Strona 3 z 29
: 01 gru 2010, 19:23
autor: cichy
Tomek pisze:A to te ubezpieczenia podrożały coś ?
Bo czeka mnie to w styczniu, a jak czytam o cenach to włos się jeży

daj znać jak ubezpieczysz i ile cię to wyniesie, ja również niedługo bo w lutym
: 01 gru 2010, 19:28
autor: Tomek
pawe1_c pisze:daj znać jak ubezpieczysz i ile cię to wyniesie, ja również niedługo bo w lutym
Na pewno napiszę jak to u mnie wyjdzie.
Mam maxymalne zniżki, i nie miałem żadnych szkód, więc mam nadzieję że nie zedrą ze mnie strasznie.
Pierwsze kroki skieruję do Benefii, i zobaczymy...
: 02 gru 2010, 8:38
autor: sebastianc78
Przypominam że miałem jedna szkodę z AC gdyby nie to to koszt ubezpieczenia by wyniósł 1666 zł ale i tak wydaje mi się drogo skoro rok temu płaciłem 1550 zł a samochód był wart 44tyś a teraz wyceniają na 32tyś.
: 02 gru 2010, 17:06
autor: duskap
sebastianc78 pisze:Przypominam że miałem jedna szkodę z AC gdyby nie to to koszt ubezpieczenia by wyniósł 1666 zł ale i tak wydaje mi się drogo skoro rok temu płaciłem 1550 zł a samochód był wart 44tyś a teraz wyceniają na 32tyś.
W Benefii masz? Mnie w Benefii podrożało dwukrotnie mimo braku szkód i niższej wartości auta (i większej ilości zniżek bo po roku doszło kolejne 10% zniżki na OC i AC). Po prostu Benefia dawała super pakiet promocyjny na nowe auto a na 2 rok już nie. Tak mi przynajmniej mój ubezpieczyciel mówił w Inter Auto.
Zmieniłem na Generali gdzie mam mniej lecz i tak więcej niż w 1 roku w Benefii.
: 03 gru 2010, 7:57
autor: aixen
Trudno mi odnieść się do Waszych cen, ale... korzystam z mUbezpieczeń, płacę w miesięcznych ratach po około 130 PLN, z zerowym udziałem, bez amortyzacji i zużycia oraz "normalnym" AC... auto 2007/2008, max zniżki (wyszło 12*130=1560). Przy zapłacie jednorazowej byłoby ze 150 PLN taniej
: 03 gru 2010, 18:43
autor: will
A ja w Benefii dostałem trzeci rok też w promocji upomniałem. Zobaczymy czwarty rok

: 03 gru 2010, 20:59
autor: duskap
will pisze:A ja w Benefii dostałem trzeci rok też w promocji upomniałem. Zobaczymy czwarty rok

Bo się załapałeś gdy ta promocja jeszcze była

Sprawdzałem w 5 ASO w Krakowie i wszędzie mówili to samo. Zakupiłem więc w moim ASO (innym nie dam zarobić

).
: 06 gru 2010, 8:17
autor: markus2021
Autko ubezpieczone w Benefii (AC+OC +60% zniżek)w Zawierciu krzyknęli sobie ponad 1600 zł. przy rozłożeniu na dwie raty. Przy wycenie auta na 47 tys.zł
: 07 gru 2010, 12:33
autor: emmer
pytanie dla osób które miały bum: korzystaliście z tego zapisu. bo ja własnie się za to wziąłem;
W przypadku, jeżeli w kolizji pojazd został uszkodzony a w następstwie tego doszło do utraty jego wartości handlowej, poszkodowany może wystąpić do ubezpieczyciela sprawcy szkody z roszczeniem z tego tytułu tzn. utraty wartości handlowej auta. Zgodnie z art. 361 § 2 kodeksu cywilnego, po stronie zobowiązanego występuje obowiązek pełnej kompensaty szkody. Oznacza to, że kwota odszkodowania zawierać powinna zarówno koszt naprawy pojazdu jak i kwotę odzwierciedlającą utraconą wartość handlową pojazdu.
: 07 gru 2010, 20:44
autor: tomektt
Musisz mieć prawnika.
Musisz wziąć rzeczoznawcę, który po naprawie okresli co i jak niestety mimo naprawy różni się od pierwowzoru z salonu i piszecie pismo do ubezpieczyciela sprawcy prosząc o wyrównanie utraty wartości handlowej pojazdu z powodu kolizji i naprawy.
Oni oczywiście zleją to pismo.
Idziecie do sądu i z powództwa cywilnego wytaczacie im sprawę.
Sąd pewnie zarząda od Was wadium/kaucji nie pamiętam już, w wysokości iluś tam procent od kwoty sporu.
I tutaj są dwa rozwiązania:
pierwsze, jeśli szkoda jest oczywista plus partactwo serwisu, ubezpieczalnia idzie na ugodę.
drugie, jeśli szkoda jest oczywsita, ale partactwa brak np.była stłuka w wyniku, której należało jedynie wymienić np. plastikowy zderzak co zrobiono i reszcie sięnic nie stało, to zaczyna się zabawa.
Wytaczanie opinii i kontropinii rzeczoznawców, biegłych itp., koszty rosną, a potencjalny przegrany za nie zapłaci.
Ja właśnie byłem w drugiej sytuacji, błaha kolizja nie z mojej winy, uszkodzeniu uległ plastykowy, tylny zderzak, ale osioł był wtedy na gwarancji.
Poczyniłem pierwsze kroki, ale dobry znajomy prawnik wyperswadował mi dalszą walkę i dlatego zrezygnowałem z sądu i pogodziłem się z sytuacją.
: 07 gru 2010, 22:05
autor: cichy
pytanie dla osób które miały bum: korzystaliście z tego zapisu. bo ja własnie się za to wziąłem;
ja nie miałbym szansy ,sam najechałem na dziewczynę, nie wyhamowałem w zimie i bum, szkoda usunięta z AC w ciągu 14 dni
: 07 gru 2010, 22:24
autor: kk25
Ja dzisiaj pytałem o ubezpieczenie, tak na przyszłość, bo kupuję dopiero w marcu. Benefia podrożała o 20 %, pozostałe o 10 do 15 %. Tak mnie poinformował gostek w ASO.

: 08 gru 2010, 7:09
autor: jay_21
Benefia w tym roku mnie kosztowałą 1690 zl, podczas gdy rok temu ~1450 zł. Auto wycenione na 29 000. tak jak kk25 pisze, benefia podrożała :( Oczywiście żadnej szkody nie było.
: 08 gru 2010, 8:07
autor: emmer
tomektt pisze:Musisz mieć prawnika.
Musisz wziąć rzeczoznawcę, który po naprawie okresli co i jak niestety mimo naprawy różni się od pierwowzoru z salonu i piszecie pismo do ubezpieczyciela sprawcy prosząc o wyrównanie utraty wartości handlowej pojazdu z powodu kolizji i naprawy.
Oni oczywiście zleją to pismo.
Idziecie do sądu i z powództwa cywilnego wytaczacie im sprawę.
Sąd pewnie zarząda od Was wadium/kaucji nie pamiętam już, w wysokości iluś tam procent od kwoty sporu.
I tutaj są dwa rozwiązania:
pierwsze, jeśli szkoda jest oczywista plus partactwo serwisu, ubezpieczalnia idzie na ugodę.
drugie, jeśli szkoda jest oczywsita, ale partactwa brak np.była stłuka w wyniku, której należało jedynie wymienić np. plastikowy zderzak co zrobiono i reszcie sięnic nie stało, to zaczyna się zabawa.
Wytaczanie opinii i kontropinii rzeczoznawców, biegłych itp., koszty rosną, a potencjalny przegrany za nie zapłaci.
Ja właśnie byłem w drugiej sytuacji, błaha kolizja nie z mojej winy, uszkodzeniu uległ plastykowy, tylny zderzak, ale osioł był wtedy na gwarancji.
Poczyniłem pierwsze kroki, ale dobry znajomy prawnik wyperswadował mi dalszą walkę i dlatego zrezygnowałem z sądu i pogodziłem się z sytuacją.
może się nie zrozumieliśmy. każdy nowy samochód podczas pierwszej kolizji czy wypadku w efekcie naprawy traci na wartości. bez względu czy został naprawiony bardzo dobrze, dobrze czy źle.
to dziwne co piszesz bo ja wczoraj rozmawiałem z człowiekiem z PZU (sprawca kolizji tam ubezpieczony) i z rzecznikiem ubezpieczonych i sprawa wygląda całkiem inaczej.
Piszesz pismo do ubezpieczyciela ze swoimi żądaniami. jezeli się zgadzają na twoją kwotę to wypłacają i po bólu. jeżeli się nie zgadzają to ponownie są oględziny i oni wtedy wyceniają. jeżeli się zgadzasz jest ok. jeżeli się nie zgadzasz idziesz do sądu. wtedy wycenia biegły i ta wycena juz jest ostateczna.
: 09 gru 2010, 12:03
autor: sebastianc78
A ja w zasadzie zdecydowałem się na, o dziwo PZU (AC+OC +NNW + szyby + utrzymanie wartości samochodu z polisy) 2 tyś. Samochód ubezpieczony na 32tyś
[ Dodano: |9 Gru 2010|, o 12:03 ]
gdybym zrezygnował z ubezpieczenia szyb i utrzymania wartości samochodu z polisy byłoby 1705 zł.