Strona 2 z 3
Re: A cóż to za dźwięk?
: 01 lis 2016, 11:40
autor: ptasiur
U mnie zaczęło się 2 miesiące temu i występuje ok. raz na 10 odpaleń. Po zimie się nad tym zastanowię
Re: A cóż to za dźwięk?
: 01 lis 2016, 12:08
autor: adamson
W moim przypadku trwało to od ok. 3 miesięcy i piskało za każdym razem przy odpalaniu zimnego silnika.
Tak czy inaczej trzeba się nad tym pochylić, wcześniej czy później ;)
Pozdrawiam. Adam.
Re: A cóż to za dźwięk?
: 01 lis 2016, 20:57
autor: daro70
ptasiur pisze:U mnie zaczęło się 2 miesiące temu i występuje ok. raz na 10 odpaleń. Po zimie się nad tym zastanowię
U mnie ten dżwięk trwa już dwa lata od jesieni do wiosny , zgodnie z zaleceniami i namowami nic nie robię odpala.... to odpala jak już będzie sytuacja krytyczna wyjmę wyczyszczę - zregeneruję .
Re: A cóż to za dźwięk?
: 12 kwie 2017, 18:49
autor: grv
Taki sam gwizd pojawił się u mnie w grudniu, gdy była niska temp. i nie minął, gdy się ociepliło:)
Zawsze po postoju np. 8 godz. Bardzo wkurzające i obawiałem się, że kiedyś odmówi posłuszeństwa w najmniej oczekiwanym momencie.
Oddałem do elektromechanika, ponieważ nie mam garażu, ani kanału. Skasował 160 zł. Robocizna 80 zł i bendiks Hitachi również 80 zł.
Na razie spokój.
Re: A cóż to za dźwięk?
: 15 kwie 2017, 17:31
autor: karollino
Panowie a skąd Wy macie takie dobre ceny? 50 PLN? 140 PLN? 200PLN? U mnie też bendix nie odbija i w warsztacie krzyknęli mi... 400 PLN. Ktoś we Wrocławiu robił to ustrojstwo i może wypowiedzieć się ile zapłacił?
Re: A cóż to za dźwięk?
: 16 kwie 2017, 11:33
autor: Szulcik74
U mnie też coraz częściej dochodzi z silnika po odpaleniu, w szczególności w wilgotne dni dziwne chrobotanie no smród palonej gumy. W piątek jak jechaliśmy z dziećmi do szkoły i pracy to małżonka myślała że samochód się zapali. Pierwszy raz takie rzeczy zaczęły się dziać 1,5 roku temu ale z biegiem czasu coraz bardziej się nasila. Coś czuje że to alternator, w czwartek jadę na serwis, mam nadzieję ze do tego czasu linejka nie odmówi posłuszeństwa :-)
Re: A cóż to za dźwięk?
: 16 kwie 2017, 13:07
autor: zibi186
Szulcik74 pisze:U mnie też coraz częściej dochodzi z silnika po odpaleniu, w szczególności w wilgotne dni dziwne chrobotanie no smród palonej gumy. W piątek jak jechaliśmy z dziećmi do szkoły i pracy to małżonka myślała że samochód się zapali. Pierwszy raz takie rzeczy zaczęły się dziać 1,5 roku temu ale z biegiem czasu coraz bardziej się nasila. Coś czuje że to alternator, w czwartek jadę na serwis, mam nadzieję ze do tego czasu linejka nie odmówi posłuszeństwa :-)
Szulcik , w Twoim przypadku obstawiam : łożysko sprzęgła alternatora , rolkę odciskową albo łożysko sprzęgła sprężarki klimatyzacji -co prawdopodobnie jest i u mnie . Sprawdź, czy po włączeniu klimy masz słyszalnie mniejszy hałas spod maski . Jeśli tak , to niemal pewne , że to łożysko sprężarki. Przy okazji -czy ktoś już z tym robił ? Albo czy istnieje możliwość pominięcia sprężarki w t-jet i założenie paska od wersji bez klimy ? Nie mogę w tym momencie pozwolić sobie na "uziemienie" linki . Pozdrawiam

Re: A cóż to za dźwięk?
: 16 kwie 2017, 13:53
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
zibi186 pisze: Albo czy istnieje możliwość pominięcia sprężarki w t-jet i założenie paska od wersji bez klimy ? Nie mogę w tym momencie pozwolić sobie na "uziemienie" linki . Pozdrawiam

Pasek z Bravo II 1.4 16v w wersji bez klimy.
Re: A cóż to za dźwięk?
: 16 kwie 2017, 16:14
autor: zibi186
Dzięki Kuzyn

Pytanie dodatkowe : czy sposób założenia paska z pominięciem sprężarki zmienia się w jakiś istotny sposób ? Masz może schemat tego montażu ?
Re: A cóż to za dźwięk?
: 16 kwie 2017, 20:25
autor: Szulcik74
Rolki odciskowej nie obstawiam ponieważ równo rok temu wymieniałem rozrząd, łożyska klimy też nie ponieważ nie dzieje się nic złego jak włączam klime. Zaświeciła się za to dwa razy ikonka z akumulatorem na desce rozdzielczej sygnalizująca awarie układu elektrycznego.
Re: A cóż to za dźwięk?
: 16 kwie 2017, 20:56
autor: zibi186
Szulcik74 pisze:Rolki odciskowej nie obstawiam ponieważ równo rok temu wymieniałem rozrząd, łożyska klimy też nie ponieważ nie dzieje się nic złego jak włączam klime. Zaświeciła się za to dwa razy ikonka z akumulatorem na desce rozdzielczej sygnalizująca awarie układu elektrycznego.
To , że nie dzieje się nic zlego gdy wlączasz klimę niczego nie dowodzi . Łożysko sprzęgła kompresora akurat najwiekszą pracę ( z tego , co udalo mi się ustalić

) wykonuje właśnie wówczas, gdy klima jest wylączona i wtedy najbardziej go słychać, czyli stawia największy opór na pasek stąd smrodek gumy . Jeśli się mylę , niech mnie ktoś mądrzejszy poprawi , bardzo proszę . Ikonka z akumulatorem sygnalizuje brak ladowania , może więc to być jak najbardziej alternator , ale też każde zatrzymanie lub być może zwolnienie przesuwania się paska może dać taki objaw jak mi się wydaje . Najlepiej chyba zrzucić pasek i uzyskać pewność ruszając kolejnymi elementami

A mowiąc o rolce odciskowej miałem na myśli tą od paska osprzętu , a nie od rozrządu . Pozdrawiam

Re: A cóż to za dźwięk?
: 16 kwie 2017, 21:19
autor: Szulcik74
zibi186 pisze:Szulcik74 pisze:Rolki odciskowej nie obstawiam ponieważ równo rok temu wymieniałem rozrząd, łożyska klimy też nie ponieważ nie dzieje się nic złego jak włączam klime. Zaświeciła się za to dwa razy ikonka z akumulatorem na desce rozdzielczej sygnalizująca awarie układu elektrycznego.
To , że nie dzieje się nic zlego gdy wlączasz klimę niczego nie dowodzi . Łożysko sprzęgła kompresora akurat najwiekszą pracę ( z tego , co udalo mi się ustalić

) wykonuje właśnie wówczas, gdy klima jest wylączona i wtedy najbardziej go słychać, czyli stawia największy opór na pasek stąd smrodek gumy . Jeśli się mylę , niech mnie ktoś mądrzejszy poprawi , bardzo proszę . Ikonka z akumulatorem sygnalizuje brak ladowania , może więc to być jak najbardziej alternator , ale też każde zatrzymanie lub być może zwolnienie przesuwania się paska może dać taki objaw jak mi się wydaje . Najlepiej chyba zrzucić pasek i uzyskać pewność ruszając kolejnymi elementami

A mowiąc o rolce odciskowej miałem na myśli tą od paska osprzętu , a nie od rozrządu . Pozdrawiam

No cóż w czwartek w serwisie się okaże co to jest. Orientujecie się ile może kosztować regeneracja albo wymiana alternatora?
Re: A cóż to za dźwięk?
: 16 kwie 2017, 21:24
autor: zibi186
Za altek placilem coś okolo 400zl ponad dwa lata temu. Sam demontowalem i montowalem nowy , wiec tylko koszt altka
Sprawdzilem - w 2014 altek kosztowal mnie dokladnie 490zl .
Re: A cóż to za dźwięk?
: 22 kwie 2017, 10:16
autor: Szulcik74
No więc przedwczoraj odebrałem linejkę z warsztatu i okazało się że to końca swojego żywota osiągnął alternator. Obudowa nie pękła przy czym serwisant bardzo się zdziwił ale w środku prawie wszystko kompletnie się sfajczyło. I tym sposobem mam nowy altek firmy Magnetti Marelli.
Re: A cóż to za dźwięk?
: 22 kwie 2017, 13:13
autor: robert75
A jakie koszty?