LINEA KLUB POLSKA

ja sobie wymieniłem wszystkie nakrętki na zwykłe
dołożyłem drugie żeby skontrować i teraz odkręcanie idzie szybko

Aż muszę organoleptycznie sprawdzić własnymi paluchami jak to wygląda bo nie miałem okazji zaglądać w te lampy.
Może faktycznie zmienić te nakrętki jak się będzie miało czas żeby się nie irytować jak się faktycznie żarówki popalą.
A takie żarówki i inne pierdoły to najczęściej psują się jak pada deszcz albo śnieg albo jak się człowiekowi śpieszy

lepiej zmienić bo te samokontrójące trzeba do końca odkręcać kluczem bo tak ciężko idą że ...

Jery pisze:Ja też w sobotę wymieniałem żarówkę w tylnej lampie. Przy okazji wymieniłem jedną z nakrętek na zwykłą

Mi też wymienili w serwisie na zwykłe nakrętki w górnych szpilkach i teraz się fajnie rozkręca

KILLHIM pisze:no panowie wczoraj przerabiałem wymiane żarówki w tylnej lampie
myślałem że mnie szlag!!!! trafi zanim ją odkręciłem

witaj w klubie ludzi znerwicowanych przez tylną lampę

helletic pisze:

KILLHIM pisze:no panowie wczoraj przerabiałem wymiane żarówki w tylnej lampie
myślałem że mnie szlag!!!! trafi zanim ją odkręciłem

witaj w klubie ludzi znerwicowanych przez tylną lampę

ten który wymyślił ten sposób zamocowania tylnej lampy to bym go normalnie zaje......

KILLHIM, no ja wyklnąłem włochów przy zmaganiach z tą nieszczęsną lampą..

Heh, ale nie tylko włosi maja takie wspaniałe pomysły... mój kolega ostatnio w swojej Astrze wymieniał żarówki z tyłu i wspominał, że miał dokładnie to samo

Wszystko się robi by zniechęcić użytkowników samochodu do samodzielnego grzebania w samochodach. Drzwi do serwisów otwarte ...

Na łatwy demontaż tylnej lampy jest prosty sposób.

Trzeba wybrać się do sklepu ze śrubami, gwoździami i tym podobnymi akcesoriami mechniczno-budowalnymi i kupić nakrętki motylki. Potrzebnych jest 6 sztuk. Za multipacka 10 szt. zapłaciłem całe 3 złote.

Wymieniłem nakrętki samokontrujące na motylki i teraz bez problemu ręką sięgam i odkręcam każdy punkt mocowania lampy. Trzeba sobie jednak na wszelki wypadek zostawić jedną taką nakrętkę samokontrującą nakręconą palcami na jednym z najłatwiej dostępnych motylków po to, aby zabezpieczyć się na wszelki wypadek przed poluzowaniem motylków z powodu drgań. Można też zastosować podkładki samosprężynujące i to rozwiązanie jest zdecydowanie bardziej profesjonalne

Wymiana żarówki o 22-ej w połowie trasy w 15-o stopniowym mrozie w ciągu 3 minut - bezcenna

mireks, z motylkami to świetny sposób. Zrobie u siebie tak samo, bo narazie w miejscu 3 śruby mam wkręcone zwykłe nakrętki
W Bravie wystarczyło zdjąć plastikową zaślepkę i był łatwy dostęp do żarówek a w Linei trzeba się trochę pomęczyć ...

Mnie dopadło wczoraj i oślepłem z prawej strony. Dziś pojechałem i kupiłem Philipsy +30% za całe 64 zł. Montaż zajął niecałe 10 minut (przy moich małych dłoniach - to rekord). Bezproblemowo wszystko poszło. Na chwilę obecną wystarczy.

mireks pisze:Na łatwy demontaż tylnej lampy jest prosty sposób.

Trzeba wybrać się do sklepu ze śrubami, gwoździami i tym podobnymi akcesoriami mechniczno-budowalnymi i kupić nakrętki motylki. Potrzebnych jest 6 sztuk. Za multipacka 10 szt. zapłaciłem całe 3 złote.

Wymieniłem nakrętki samokontrujące na motylki i teraz bez problemu ręką sięgam i odkręcam każdy punkt mocowania lampy. Trzeba sobie jednak na wszelki wypadek zostawić jedną taką nakrętkę samokontrującą nakręconą palcami na jednym z najłatwiej dostępnych motylków po to, aby zabezpieczyć się na wszelki wypadek przed poluzowaniem motylków z powodu drgań. Można też zastosować podkładki samosprężynujące i to rozwiązanie jest zdecydowanie bardziej profesjonalne

Wymiana żarówki o 22-ej w połowie trasy w 15-o stopniowym mrozie w ciągu 3 minut - bezcenna

GENIALNE!!!

Ja wybrałem się do sklepu z żelastwem i narzędziami i kupiłem odpowiedni klucz rurkowy także wymiana też nie trwa długo.

porto ubiegłeś mnie, bo ostatnio podczas zakupów w jakimś markecie zanabyłem takie oto narzędzie specjalne, i teraz zmiana żarówki w tylnej lampie nie stanowi dla mnie problemu

Jaka to jest nakrętka 8 czy 6?