No i w końcu upragniony odbiór Liny

!
Pierwsze wrażenie baaardzo pozytywne. ASO popisało się na medal! Wszystkie elementy bardzo dobrze spasowane, jakość lakierowania - jak fabryka. W tym miejscu, gdzie u
smak56 odstawała ta górna część zderzaka nic nie odstaje, za to jest fabryczny otwór i fasolka na ten plastik, w który się wkręca śrubę (już mogli to przykręcić, ale niech im będzie). Mam ładnie docięte pianki, które ocierały mi przedni rant drzwi. Jak na mój gust też to mogli wymienić na po zmianowe, ale niech im będzie nr 2. Lampy nówki prezentują się znakomicie, nie ma śladów wypalenia i świeca jakby lepiej (pewnie efekt placebo). Całość ładnie wymyta, spolerowana, nie ma najmniejszych śladów niedoróbki powłoki lakierniczej! Wymienili mi również przednie/lewe nadkole, gdyż tamto tez było połamane, czego nie dopatrzył rzeczoznawca. Jest założone lepiej niż fabryka: na nity z przodu, lekko podgięty rant błotnika ku górze, by nadkole sztywniej siedziało (wykonywali to podgięcie metodą, jak tunerzy poszerzają nadkole na większe koło, czyt. szersze). Również prawe nadkole poprawione spasowanie. Lina pachnie świeżym lakierem, dosłownie wygląda jak nowa.
A teraz najweselsza część, czyli koszty.
Całość 6405,36 pln.
W tym robocizna: 1607,00
materiały: 3458,37
materiały dodatkowe: 1339,99