamy na biezaco Pb i tankujemy skosunkowo malo czyi <1/2 baku.

Nie wiem czy wdzialas poprzednie moje watki ale mam potwierdzone przez producenta, ze mamy jak narazie problem bez rozwiazania z zanieczyszczeniem zbiornika paliwa, co wplywa zle podczas odpalania i jedyne zalecenie jak narazie to utrzymywac poziom paliwa >1/2 zbiornika. Faktycznie jak sie to zaniedba to odzywaja sie te dolegliwosci, to co jest u mnie teraz to nalozylo sie chyba to plus cos jeszcze (moze ten szczur, moze co innego) jeszcze nie wiem.

Ja na gazie zroblem juz 40kkm i nie mialem zadnej awarii z tym zwiazanej.

Re: [T-Jet] Problemy z zapalaniem zimnego silnika na ssaniu

: 14 maja 2013, 9:36
autor: emmer
Tara - spokojnie. U Fisha wychodzi na to, że ma problemy z Pb. Ja natomiast mam szczęście do wadliwych reduktorów. Mój po prostu po zgaszeniu puszcza gaz i się "zalewa". na szczęście jest na gwarancji a w garażu mam drugi - nówka funkiel.

Nie mniej wkurzałyby mnie takie komuniakty. o jakim filtrze piszesz?