LINEA KLUB POLSKA

Fifawka pisze:Duskap - spotkalismy sie kiedyś we Viamocie - znam Twoja historie i szczerze mowiąc to mnie troche przeraziła. Skorzystam chyba z rady i podjade na Jasnogorską (ma bliżej) trzeszczy mi cały przód juz po raz drugi a jak ostatnio pojechałem do Viamotu to akurat przestał. Szlag mni etrafia samochód nie tani duzy i ładny ale szczerze mówiąc ma wiele niedoróbek. Jak mi zrobią wszystkie ustereczki i iedoróbeczki to im po lodzie kupię......heheheh

A witam serdecznie
U mnie na szczęście (odpukać) wszystkie problemy się skończyły. Zostało ściąganie ale to już dawno olałem i się przyzwyczaiłem i po sprawie. Obecnie od 7 tys km wszystko działa perfekcyjnie a muszę przyznać iż auto do tej pory było dość mocno użytkowane (przeważnie 5 osób+bagażnik full). Na szczęście do firmy zakupiłem dostawczaka i Linea od tygodnia służy tylko jako auto rodzinne i będzie robiła tylko niewielkie przebiegi

ja jadę dzisiaj. i tak pomyślałem że za każdym razem bede zgłaszał awarię ABS. potem ewentualnie w przypadku końca gwarancji będzie łatwiej cos wywalczyć.

emmer pisze:ja jadę dzisiaj. i tak pomyślałem że za każdym razem bede zgłaszał awarię ABS. potem ewentualnie w przypadku końca gwarancji będzie łatwiej cos wywalczyć.

Ale ten ABS jest sprawny. To jest prawidłowe jego działanie. Przy skręcie zmieniają się siły działające na hamujące koło i czujnik wykrywa, że może dojść do zablokowania koła i stąd reaguje za wczasu. Pytałem znajomego mechanika i mówi, że właśnie tak musi być.

Tylko że ja na przykład tego efektu nie mam?

Również nie zauważyłem u siebie objawów takich jak opisujecie, więc nie wierzę w jakieś samotestowanie ABSu czy inne czary.
Nie dajcie się zbyć wypowiedziami że tak powinno być.

will pisze:Tylko że ja na przykład tego efektu nie mam?

Przyjedź, przejedziemy się i sprawdzimy Ja sprawdzałem u siebie i w 3 autach innych marek i w każdym było to samo (chociaż w różnych momentach->inna czułość działania ABSu).
Wiesz... jeden to zauważy inny nie zwróci uwagi.
Tak jak ze ściąganiem wszyscy starali mi się wmówić przy pierwszej jeździe, że to pochyłość drogi... to ich wsadzałem wtedy do innego auta, jechaliśmy tą samą drogą i tym samym pasem i skała prosto. Dopiero wtedy słyszałem "rzeczywiście coś jest nie tak". I tak 7 ASO pod rząd (w Krakowie: AutoKrak, InterAuto, PZMot, Polinar, VIAMOT, w Bielsku Białej: OBR BOSMAL. w Bydgoszczy: AUTEX).

duskap pisze:

emmer pisze:ja jadę dzisiaj. i tak pomyślałem że za każdym razem bede zgłaszał awarię ABS. potem ewentualnie w przypadku końca gwarancji będzie łatwiej cos wywalczyć.

Ale ten ABS jest sprawny. To jest prawidłowe jego działanie. Przy skręcie zmieniają się siły działające na hamujące koło i czujnik wykrywa, że może dojść do zablokowania koła i stąd reaguje za wczasu. Pytałem znajomego mechanika i mówi, że właśnie tak musi być.

ale jezeli faktycznie tak jest że to normalny objaw to dlaczego nikt z serwisu nie powie tego wprost, dlaczego nie ma jakiejś informacji w książce serwisowej. wczoraj zostawiłem samochód w serwisie, między innymi zgłosiłem to jako usterkę i kierwonik serwisu nie powiedział że to normalny objaw. dlatego będę drążył temat.

poza tym pozdrawiam Pana z Romaru - czytelnika naszego forum

emmer pisze:poza tym pozdrawiam Pana z Romaru - czytelnika naszego forum

Również serdecznie pozdrawiam

Ten ABS to pikuś - szlag mi trafia klimę... sprężarka buczy....ale to chyba inny temat założe... a teraz ide sobie wziąść leki na uspokojenie

emmer pisze:

duskap pisze:

emmer pisze:ja jadę dzisiaj. i tak pomyślałem że za każdym razem bede zgłaszał awarię ABS. potem ewentualnie w przypadku końca gwarancji będzie łatwiej cos wywalczyć.

Ale ten ABS jest sprawny. To jest prawidłowe jego działanie. Przy skręcie zmieniają się siły działające na hamujące koło i czujnik wykrywa, że może dojść do zablokowania koła i stąd reaguje za wczasu. Pytałem znajomego mechanika i mówi, że właśnie tak musi być.

ale jezeli faktycznie tak jest że to normalny objaw to dlaczego nikt z serwisu nie powie tego wprost, dlaczego nie ma jakiejś informacji w książce serwisowej. wczoraj zostawiłem samochód w serwisie, między innymi zgłosiłem to jako usterkę i kierwonik serwisu nie powiedział że to normalny objaw. dlatego będę drążył temat.

poza tym pozdrawiam Pana z Romaru - czytelnika naszego forum

Mnie też tak mówili... Że tak nie powinno być, że to nie jest normalne, że to usterka... I co? I ustawiali geometrię, wymieniali części zawieszenia i... nic to nie dawało. W końcu się poddawali i mówili, że ten typ tak ma i już. Owszem tak ma i nic nie da się z tym zrobić bez przeprojektowania skrzyni biegów z półosiami, mechanizmem różnicowym itd... ale to dopiero ja sam ustaliłem z rzeczoznawcami a nie serwis.

A ABS możesz drążyć... porozbierają pół auta i będziesz ciągle wracał do nich z powodu złej naprawy... tak jak ja wracałem bo ciągle coś stukało, sprężyna źle założona i wiele innyc... aż w końcu zrobił inny serwis jak należy i nic się nie dzieje. ABS jest sprawny w Twoim aucie jeśli to ten objaw o którym pisałem. I nic nie da wymiana nawet całego układu na nowy itd itp.

odświeżając kotleta... przyszły chłodne i wilgotne noce no i... po kilku miesiącach spokoju... wyjeżdzam sobie z dzisiaj z parkingu, droga sucha jak stół, dojeżdżam do skrzyżowania, prędkość jakieś 5-10 km/h, naciskam na hamulec i ABS wali w pedał. co robić?


dodam że na ostatnich oględzinach poruszyłem ten temat i wszyscy Panowie w ASO i z FAP dziwnie tłumaczyli że skoro komputer diagnostyczny nie wskazuje usterki - błędu to nie jest to usterka. a według mnie nie jest to normalne.

Może to jednorazowy przypadek?

raczej nie. w tamtym roku miałem mnóstwo takich przypadków. zazwyczaj sezon jesienno-zimowy i zazwyczaj jak zostawiałem samochód na noc na parkingu. czyli metodą dedukcji pojawia się to przy niskiej temperaturze i dużej wilgotności.

Nigdy nie miałem takiego przypadku wręcz testowałem auto czy abs działa

Mnie się też to zdarza, zawsze po nocy, i jak wyjeżdżam z parkingu, i zawsze przy przychamowaniu na skręconych kołach.