LINEA KLUB POLSKA

Michał to olejak więc ciągnie wysoko i niestety trochę pali :( , od 0-100km/h (s) ma w 3,4s, od 0-200km/h (s) ma 10,3s , 63kW (86 KM) przy 10500 obr / min., Prędkość maksymalna (km/h) 240km/h. Moja leciała maksymalnie 196km/h ,ale to nie ja byłam na szczęście kierowcą. Generalnie fajny sprzęt, ale trochę ciężki 220kg z płynami.
" onclick="window.open(this.href);return false;
Ma zmieniony tłumik i brzmi super. Mniej więcej tak:
" onclick="window.open(this.href);return false;

Ja sobie marzę o Kawie GTR1400

ja też marzę o HONDZIE NC 700X z DCT, ale póki co mam "jajo" i coraz bardziej je lubię

A ja za rok przechodze na fazera 1. Mialem jeszcze poczekac ale narzeczona powiedziala zebym się zastanowil bo jak beda dzieci to moto nie będzie moim priorytetem

Wysłane z mojego Pentagram Monster przy użyciu Tapatalka

to jak ja mam 100 km/h to ty 200

10500 obr / min

fajne te sprzęciory

Pongo, ale dzieci w niczym nie przeszkadzają- ja mam troje. Dominika ma 16lat, jeździ skuterem a teraz męczy żeby jej przygotować naszą, starą, wysłużoną Yamahę TDR 125 bo chcę iść na prawo jazdy kat.A1. Benek, 13 lat jeździ skuterem. Zuzia, 5 lat w tym roku planujemy jej debiut na 50tce .

-- 24 kwi 2014, o 16:44 --

Do naszej rodziny dołączył wczoraj nowy nabytek. Motocykl dla Zuzi. Dzisiaj młoda i ja dopieszczałyśmy moto pod siebie ponieważ ma być w kolorach konika pony
Postaram się spełnić życzenie młodej zatem jest co robić
A poniżej maszyna mamy i maszyna córki
" onclick="window.open(this.href);return false;

Oraz rozpoczęte modyfikacje na początek wymienione łożyska główki ramy hihihi Uwielbiam to
" onclick="window.open(this.href);return false;

Michał jeszcze raz dzięki, Zuzka jest zachwycona i czynnie uczestniczy w modyfikacjach
Mam nadzieję, że będzie kiedyś rozsądną i szczęśliwą motocyklistką

-- 29 kwi 2014, o 17:24 --

Dzisiaj na dwie godziny mieliśmy motocykl HONDA NC750X na testach. Motocykl wyposażony w skrzynię DCT z dwoma trybami jazdy, normalny- miejski i sportowy i do tego ABS. Jak dla mnie super maszyna. Wsiadając na nią poczułam to samo co wtedy gdy wsiadłam pierwszy raz za kierownicę LINY. Zachorowałam na nią i nie ma mocnych uskubię te 32tyś. choćbym miała zrezygnować w wielu rzeczy… Ona i ja to jedność - CHEMIA.

A tutaj foto
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;