LINEA KLUB POLSKA

rafcio082, rok to już dość długo.
Ja na Twoim miejscu na pewno zajrzał bym do aku przed zimą.
To jest chwila, a potem człowiek lepiej śpi, nie martwiąc się czy auto zapali z rana.

w poprzedni sezon, coś robiłem przy aucie słuchając radia , po dwudziestu minutach chciałem auto przepakować, okazało się, że akumulator padł, było -10 musiałem go odpalić z podpiętego innego akumulatora, od tamtej pory w zimie nic niesłuchań jak jest motor wyłączony, historia już się nie powtórzyła

pawe1_c a jaki masz akumulator?

40 ah jest troszkę za słaby, ale to dopiero w zimę widać

Ja mam 40Ah, FAP twierdzi, że takie pakują, a to co w specyfikacji to "insza inszość", jak nie będzie dawał rady to mam reklamować, że towar niezgodny ze specyfikacją. A lampka w schowku potrafi się sama włączyć (ASO w Lublinie na Prusa przyznaje, że pomysł jest fatalny) w czasie jazdy, po zamknięciu drzwi. Raz mi to poprawili a jak się powtórzy to mają wymienić.

kylo pisze:Ja mam 40Ah, FAP twierdzi, że takie pakują, a to co w specyfikacji to "insza inszość",

ucinają swoje koszty naszymi kosztami, najgorzej jest zimą

Też muszę sprawdzić poziom przed zimą. Jest gdzieś w akumulatorze wskaźnik min/max elektrolitu bo nie interesowałem się tym do tej pory?

u mnie nie ma, sprawdzałem wcześniej czystym drewnianym patyczkiem

u mnie nie ma, sprawdzałem wcześniej czystym drewnianym patyczkiem

No to tak trochę do d... za dużo elektrolitu tez nie jest dobrze. Skąd mam wiedzieć ile ma być, w aku w motorku mam przezroczystą ściankę z podziałką i widzę ile jest.

teraz jest taka moda na te akumulatory bezobsługowe, mój jest cały czarny, nie ma szans inaczej sprawdzić poziomu

Coval pisze:

u mnie nie ma, sprawdzałem wcześniej czystym drewnianym patyczkiem

No to tak trochę do d... za dużo elektrolitu tez nie jest dobrze. Skąd mam wiedzieć ile ma być, w aku w motorku mam przezroczystą ściankę z podziałką i widzę ile jest.

W moim aku był taki plastikowy cycek i musiał on być w całości zakryty wodą. Gdy był odkryty tzn, że wody było za mało. Czyli zalewasz tak, że zakrywasz go w całości i jest ok.

Dzisiaj rozmawiałem w serwisie na temat akumulatora.Powiedzieli że osiem miesięcy temu wkładali 40 Ah póżniej różne się trafiały a teraz ponoć montują same pięćdziesiątki.Dlatego można reklamować dopiero jak się zepsuje.

Po awarii aku dostałem w sewisie FUTURA 64Ah, jest ok'.

Dzisiaj sprawdziłem ile jest elektrolitu w akumulatorze, sprawdziłem to drewnianym patyczkiem bo nie mam żadnych wskaźników i było tak 16mm nad płytkami. Miałem już go otwarty to dolałem wody destylowanej do 18mm. Myśle że będzie OK

Ja żeby sprawdzić poziom muszę odpiąć "+" bo jest tak założony że zachodzi na wieczko.