LINEA KLUB POLSKA

Szulcik74 pisze:zacięty zamek tylniej kanapy

To częste, ale raczej w pierwszych Lineach

Szulcik74 pisze:wycieki z trójnika przewodów płynu chłodzącego

To chyba debiut

Szulcik74, mi się przytrafiały w sumie to jedynie usterki wieku dziecięcego, czyli standard, który w trakcie gwarancji był usuwany na bieżąco przez ASO. W chwili obecnej jestem już po gwarancji, ale na szczęście nie zauważyłem, żeby jakakolwiek usterka miała powrócić. Z resztą widać to po moikm zadowoleniu z auta Jest tylko jedno ale: ja mam zwykłego 8V, Ty masz T-Jeta A z tego co obseruwję forum, to jednak w T-Jetach usterki zdarzają się częściej, chociaż nie wiem z czego to wynika

Szulcik74, nie zrażaj się do auta że my mamy takie a nie inne usterki to nie znaczy że Ty je będziesz miał, przykład Tomka Linea bez skazy tam nic złego się nie działo i zadowolenie z auta 100 %

Szulcik74 pisze:Czy ty jesteś zadowolony ze swoje linei? Dużo miałeś usterek?

Szulcik74 wiem ze to pytanie było skierowane do mwas, ale pewnie nie obrazisz się jak uprzedzę Kolegę (przepraszam: Kolegów - długo pisałem posta, he he).

Moja Lina ma podobną historię jak Twoja (r. prod. 2010, zakup: 2011), tylko silnik inny. Do tej pory nie uświadczyłem typowych, opisywanych przez Kolegów usterek (odpukać!). Natomiast spotakły mnie dwie przygody: woda w lampie i zepsuta klamka wewnętrzna (nieodskakiwała w położenie "zerowe"). Przyczyną pierwszej była wina fabryki - niedociśnięty klips (sic!), a drugiej... no cóż, zdarzyło się. Do dziś przejechałem troszkę ponad 14 000km w 9 m-cy.

Wydaje mi się (potwierdzając słowa mwas) że z wyłączeniem roczników 2007 i 2008, gdzie usterki koncentrowały się wokół pewnych podzespołów, rodzaj i ilość niedomagań zależy chyba tylko i wyłącznie od konkretnego modelu.

pawe1_c pisze: przykład Tomka Linea bez skazy tam nic złego się nie działo i zadowolenie z auta 100 %

Żeby nie zapeszyć
Ale faktycznie jakoś popsuć się nie chce, i odkąd wyjechała z salonu to zero jakiejkolwiek awarii

Mój wujek też ma T-jeta i też zaciął mu się zamek tylniej kanapy. Podejrzewam że to przez to że auto stało rok w bezruchu i nikt kanapy nie ruszał

Szulcik74 pisze:Mój wujek też ma T-jeta i też zaciął mu się zamek tylniej kanapy. Podejrzewam że to przez to że auto stało rok w bezruchu i nikt kanapy nie ruszał

Może być, chociaż na forum było już kilka przypadków, gdzie te zamki szwankowały, ale mnie to np. nie dopadło - u mnie działa od samego początku bez większych zastrzeżeń

Tomek pisze:Żeby nie zapeszyć

pukam w niemalowane

Aj przepraszam .. była jedna awaria.. żaróweczka w podświetleniu nawiewów się spaliła..
Ale mwas szybciutko naprawił

Tomek pisze:Aj przepraszam .. była jedna awaria.. żaróweczka w podświetleniu nawiewów się spaliła..

Eeee tamm... taka usterka... element eksploatacyjny

Tomek pisze:Ale mwas szybciutko naprawił

Zrobiłem to z dziką przyjemnością

Tomek pisze:pawe1_c napisał/a:
przykład Tomka Linea bez skazy tam nic złego się nie działo i zadowolenie z auta 100 %


Żeby nie zapeszyć
Ale faktycznie jakoś popsuć się nie chce, i odkąd wyjechała z salonu to zero jakiejkolwiek awarii

Tomek moja linetka w serwisie była tylko na przeglądzie.
Miała wymienione tylko bałwanki z tyłu ponieważ hałasowały( smar pomaga zgodnie z sugestia Covala) i mistrz zaproponował wymianę ponieważ wyszły pozmianowe.
Poza tym odpukać w niemalowane nie była w serwisie.
W styczniu kończy się gwarancja i chyba zrobię wcześniej przegląd aby ewentualne usterki zrobić jeszcze na gwarancji.
Z tym że nie zauważyłem na razie żadnych dolegliwości.

Coval, ta druga usterka to chyba nie debiut. ja też to chyba miałem robione. było gdzies na forum.

piszę chyba bo u mie to zwali wymiana oringu

mwas pisze:

Tomek pisze:Aj przepraszam .. była jedna awaria.. żaróweczka w podświetleniu nawiewów się spaliła..

Eeee tamm... taka usterka... element eksploatacyjny

Tomek pisze:Ale mwas szybciutko naprawił

Zrobiłem to z dziką przyjemnością

Trzeba dodać że przy tej "naprawie",kibicowała cała Polska

25tyś - przetarty przewód od ABS. Naprawa w ramach gwarancji.

A mnie w ostatnich dniach dopadł taki oto kombosik... zarówka nawiewu + odma + blue & me - szlag trafił sterowanie z kierownicy (Tylko blue & me - sterowanie radiem działa). W poniedziałek umówiony do ASO