LINEA KLUB POLSKA

Jeżeli kostka się "przytapia" to podstawowym powodem jest luźny przewód. Może być źle zamocowany w kostce, lub najczęściej, przy wyjmowaniu i wkładaniu kostki, rozszerzamy konektorki, które później nie stykają i się grzeją.

Zakupiłem jakiś czas temu filtr kabinowy "filtron K1228" i od momentu wymiany szyby dosyć mocno parują... Założyłem dobrą stroną bo sprawdzałem. Wcześniej miałem jakiś inny i nie było takiego parowania. Czy ktoś miał z tym filtrem jakieś nie miłe doświadczenia???

Ja mam ten filtr teraz założony i też miałam podobne wrażenie, że jakoś bardziej paruje. Ale mój mąż mówi, że ja się czepiam więc olałam temat.
Inna sprawa, że ja muszę wymienić wtyczkę nawiewu bo jak poruszam to załącza a jak czasami wsiadam do auta to nie mam 2,3 biegu w nawiewie.

Wcześniej miałem albo bosch albo purflux i było ok. A teraz jeżdżę cały czas na klimatyzacji bo jak wyłączę to po minucie nic nie widać bo tak zaparowane.

to aż tak nie paruje jak u Ciebie... u mnie tylko na samym początku jak wsiadam do zimnego auta lub jak trochę zmoknę i wsiadam mokra...

NP to faktycznie u Ciebie może być to normalne, ponieważ na samym początku z reguły paruje, ale mogę się mylić. Zastanawia mnie też czy powodem może być filtr powietrza bo w sumie w tym roku go nie wymieniałem gdyż nie wygląda źle... Jak myślicie??

nie zawadzi wymienić to nie duży koszt i sam manewr trwa chwilkę, po robocie przejedź się i zobacz czy coś się poprawiło

Zachowuje się tak, jakbyś miał cały czas ustawiony obieg zamknięty.

Wymienić nie zaszkodzi a może pomóc Tylko czy to będzie powodem Zobaczymy po wymianie.

ja wymieniłem filtr jeszcze w sierpniu, i jakoś nie zauważyłem większego parowania, a jest to jakiś meyle czy cuś.
ale wystarczy że na chwilę wyłącze wiatraczek z 1. biegu i już zaczyna się cyrk na szybie.
ot - 5 miesięcy od wymiany dmuchawy i znów piszczy na 1. i 2. biegu

wazka pisze:NP to faktycznie u Ciebie może być to normalne, ponieważ na samym początku z reguły paruje, ale mogę się mylić. Zastanawia mnie też czy powodem może być filtr powietrza bo w sumie w tym roku go nie wymieniałem gdyż nie wygląda źle... Jak myślicie??

A co ma piernik do wiatraka? Filtr powietrza nie ma żadnego wpływu na parowanie szyb w kabinie samochodu!
Co do parowania szyb. Albo jest tak jak pisze Kuzyn (obieg zamknięty), ale raczej wilgoć w samochodzie. Jeżeli przy obecnej pogodzie jeździsz na klimatyzacji, to niestety na krótkich odcinkach, po jej wyłączeniu, szyby natychmiast zaparują (różnica temperatur). Jedyny sposób (bez klimy), to uchylenie okna i nadmuch ciepłego powietrza na szyby. Przed zakończeniem jazdy nagrzanym samochodem, włączyć zimne powietrze i wydmuchać ciepłe z kabiny (uchylić okna), powinno pomóc.

raczej stawiam na dużo wilgoci w samochodzie jak pisał smak. do tego jak masz brudno w samochodzie (nie podejrzewam:)) to efekt się potęguje. sprawdź też czy nie masz zabrudzonych odpływów na podszybiu.

hmmm wbiliście mi teraz tak zwanego ćwieka Jestem teraz w delegacji więc nie sprawdzę tego, ale wiecie że zapomniałem całkowicie o tym obiegu zamkniętym Chyba bym się skończy ze śmiechu i popukał czymś twardym po głowie jak się okaże że to jest powodem Dam znać w weekend
Dzięki za sugestie

Jak wyjadę z ciepłego garażu na mróz to szyby zaparują, teraz testuję za radą buherta K2 fox na razie ok zobaczymy jak długo.

Może się mylę ale niedrożny filtr kabinowy raczej ma wpływ na parowanie szyb. w peugeocie 306 miałem go pod maską (nawet nie widziałem że to kabinowy ). Gdy jednego roku wyjechaliśmy w cztery osoby w trasę a było to w marcu i pogoda dżdżysta - nawiew na szyby nie dawał rady z zaparowaniem - ta sytuacja spowodowała że zainteresowałem się filtrem kabinowym. Po wymianie filtra szyby nawet gdy zaparowały to dmuchawa szybko sobie z tym radziła a nawet sam nawiew powietrza z zewnątrz bez wspomagania dmuchawą nieźle sobie radził z małym zaparowaniem co wcześniej było nie do pomyślenia.
A wyjęty filtr - zaręczam że nie chcieli byście go zobaczyć - masakra - prawie zaklejony.
Na temat filtrów FILTRONA zdania są podzielone - ja się zawiodłem i więcej nie kupię żadnego. ceny nie są małe i jak się dołoży parę złotych a czasem nawet ujmie kilka zł - można kupić coś innego .. sprawdzonego byle nie chińczyka.

Obecnie wymieniam filtr kabinowy dwa razy w roku - szczególnie jest to wskazane przy klimatyzacji i już wcale nie chodzi o zaklejenie filtra ale o bakterie które mają świetne wilgotne środowisko do rozwoju. Ten proces spowalnia Filtr kabinowy z węglem aktywnym ale nie zawsze taki można kupić do danego samochodu no i jest dużo droższy.

Jeśli chodzi o kumulowanie wilgoci w samochodzie - czasem warto szczególnie jesienią gdy jedziemy sami w nagrzanym samochodzie otworzyć okna i trochę go przewietrzyć - może pomóc.