Powiem Wam że mam zagwozdkę z tym termometrem - ale po kolei:
Zdjąłem osłonę (jest przykręcona na śrubach 1 i 3, ale aby dostać się do śruby 3 należy odkręcić śrubę 2 i podnieść plastikowy próg):

Wytypowałem 2 przewody które jak mi się wydawało są właściwymi:

(przy okazji gdyby ktoś się zastanawiał co to za ustrojstwo jest na prawo od mojej ręki to jest to awaryjny wyłącznik odcinający dopływ paliwa - np podczas stłuczki / wypadku może wyskoczyć i zablokować dopływ paliwa do silnika)
i przeciąłem jeden z nich wlutowując się w niego przewodami idącymi przez przekaźnik przełączający oraz dolutowałem się do drugiego:
Teraz tak - przewód który przeciąłem jest właściwy (
fioletowo zielony) i przekaźnik w zależności od tego jak go wysteruję puszcza prąd przez czujkę w lusterku lub przez moją wewnętrzną.
Problem jest z drugim przewodem. Jest to jeden z przewodów masowych wiązki.
Generalnie czujnik zachowuje się dość dziwnie:
-zewnętrzny pokazuje temp 4C (tyle było u mnie na zewnątrz)
-przy niepodłączonym przewodzie "powrotnym" czujki wewnętrznej i przełączeniu przekaźnika komputer pokazuje "---C" po podłączeniu do jednego z 4 przewodów masowych w wiązce lub masy samochodu komputer pokazuje temperaturę z czujki wewnętrznej i do tej pory jest ok.
Jednak na czujce wewnętrznej komputer aktualizuje temperaturę tylko gdy ta spada (np ogrzeję czujnik ręką i puszczę) ale gdy podłączę wychłodzoną czujkę wewnętrzną i zacznę ją ogrzewać to temperatura pokazywana jest stała i dopiero rozłączenie masy (---C na wyświetlaczu) i ponowne podłączenie aktualizuje temperaturę na wyższą.
Podobnie jest przy przełączaniu z czujnika zewnętrznego na wewnętrzny - trzeba rozłączyć masę czujki wewnętrznej i połączyć z powrotem aby uaktualniło wskazanie temperatury bo inaczej jest "zablokowane" na temperaturze czujki zewnętrznej.
Część przewodów łączy się gdzieś w samochodzie i nie można jednoznacznie stwierdzić który obsługuje czujkę zewnętrzną bez ich przecinania i ponownego lutowania na co nie specjalnie mam ochotę..
Jestem pewien jedynie tego że przewód który przeciąłem i puściłem przez przekaźnik jest właściwy - daje on niecałe +5V ma czujkę i w momencie jego przerwania komputer wyświetla --- zamiast temperatury a wszystkie inne funkcje w drzwiach w tym czasie działają.
Jedyne czego jeszcze nie sprawdziłem to podłączenia masy czujki do któregoś z grubych przewodów - ponieważ przez czujkę płynie prąd o małym napięciu i natężeniu to uznałem że grubym przewodem tego nie puścili.
Czujka zewnętrzna działa poprawnie - pokazuje i wzrosty i spadki temperatury.
Ktoś ma jakieś pomysły albo sugestie dlaczego ustrojstwo nie chce działać do końca poprawnie?