LINEA KLUB POLSKA

Ile według was jest warta Linea o której pisze? Oczywiscie, tak około bo to tylko mój opis. Pytam bo są i po 8 tys na olx

Widzę, że jesteś bardzo rozchwiany. Z jednej strony już auto naprawiasz, a z drugiej zastanawiasz się czy warto ją wziąć. Ja na swój egzemplarz z drugiej ręki czekałem prawie dwa lata (była za droga). Ale ja wiedziałem, że takie auto chcę! Dzisiaj nie patrzę ile kosztują na aukcjach, gdyż wiem ile moje jest warte dla mnie. Przy sprzedaży warte jest tyle ile kupiec chce zapłacić. Mojego nie sprzedałbym (gdyby był na sprzedaż - a nie jest) taniej niż 15 - 16 tys. zł, mimo że ma przejechane 212 tys. km .

-

Wartość auta to 12000-13000,disle już tak dobrze się nie sprzedają w dodatku to niszowy model więc problem może być ale nie musi(nie jest to np honda jazz, toyota Yaris na którą kupca znajdziesz od razu).W tym przedziale cenowym auto fajne i godne polecenia tak jak koledzy piszą.Moim zdaniem będziesz płakał,pod względem dynamiki to muł bagienny,parametry sobie znajdziesz w necie a wnioski wyciągniesz sam,ale najlepiej jak byś się przejechał przed kupnem bo papier a rzeczywistość to dwie różne rzeczy.

pogromcaslaskiej pisze: 08 lut 2018, 15:59 .... pod względem dynamiki to muł bagienny,

Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, z wyjątkiem tego powyżej. Wszystko zależy od tego jakie masz oczekiwania i styl. Jakoś nie brakuje mi mocy po przesiadce z BMW 525 tds (143 KM) czy nawet Rovera 400 2.0 sdi (105 KM). Kolega jeździ Stilo 1.9 jtd (chyba 120 KM) i był bardzo zdziwiony (pozytywnie), kiedy jechał moim autem. Ale to może tylko moje subiektywne odczucie, które przychodzi z wiekiem?

miałeś BMW które miało przyspieszenie 0-100 na poziomie 10s,280Nm,przesiadłeś sie do linei co ma 14s do setki i nie poczułeś dyskomfortu jeżeli chodzi o dynamikę samochodu,kurde też bym tak chciał mieć

pogromcaslaskiej pisze: 08 lut 2018, 22:23 miałeś BMW które miało przyspieszenie 0-100 na poziomie 10s,280Nm,przesiadłeś sie do linei co ma 14s do setki i nie poczułeś dyskomfortu jeżeli chodzi o dynamikę samochodu,kurde też bym tak chciał mieć

Czas zrobi swoje

z tym mułem przegiołęś, a do tego pewnie nie miałeś okazji jechać m-jetem. nie jeden był ździwiony

marcin24 pisze: 10 lut 2018, 22:22 z tym mułem przegiołęś, a do tego pewnie nie miałeś okazji jechać m-jetem. nie jeden był ździwiony

Musimy zawiązać jakąś koalicję. Coś próbują nas t-jetowcy zmarginalizować .

miałem do czynienia z tym silnikiem w Chevrolecie Aveo i potwierdzam - bardzo fajnie przyspiesza , miłe doznania z jazdy. Nie wiem jak to wygląda na papierze ale w użytkowaniu bardzo, bardzo żwawy. Nie sądzę żebyś miał narzekać. I to opinia "T-jetowca"

A dlaczego przegiołem? chyba można mieć swoje zdanie,linea V8 potocznie nazywana tu na forum osiołkiem, jakoś pozytywnie się przyjęła, a Muł to mieszaniec międzygatunkowy klaczy konia domowego z ogierem osła,kopyta mają takie same,muł silniej ciągnie furę u dołu zbocza,ale na metę przybiegają prawie w tym samym czasie,muł wygrywa o długość głowy.

Już się nie czepiajmy szczegółów, nie jestem osobą obrażajaca się ani nie pozwalającą mieć innym swojego zdania. Poprostu chodziło mi o to że pewnie nie jezdzileś m-jetem a piszesz że jest mułowaty,

Muł na pierwszym k drugim biegu, potem jest przyjemnie :D
Teraz jak przesiadam się z mjeta do osiołka - to strasznie go piłuje aby jakoś jechać. Spod świateł jest spoko, na trasie to już sporo kalkulacji.
Znowu w mjet starsznie nisko bierze mi sprzęgło - i nie wiem czy tak ma być, czy kończy mi się sprzęgło - łożysko sporadycznie szumi, ale jeszcze nie wali tak jak w nowym nabytku

No i gitara

pogromcaslaskiej pisze: 11 lut 2018, 12:51 A dlaczego przegiołem? chyba można mieć swoje zdanie,linea V8 potocznie nazywana tu na forum osiołkiem, jakoś pozytywnie się przyjęła, a Muł to mieszaniec międzygatunkowy klaczy konia domowego z ogierem osła,kopyta mają takie same,muł silniej ciągnie furę u dołu zbocza,ale na metę przybiegają prawie w tym samym czasie,muł wygrywa o długość głowy.

Tak trzymaj