LINEA KLUB POLSKA

A ja mogę się założyć o 100zł, że zmiana opon i żadne geometrie nic nie dadzą. 100% egzemplarzy T-Jet tak jeździ. I będzie tak jeździć.
Jest na to jedyny sposób. Jedna z przednich opon musi mieć 1mm mniej niż druga i wtedy auto jest stabilne jak skała. Już 3 kpl opon tak robię i jest igła.

duskap pisze: Jedna z przednich opon musi mieć 1mm mniej niż druga i wtedy auto jest stabilne jak skała..

Ale co masz na myśli, czego 1 mm mniej?

Chyba nie ściera papierem opon o 1mm

Lepsze chwilowe palenie gumy na jedną strone

Można przełożyć jedną tylną na przód i gotowe,zazwyczaj grubość bieżnika tylnej opony jest inna,a jak nie to pozostaje papir ścierny,jak ktoś tak zrobi niech się pochwali, może ta metoda zadziała

duskap pisze:A ja mogę się założyć o 100zł, że zmiana opon i żadne geometrie nic nie dadzą. 100% egzemplarzy T-Jet tak jeździ. I będzie tak jeździć.
Jest na to jedyny sposób. Jedna z przednich opon musi mieć 1mm mniej niż druga i wtedy auto jest stabilne jak skała. Już 3 kpl opon tak robię i jest igła.

A to chyba jakaś nowa teoria ściągania ?

Ja mam miltijeta i na początku też ściągał i też myślałem , że to od opon - okazało się jednak zupełnie co innego . To problem był
w Lineach szerszy i wynikał głównie ze zbyt dużych tolerancji i niechlujstwa podwykonawców podzespołów samochodu .
Chodzi głównie o wahacze - jeżeli lewy miał np. tolerancje skrajnie na minus , a prawy skrajnie na plus to dopuszczalna tolerowana
w takim przypadku różnica była znacząco większa niż w innych popularnych samochodach . Do tego dokłada się jeszcze bardzo
ograniczona możliwość regulacji pozostałych parametrów ustawienia przednich kół .

Duskap miałeś racje dziś przełożyłem oponę z tyłu na przód ,jest troche mniej zdarta jak te z przodu i rzeczywiście pomogło,różnica diametralna

Bardzo ciekawe , co piszecie o tej metodzie niższej opony . Wierzyć się nie chce , bo toby chyba znaczylo , że auto jest jakoś albo partacko złożone, albo wręcz źle zaprojektowane - tak myślę . A ponadto przekladajac oponę z tylu do przodu zmienia się nie tylko stosunek wysokości przednich opon do siebie , ale i tylnych jak rozumiem . A tak z ciekawości , to z której strony powinien być ten niższy profil ? I czy istotne jest , czy zamieniacie opony po tej samej stronie auta , czy może po przekątnej ? Pozdrawiam

Mi też sciagalo na prawo podczas jazdy, na stacji diagnostycznej wyszło, że wszystko w porządku. Zaproponowali zmianę opon z prawej na lewo i na odwrót​, poprawa była znaczaca.

skory85 pisze:Mi też sciagalo na prawo podczas jazdy, na stacji diagnostycznej wyszło, że wszystko w porządku. Zaproponowali zmianę opon z prawej na lewo i na odwrót​, poprawa była znaczaca.

Czy dobrze rozumiem , że taka zamiana to raczej krótkotrwała poprawa ? Bo jeśli opiera się ona tylko i wyłącznie o jakieś charakterystyczne starcie się bieżnika ( a tak mi się wydaje) , to przecież samo przełożenie opon nie spowoduje , że będą się ścierać inaczej , prawda ? Czyli po kilku czy kilkunastu kilometrach sytuacja powinna się powtorzyć . . . Myślę , że dobrze by bylo , żeby wypowiedział się tu jakiś " oponiarz" Pozdrawiam

Zibi czy twojego t-jeta nie ściąga?

zibi186 pisze:

skory85 pisze:Mi też sciagalo na prawo podczas jazdy, na stacji diagnostycznej wyszło, że wszystko w porządku. Zaproponowali zmianę opon z prawej na lewo i na odwrót​, poprawa była znaczaca.

Czy dobrze rozumiem , że taka zamiana to raczej krótkotrwała poprawa ? Bo jeśli opiera się ona tylko i wyłącznie o jakieś charakterystyczne starcie się bieżnika ( a tak mi się wydaje) , to przecież samo przełożenie opon nie spowoduje , że będą się ścierać inaczej , prawda ? Czyli po kilku czy kilkunastu kilometrach sytuacja powinna się powtorzyć . . . Myślę , że dobrze by bylo , żeby wypowiedział się tu jakiś " oponiarz" Pozdrawiam

Zobaczymy jak będzie teraz po zmianie na letnie, ale jeszcze trochę poczekam na zmiane. Po przełożeniu kol była znaczaca poprawa i bylemnzadowolony do końca sezonu.

pogromcaslaskiej pisze:Zibi czy twojego t-jeta nie ściąga?

To trochę dluzsza historia . Jak już gdzieś pisalem gdy go kupilem mial przestawione z jednej strony obie osie ( jak się przy kontrolnej geometrii okazalo ) . Widać kierowcy wyrósł na drodze wysoki krawężnik , czy coś w tym rodzaju . W zwiazku z tym panowie oswiadczyli mi że nie są w stanie nawet sprawdzić zbieżności , dopóki nie zrobię porządku z tylną osią . Podjechalem więc do goscia , który temat ogarnął i muszę się przyznać, że po wyjechaniu od niego autko zachowywalo się wprost wzorcowo . Z biegiem lat , kolejnych zmian opon , zużytych elementów zawieszenia itp. nie jest już tak idealnie , tzn. nie ma tego uczucia, że auto sztywno trzyma kurs ( coś jakby zmniejszylo się pochylenie sworznia zwrotnicy ) , ale ewidentnego ściągania tymbardziej w jedną stronę nie czuję . Oczywiście zawsze po wymianie elementów, które tego wymagają byla kontrolowana i w razie koniecznosci ustawiana zbieżność . Tak to wygląda u mnie . Natomiast przy poprzednim aucie mialem mocno wyczuwalne ściąganie przy przyspieszaniu -w jedną stronę , a przy hamowaniu - w przeciwną . I odpowiedzialne za ten stan rzeczy byly tylne tuleje przednich wahaczy , co też już nadmienialem przy jakiejś okazji. Pozdrawiam

pogromcaslaskiej pisze:Duskap miałeś racje dziś przełożyłem oponę z tyłu na przód ,jest troche mniej zdarta jak te z przodu i rzeczywiście pomogło,różnica diametralna

A przyjrzałeś się dobrze tej przedniej oponie . Czy nie była więcej zdarta z prawej lub lewej strony bieżnika? Lub czy nie było
śladów ,,schodkowania" z jednej lub drugiej strony tego bieżnika ? A skorygowałeś ciśnienie po zamianie ?
Jeżeli wszystkie opony mają ten sam wzór bieżnika to ewentualne ściąganie można by tłumaczyć różnicą w wysokości bieżnika,
która musiała by być bardzo duża np.4 mm .
Ponadto jest jeszcze jedna zasadnicza sprawa , którą mało kto bierze pod uwagę , a mianowicie pochylenie drogi .Większość dróg ekspresowych i autostrad ma dość duże pochylenie i trudno wyłapać kiedy droga jest płaska .Tak jest np. na ekspresówce między Żywcem a Bielskiem gdzie zasadniczo tylko dwa odcinki drogi są płaskie jak przysłowiowy stół . Reszta to duże łuki lub droga na filarach, która jest nachylona do środka /spływy/ i każde auto tam ściąga z kolei w lewo tak , że trzeba trzymać kierownicę .

duskap - mógłbyś rozwiać wątpliwości i doprecyzować o jaki 1mm chodzi , bo zdaje się , że niezłą wrzutkę zrobiłeś