Strona 12 z 17

: 17 cze 2011, 20:32
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Nie chce im się rozbierać zacisk, wyczyścić tłoczek i prowadnice.

: 17 cze 2011, 20:38
autor: duskap
Coval pisze:Nie chce im się rozbierać zacisk, wyczyścić tłoczek i prowadnice.
Chodzi o to, że wewnątrz zacisku jest jakaś guma uszkodzona. Mechanicznie. I przez to są wg nich problemy z hamulcami.

: 17 cze 2011, 20:53
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Hamulec ręczny zaciska tłoczek poprzez obrót. Podejrzewam, że uszkodzili gumę na tłoczku, naleciał syf i się przyciera.

: 17 cze 2011, 21:00
autor: darcyn
zmierz tłoczek i dokup gumke.
jak nie to pasuje od lanci lybry, alfy 147, 156 po lifcie, GT.
w ostateczności gdzieś z 700 trzeba położyć za to

: 17 cze 2011, 21:11
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
darcyn w eper jest zestaw naprawczy hamulca, nr 77364542. Nie widać dokładnie co to jest, ale pewnie zestaw uszczelek i może smar. Może to + doświadczony majster wystarczy do pozbycia się problemu.

: 17 cze 2011, 21:28
autor: duskap
W ostateczności tak jak piszecie pozostanie próba regeneracji/naprawy tego zacisku. Nie mniej uważam, że nie powinienem za to płacić! Pierwsza awaria wystąpiła na trasie. Naprawiono, klocki zmieniono. Potem problem powtórzył 3 razy. Nie po to serwisuję auto w ASO i nie po to zgłaszam tę usterkę w serwisie gwarancyjnym aby na końcu dowiedzieć się, że będę musiał zapłacić za naprawę (wymianę) zacisku. Przecież to nie ja to popsułem i ja w tym nie grzebałem. Jedynie ASO Fiata, więc moim zdaniem FAP powinien szukać winnych w swoich szeregach a mnie naprawić auto bezpłatnie.

[ Dodano: |16 Wrz 2011|, o 23:53 ]
Fiat Linea to nie auto. To masakra jakaś... Fatalna Imitacja Auta Turystycznego.
3 awaria klimatyzacji (poszedł zawór jakiś). Wymienili na wszelki wypadek oba zawory.
Po 3 dniach... awaria klimatyzacji po raz 4. Znowu zawór, który wymienili 3 dni wcześniej.
Oprócz tego 4 komplecik łączników stabilizatora. Jakość wymienianych części rozwala dosłownie. I to w takich pierdołach FIAT nie może osiągnąć dobrej i POWTARZALNEJ jakości/trwałości, że to po prostu ośmiesza tę markę. Dobre rzeczy (silniki) potrafią robić a pierdoły po całości leżą. A i jeszcze wariacje obrotów->czyszczenie przepustnicy.
O ASO już pisać nie będę bo po prostu ręce opadają już doszczętnie...
Stopień zadowolenia spada na najniższy. Piękne auto w fatalnej trwałości.

: 18 wrz 2011, 20:44
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Coś muszą źle robić, bo to jest niemożliwe, żeby łączniki tak szybko padały. Mnie wymienili jeden, bo guma się potargała, chociaż przypuszczam, że to mechanik zniszczył gdy majstrował przy odbojach. Potem sam grzebałem przy podwoziu, odkręcałem przykręcałem i nadal ich nie słychać, odpukać.

Odświeżając temat, historia istotnych usterek mojego auta:
0km zdarta konserwacja podłogi
3600km pęknięta kratka nawiewu
5700km stukające odboje
5900km smarowanie wahaczy
6300km wymiana łożysk mcphersona
8200km stukające odboje
13000km łącznik stabilizatora
15000km wymiana odbojów i smarowanie łożysk mcphersona, samodzielnie nie w ASO
19000km zarwany fotel,zepsute radio, deformacja słupka
23000km popękane lampy tylne - przyczyna nieznana
24000km popsuty zawias klapy bagażnika, obdarta kalpa bagażnika

No i jak tu nie być przesądnym?

: 15 paź 2011, 20:53
autor: karollino
No i jak tu nie być przesądnym? No właśnie... Zaraz po tym jak na "blacie" pojawiło mi się 13 000 km, Lina strzeliła mi pierwszego (po nieszczelnej tylnej lampie, ale to Turasy nie zamknęły klipsów) focha.

Podjechałem na myjnię i chciałem wysiąść. Więc pociągnąłem za klamkę, a ta już nie wróciła to położenia pierwotnego. Co więcej, zamek pozostał w pozycji "otwarty", bo trzasnięcie drzwiami nie skutkowało ich zamknięciem. Do póki nie odwiedzę serwisu, klamkę muszę popychać ręcznie do pozycji "zerowej".

Panie i Panowie, odnotujmy:

13 100 km - klamka wewnętrzna kierowcy

Może ktoś już miał podobny problem (i go rozwiązał), bo przyznam szczerze - nie chcę jechać z tym do ASO. Raczej będą ściagali mi boczki drzwi, a niech im coś pęknie i będę miał świerszcza w samochodzie.

: 15 paź 2011, 21:02
autor: Rafcio
Niby masz rację ale ja miałem z rok temu rozbierane boczki z drzwi przednich bo skrzypiały szyby gdy miałem trochę uchylone i nasmarowali prowadnice. Od roku spokój, z przednich drzwi nic nie trzeszczy

: 16 paź 2011, 1:26
autor: karollino
rafcio082 pisze: Od roku spokój, z przednich drzwi nic nie trzeszczy
No to mnie trochę uspokoiłeś.

Wiesz jak to jest, gdyby sypnęło się coś większego (skrzynka biegów, wał korbowy) to nawet bym nie myślał o możliwych efektach ubocznych. Ale tu taka "pierdoła" (no bo w sumie to jest pierdoła) wyszła i obawiam się efektu "zamienił stryjek (...)". Dlatego ociągam się trochę z wizytą w ASO.

: 16 paź 2011, 11:15
autor: enter
Fiat Linea to nie auto. To masakra jakaś... Fatalna Imitacja Auta Turystycznego.
i nawet nie Fatalna Imitacja Auta Turystycznego, bo klima wciąż się psuje, na wakacje bez klimy?

: 23 paź 2011, 22:27
autor: Szulcik74
Przeraża mnie Wasze pisanie o usterkach. Ja mam linkę roczną kupioną jako nówkę, mam ją 3 miesiąc i miałem dwie usterki mianowicie: zacięty zamek tylniej kanapy oraz wycieki z trójnika przewodów płynu chłodzącego (występuje tylko wersjach T-jet). Pierwszą usterką usunięto w prosty sposób zamek nasmarowano a z drugą w aso byłem aż cztery razy raz mi założono obejmę na jedną rurkę ale i tak ciekło spod pozostałych elementów, serwis twierdził ze wszystko jest ok, pojechałem do innego aso w którym wymieniono mi cały trójnik oczywiście nie od razu bo część trzeba było zamówić. W sumie wizyty w aso nie były bardzo kłopotliwe ponieważ warsztaty znajdują w drodze do domu z pracy i jeden koło pracy a serwisują w takich godzinach że nie muszę rezygnować z czasu wolnego ani zwalniać się z pracy, rzeczy naprawiono w ramach gwarancji ale zastanawiam się czy nie będzie prześladowało jak co poniektórych obecnych na forum mnie widmo powtarzających się usterek.

: 23 paź 2011, 22:31
autor: mwas
Szulcik74, nie pozostaje stwierdzić nic innego, jak tylko: pożyjemy, zobaczymy :ink To, że coniektórym na forum wywalają się poszczególne usterki nie znaczy, że u Ciebie też będą one występowały :ink Wszystko zależy od egzemplarza, jaki Ci się trafił :ink

: 23 paź 2011, 22:36
autor: Szulcik74
mwas pisze:Szulcik74, nie pozostaje stwierdzić nic innego, jak tylko: pożyjemy, zobaczymy :ink To, że coniektórym na forum wywalają się poszczególne usterki nie znaczy, że u Ciebie też będą one występowały :ink Wszystko zależy od egzemplarza, jaki Ci się trafił :ink
Mam nadzieje że to tylko usterki wieku dziecięcego. Bardzo lubię swoją line i przykro by mi było gdybym narzekał na to auto jak niektórzy na tym forum. Czy ty jesteś zadowolony ze swoje linei? Dużo miałeś usterek?

: 23 paź 2011, 22:43
autor: smak56
Szulcik74, mwas napisał Tobie jak jest. Nie musisz mieć tych wszystkich problemów, o których czytasz. Mój przejechał 100 tys. i nic wielkiego się nie stało (oby tak dalej) i tak może być u Ciebie. A gdyby wszystkie były bez usterkowe to o czym byśmy pisali? :)