Strona 2 z 4
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 30 lip 2014, 9:22
autor: Tomek
Tutaj:
http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... apa#p78952
W Twoim przypadku szukasz rozerwanego kabelka od krańcówki. To jeden z tych w wiązce.
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 30 lip 2014, 11:06
autor: andre0412
Dzięki Tomek
-- 22 lis 2014, o 15:42 --
Odgrzeję temat.Awaria naprawiona walnięty był zamek.Padło to ustrojstwo co jest zalane plastikiem-nierozbieralne.Zamek w ASO 160zł robocizna za darmo.Pan w ASO wygadał się,że była partia wadliwych zamków więc wytargowałem robote za free
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 22 lis 2014, 19:05
autor: Arek
A u mnie trochę inna przypadłość.
Nie mogę otworzyć bagażnika , ani kluczykiem, ani pilotem i przyciskiem też się nie otwiera.
Próbując otworzyć pilotem coś tam pstryka.
Przecięte kable dwa lata temu już robiłem.
Czy jest jakiś awaryjny sposób otwarcia od środka?
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 22 lis 2014, 19:22
autor: smak56
Wejść do bagażnika od strony siedzeń i nacisnąć ten przycisk

/innego sposobu nie znam/
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 22 lis 2014, 19:39
autor: Arek
Dzięki, będę próbować ale dopiero w poniedziałek.
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 22 lis 2014, 21:39
autor: andre0412
smak56 pisze:/innego sposobu nie znam/
Zawsze można na"rympał"

Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 22 lis 2014, 22:52
autor: leszek1234
Własnie pada mi akumulator i daje różne dolegliwości. M.in. raz nie mogłem otworzyć bagażnika i zastanawiałem się czy mógłbym to awaryjnie zrobić od środka - no i masz, odpowiedź jak na zawołanie. Smak56 -

Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 23 lis 2014, 9:09
autor: Arek
Mnie jak padł akumulator, to też nie mogłem otworzyć w żaden sposób.
Ale teraz akumulator na pewno mam dobry.
Jutro będę kombinował.
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 23 lis 2014, 10:44
autor: smak56
Arek pisze:Mnie jak padł akumulator, to też nie mogłem otworzyć w żaden sposób.
Ale teraz akumulator na pewno mam dobry.
Mnie bardziej zastanawia to, że nie możesz otworzyć kluczykiem

. O ile pilot i przycisk na konsoli sterowany jest elektrycznie, o tyle zamek to mechanika. Powinien otworzyć bez akumulatora. Chyba, że nie możesz obrócić wkładki?
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 23 lis 2014, 10:52
autor: Arek
Nie pamiętam jak się otwiera kluczykiem , bo rzadko używam, ale teraz przekręca mi się w lewo o 1/4 obrotu.
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 23 lis 2014, 10:57
autor: Tomek
Arek pisze:Nie pamiętam jak się otwiera kluczykiem , bo rzadko używam, ale teraz przekręca mi się w lewo o 1/4 obrotu.
I to już powinno wystarczyć do otworzenia kufra kluczykiem.
Dziwna sprawa z tym zamkiem, bo tam oprócz elektryki nie ma się co za bardzo zepsuć

Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 23 lis 2014, 11:01
autor: smak56
Tomek; Na Ciebie czekałem. Tam jest cięgno, które idzie do zamka kluczyka. Czy ono mogło samo spaść?
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 23 lis 2014, 11:05
autor: Tomek
Chodzi o to że nie pamiętam, ale popatrzę jak będę w robocie.
Mnie to dziwi, że z kluczyka nie otwiera, a elektryczny siłownik słychać, a też nie otwiera. A siłownik jest zabudowany w sam zamek, bez pośrednictwa żadnego cięgna. Dziwna sprawa.
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 23 lis 2014, 11:07
autor: smak56
Tomek, ale bagażnik kluczykiem otwierasz nawet jak nie ma akumulatora w aucie /chyba/?.
Wygląda, że się zaciął lub pękła jakaś sprężyna. Próbować kluczykiem, stukać w zamek, przycisnąć pokrywę. Jak nie, to próba przez bagażnik /od środka/.
Re: Bagażnik-dziwny przypadek
: 23 lis 2014, 11:12
autor: Tomek
Tomek, ale bagażnik kluczykiem otwierasz nawet jak nie ma akumulatora w aucie /chyba/?.
Tak. To zwykła mechanika.