Strona 3 z 6
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 30 sie 2013, 9:25
autor: Staszek
No niestety nie miałem wyboru, były same metalliki...
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 30 sie 2013, 12:17
autor: kk25
Mnie wygląda na to, że w linkach Staszka i CrazyKetuchup przy lakierowaniu po prostu nie dodano utwardzacza do klaru, albo dali go za mało. Baza generalnie jest wodna i bardzo miękka. Ostatnio w jednym z tematów, Kuzyn opisywał, jak z wewnętrznych krawędzi maski schodzi mu lakier, jakby miał słabą przyczepność. Lakier tak naprawdę przylega bardzo mocno, ale jest tak miękki, że schodzi zdrapywany paznokciem. Dopiero klar nadaje mu twardości. W fazie lakierowania nie można dopuścić do tego, aby przesuszyć bazę. Musi ona być tylko na tyle wyschnięta, aby bezbarwny nie zlewał się z bazą, ale na tyle mokra, aby klar złapał dobrą przyczepność. Jak baza będzie przesuszona, to klar będzie się odwarstwiał.
W tym przypadku ewidentnie bezbarwny jest wadliwy ( dawno temu, jak malowałem bezbarwnym w spary, to był ten sam efekt - po dwóch latach nadal miękki, jakby było malowane kilka godzin wcześniej). Wszystkie bezbarwne jakie teraz używam, zawsze są mieszane z utwardzaczem 2:1. Po 12 godzinach od lakierowania można spokojnie taki lakier polerować.
Na waszym miejscu Panowie sprawdziłbym jeszcze grubość lakieru. Może klaru dali z 10 lub 20 mikronów i stąd ten efekt. Standardowo całego lakieru powinno być w granicach 140 mikronów (podkład, baza, klar). Wiem od lakierników z ASO, że np. grande w ramach oszczędności często lakieru było w sumie 60 do 80 mikronów a to trochę mało.
P.S. Mój następny kolor będzie tylko biały. Wpyłki i zaprawki wychodzą miód malina. Na większych powierzchniach trzeba tylko uważać na drobinki i "paprochy". Czarny też jest wdzięczny do wszelakich napraw lakierniczych, wybacza drobne błędy lakiernika, ale w użytkowaniu samochód szybko się brudzi ( czyt. widać praktycznie każdy brud i kurz) i w słońcu mocniej nagrzewa. Potem dobrze się lakieruje średniego odcienia szarości ( dobrze wychodzi cieniowanie). Na samym końcu jest srebrny. Aby super wyszła wpyłka np. na tylnych drzwiach, trzeba cieniować błotnik tylny, całe drzwi tylne i cieniować drzwi przednie - totalna masakra. W moim przypadku nigdy więcej "sreberka".
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 30 sie 2013, 13:09
autor: buhert
Ten Bordowy lakier to "nowość" i może im coś nie poszło bo aż takich cyrków w innych odcieniach nie widziałem - a to, że się rysują od patrzenia czy nawet samej wody - to od lat większość eko lakierów tak ma.
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 30 sie 2013, 13:43
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Podejrzewam że wyszła krótka partia źle pomalowanych egzemplarzy. Sprawdźcie czy wasze numery vin są zbliżone.
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 01 wrz 2013, 16:19
autor: CrazyKetchup
Znalazłem zespół rzeczoznawców specjalistów od powłok lakierniczych mających odpowiednie narzędzia, w przyszłym tygodniu powinna już dojść ekspertyza odnośnie twardości lakieru i będzie wszystko wiadomo.
Zobaczcie jaki mam lakier - to akurat było przed moim urlopem :
koło 10:39 ptak narobił mi na dach
po zauważeniu natychmiast usunąłem ten "prezent" nawilżonymi ściereczkami (które zawsze wożę od nowości w bagażniku)
Zobaczcie zdjęcie zostało zrobione po wyjeździe z myjni:
o 10:54

11:01

widać odparzenie w tym miejscu lakieru
o 15:01 odparzenie znikło ale w jednym miejscu pojawiło się uszkodzenie do podkładu :
To było przed urlopem - od tego czasu na dachu pojawiły kolejne uszkodzenia lakieru

.
Tak się zastanawiałem dlaczego to w tamtym roku nie wyszło - z prostej przyczyny, w lato miałem generalny remont i mieszkaliśmy u teściów a auto prawie cały czas stało w ich garażu. W tym roku już nie miał tak dobrze i zaczęły pojawiać się problemy :(.
Jednak jak się zastanowić to pamiętacie mój temat :
http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic.php?f=14&t=2557" onclick="window.open(this.href);return false; jak mi podkładka zaczęła odparzać lakier ( w innym miejscu na dachu)- już wtedy powinien się zastanowić że coś nie tak jest z lakierem.
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 01 wrz 2013, 17:08
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Bez względu na to kto poniesie koszty, auto jest całe do malowania.
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 22 paź 2013, 8:46
autor: emmer
CrazyKetchup- i jak z tym twoim samochodem? albo nie doczytałem albo sie nie pochwaliłeś
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 22 paź 2013, 19:13
autor: CrazyKetchup
emmer pisze:CrazyKetchup- i jak z tym twoim samochodem? albo nie doczytałem albo sie nie pochwaliłeś
A nic - Fiat olał mnie, zlecili badanie gdzie w dziwny sposób pomylili fakty i liczby - ale nawet pomijając to ich badanie twardości wyszły zbliżone do wykonanych na moje zlecenie ale zupełnie się do tego nie ustosunkowali tylko standardowy zapis że uszkodzonie eksploatacyjne - nie przestrzegałem zaleceń producenta itp.
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 22 paź 2013, 20:51
autor: mwas
Radca prawny jak najbardziej, ale zastanawiam się, czy przypadkiem nie zainteresować sprawą TVN Turbo...

Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 22 paź 2013, 22:15
autor: CrazyKetchup
mwas pisze:Radca prawny jak najbardziej, ale zastanawiam się, czy przypadkiem nie zainteresować sprawą TVN Turbo...

TVN Turbo ma wywalone na to - rozmawiałem kilka razy z reporterem powiedział wprost on by się chętnie się zajął bo temat ciekawy a sytuacja absurdalna ale nie ma zgody "góry" i wszystko w temacie

. Podobno taka decyzja przez zapis o natychmiastowym usuwaniu ptasich odchodów w instrukcji ale ja mam inne zdanie. Poza tym nawet jakby się zajeli - z ciekawości oglądałem ostatnio kilka "turbo kamer" byli ludzie którzy mieli problemy z autami za x3 x4 tyle co kosztowała moja Linea i jakoś importer/dealer mocno się nie przejał programem - kobiecie się mercedes spalił jak oddała do ASO do naprawy i chcieli jej wrak oddać, trwa wymiana pism prawników. W innym programie nowe diesle falowały na wolnych obrotach - producent wydał oświadczenie, że może tak być bo taka konstrukcja silnika, gdzie jakiś spec od diesli diagnozował jako ewidentna wada. Któryś Jeep-Fiat ściąga jak się puści koło kierownicy - importer stwierdził że ten typ tak ma i koniec kropka.
Bardziej liczę na gazety i portale motoryzacyjne, choćby dlatego że więcej ludzi ma do nich dostęp, na razie jednak czekam - jestem otwarty na propozycje. Zobaczymy co powie Pani mecenas po zapoznaniu się z dokumentacją - jeżeli nie pomoże to zamierzam wrzucić w ten wątek całą dokumentację, obie oceny i prosić Was o udostępnie po innych forach i facebook'u /wykop.pl niech każdy sam oceni czy to jest normalne i niech wyciągnie na przyszłość wnioski zakupowe.
Przypominam że nie chcę wymiany auta na nowe - jestem realistą (chociaż na zachodzie byłoby to możliwe), chce polakierowania całego nadwozia - dla koncernu materiały kosztowałby tyle ile wydają na kolację dla VIP'ów.
ps. Jak się trochę poszuka i popyta ludzi pracujących na liniach produkcyjnch to okazuje się, że różne modele w obrębie danej marki mają różne lakiery o różnych właściwościach i nikt tego głośno nie mówi ale im tańsza klasa pojazdu tym większe oszczędności nawet na lakierze. Zaczynam rozumieć dlaczego Linea "na zachód" nie była wysyłana a 500-tki są - nie chodzi tylko o lakiery.
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 13 gru 2013, 21:15
autor: Staszek
Dzień dobry!
Przepraszam ale wracam z czegoś na kształt ciemności ze światełkiem na końcu (pod względem i życiowym i zdrowotnym).
Przez ten czas "Kreska" stała pod chmurką, nie przybyło jej rys a ja byłem szczęśliwy, że stoi bezpieczna w rogu parkingu, gdzie tylko jeden bok jest narażony na szarmancko otwierane drzwi, nie przeczuwałem jednak... Orzech. Stary, zostały mu 2 gałęzie może... Rodzi 3 orzechy na rok... Maska wygląda jakby ktoś w szpilkach popylał po zakrapianym dancingu... Od orzechów w łupinach... Jak otworzyłem maskę to mało nie padłem, wygina się w rękach, blacha chyba z puszek... Ponadto powyżej 50km/h wiatr wyje na oknie kierowcy, wodozgarniacze rozmywają błoto na szybach, jeden spryskiwacz rozsadził przymrozek, schowek przestał się domykać (w środku 1 miesiąc leżała paczka fajek, pewnie za ciężka) a na wolnych obrotach w środku jedzie spalinami czyli w aucie o przebiegu 8 tysięcy mam komorę gazową...

Ogólnie to jestem zdrowo wku... na to auto. Sienami zrobiłem prawie 500000 i zawsze byłem na miejscu (nawet jak coś odpadło).
No to tyle narzekań.
Przepraszam Crazy Ketchup'a za zwłokę ale zaraz podaję VIN - powiedzcie mi tylko czy to jest pozycja "E" w dowodzie?
-- 13 grudnia 2013, o 21:31 --
PS Drzwi pasażera się nie domykają poza przypadkiem nadużycia siły przy nadawaniu im rozpędu (parking z płyt to i "Kreska"stała krzywo i się chyba wygła była) a skrobaczką ściągając szron porysowałem przednią szybę. Plastikową skrobaczką...
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 14 gru 2013, 1:14
autor: mwas
Witamy wśród żywych

Odnośnie skrobaczki: nie używam, ale słyszałem że te plastikowe potrafią narobić najwięcej syfu i tu nie ma znaczenia marka auta

Orzechy musiały być ciężkie skoro wyrządziły tyle szkód

Chyba że ktoś im pomógł albo na Twoim aucie rozpętała się dzika impreza

"Wodozgarniacze" pewnie nadają się do wymiany, bo zbyt długo nie używane a zapach oleju (spalin) w kabinie to ewidentnie efekt sparciałej odmy - do wymiany. Ogólnie rzecz biorąc - auto postało i dostało po d... Teraz wystarczy mu poświęcić chwilę uwagi i dalej cieszyć się... mam nadzieję bezawaryjną (nie upierdliwą) jazdą

Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 14 gru 2013, 23:47
autor: Staszek
Dziękuję, własnie sie raczę

Twoje w moje!
Niestety muszę się nie zgodzić w paru punktach. Skrobaczkę mam z napisem (z ciekawości jak odszraniasz szyby?) PZM, przeżyła 125p, FSO1500, Poldka, Tipo, 3 Sieny i niczego nie porysowała poza "Kreską"
Odmy to takie podciśnieniówki do filtra? Fajnie, że parcieją po 8 tysiącach... Biorąc pod uwagę, że zrobię koło 30000 do końca gwarancji to jeszcze 3 podróże po 40km do "dileara" po kawałek węża.
W aucie z klimą okna opuszcza się żadko, auto stało koło 1 miesiąca z przerwą krótką na wręczenie kilku łapówek pracownikom służby zdrowia w celu kontynuacji kuracji przed A.D. 2015 więc nie mogę powiedzieć, żeby to mogło mieć wpływ na wodozgarniacze. W Sienie #2 miałem gwarancyjną wymianę wodozgarniacza szyby kierowcy i po wymianie aż do oddania w inne ręce nie było z tym problemów (w #1 i #3 otwarcie szyby nie kończyło się wychodzeniem ze szmatą

chociaż miło się przewietrzyć z tych spalin

). No chyba, że ta sama guma co wężyki podciśnieniowe...
Orzechom wybaczam, zjadłem z zemsty te które dopadłem.
Tak ogólnie to jestem kontetnt z zalet auta tej linii, żeby nie było - ale niesmak "letki" jest.
Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 15 gru 2013, 0:36
autor: mwas
Sprecyzuj proszę co rozumiesz przez pojęcie "wodozgarniacze" bo ja to zrozumiałem jako wycieraczki

Odnośnie odmy: w pierwszych seriach były zrobione z badziewiastego materiału i parciały na potęgę, potem je poprawili i był już z nimi spokój, ale z tego co widzę, to masz auto z 2012r a w nich z automaty powinny być już montowane te pozmianowe

Niemniej zapach spalin (oleju) w kabinie w naszych autach przeważnie był spowodowany tą właśnie przypadłością, więc należałoby się temu przyjrzeć

Odnośnie skrobaczek: tak jak pisałem - nie używam bo właśnie potrafią porysować szybę, używam odszraniaczy w płynach i w znakomitej większości przypadków spokojnie zdają egzamin

Tylko nie w aerozolu a takie z psikaczem - te w aerozolu ciężko się używa na mrozie bo metalowy pojemnik przymarza do ręki

Re: Jakiej jakości jest lakier w moim Fiacie rocznik 2012
: 15 gru 2013, 8:10
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Odnośnie odmy
http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic.php?f=35&t=1194" onclick="window.open(this.href);return false;
i przy okazji
http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic.php?f=35&t=1105" onclick="window.open(this.href);return false;