LINEA KLUB POLSKA

Kolejne widzimisię A naprawy gdzie?

A no tak... rozrząd trzeba by zmienić... ale radyjko też by się może zdało

I bardzo dobra decyzja. Trochę smutno mi się zrobiło, że chcesz sprzedać Linę :( A kredyt wiem o czym mówisz...choć nie musiałam tego sprawdzać - ja panicznie się ich boję i bronię rękoma i nogami. Słuszna decyzja i trzymam kciuki.

Włączając się z opóźnieniem dorzucę swoje 5 groszy Też juke mi się nie podoba ale o gustach się nie rozmawia dlatego punktuje to auto inaczej:
- konstrukcja wspólna z Renault a z tej marki wybrałbym tylko jeden model Lagunę 3, cała reszta jest z ciastoliny
- samochód jest mały i o ile z tyłu posiedzą spokojnie dzieci to bagażnik jest żałośnie mały,
- generalnie crosovery uważam za jedynie modowe zjawisko - poza tym palą więcej a elementy są droższe, myśle że polska się cywilizuje i zamiast Łady Nivy lub Merca GLK czy innego terenowca przy minimum uwagi wystarczy większy prześwit w "cywilnym" aucie. Ten Naszych Linek jest dla mnie wystarczający - dopóki nie przestanę myśleć i pakować się w jakiś Mordor :D

Za taką kasiorę - kilkadziesiąt klocków szedłbym w fajnego sedana lub kombi najchętniej Lagunę 3 albo Lancera

he, he - kredyty nie są takie złe, tylko nie wolno dać się wpuścić w maliny. co tu dużo mówić - ja np nigdy bym na coś nie odłożył, a kredyt mnie do tego zobowiązuje.

dobra decyzja Jarek. gdzie ty byś stał na zlocie tym samochodem?

Tomek zacząłeś temat radia i już mi głowę nabiłeś

emmer pisze:gdzie ty byś stał na zlocie tym samochodem?

Jakiś rozłożysty krzak by się znalazł, co by nie kuło w oko przeciwników
U mnie, odkąd mam jakąkolwiek zdolność kredytową, kupowałem wszystko, co większe, nagłe, droższe - na raty. Inaczej nigdy, przenigdy bym na nic nie odłożył !

Tomek pisze:Ty mnie lepiej poradź jakieś radio do auta, bo ostatnio ubździło mi się, że może bym jednak zmienił fabryczny odtwarzacz

No i chwała Tobie za to !! Szczegóły na PW i by nie zgubić tak fajnych spraw, jak np. Twój mega wzmacniacz, który już posiadasz, to najlepszy był by osobny dział CarAudio by Tomek

Brzydki jak renault thalia
A poważnie to mało męski. Ale zawsze można jeździć w torbie papierowej na głowie
Tak mi się na żarcik zebrało a o gustach się nie dyskutuje.

a ty spać nie możesz?

mpsfc pisze:A poważnie to mało męski.

ja tam nie muszę kupować Dodge Ram, czy inny czołg na oponach, by poczuć się męsko

oj tam Dodge - wystarczy Rosomak

smak56 pisze:Nissan nie wytrzyma tyle co Linea. Zobaczysz i przekonasz się. A koszty napraw? ..... Wczoraj wymieniłem dwa łączniki za całe 120 zł (Lemförder) po 7 latach i prawie 150 tys. przebiegu.... itd. (więcej wydaję na swoje widzimisię w Linei)

Z tymi częściami to raczej bym był ostrożny - jest kilka tematów już na forum gdzie okazuje się że dostęp do części poza ASO gdzie ceny powalają jest trudny - daleko nie szukać wydech, nadkola, światła - już nie mówię o jakiś blachach :(. Wg. mnie będzie co raz gorzej a nie co raz lepiej bo niestety w Europie nie jest to popularny samochód i nikt nie będzie części zamiennych robił "na półkę" do leżenia :( .



Co do sprawy helletic'a to rynek się zaczyna powolutku u nas cywilizować jeśli chodzi o oferty typu to co np. zaproponowała skoda (tania skoda czy coś takiego), jeszcze trochę brakuje do zachodu i USA ale może doczekamy że będziemy płacić sensowne raty a po 4-5 latach będzie można odkupić albo kupić nowy ze zniżką samochód - taki niby konsumencki leasing.

Znajomy z pracy ma Juka 1,6 benzyna 200KM auto na razie sobie chwali, bo nowe i spłaca raty ponoć jest ciasne z tyłu, ale z tyłu wozi dwójkę dzieci!!!