Wracając do wątku - zima zima i po zimie, a bilans jej w moim przypadku jest taki, że bolid trafił do warsztatu blacharsko lakierniczego po wyczynie jakiegoś, nikomu nie znanego pajaca, który to przychaczył mój tylny prawy bok

W efekcie wgniot na łączeniu zderzaka i błotnika, zdarty lakier w tym miejscu ze zderzaka, poharatany błotnik przy kole i ewidentne ślady obcierki na kancie zderzaka

Sprawca oczywiście NN, bo kto by wpadł na to, że można jakąś kartkę z kontaktem zostawić

W sobotę auto oddane, naprawa z AC, właśnie dostałem info, że jest do odbioru. Ciekawi mnie tylko to, co powiedział mi mechanik, a mianowicie poinformował mnie, że przy prawej lampie jest ułamany zaczep ! I wychodzi mi na to, że poprzedni warsztat (niby ASO Fiata), który naprawiał poprzednią szkodę wyrządzoną przez pewną panią, kiedy majstrował przy lampie musiał mi ją upieprzyć ! I jeszcze do tego źle dobrali kolor lakieru... Normalnie

dla tego warsztatu, nigdy więcej się u nich nie pojawię na żadną naprawę blach-lak

Tym razem robiłem też w ASO Fiata, ale w innym, jak odbiorę dzisiaj auto, to będę wiedział, jak im poszła naprawa, może nie wszystkie blach-lak w ASO to partacze...