LINEA KLUB POLSKA

Miałem dylemat taki jak Ty mało tego jeżdziłem na próbnej t-jetem i byłem pod wrażeniem , ale gdy postawisz wszystkie za i przeciw typu prostota silnika a co się z tym wiąże gazociąg i gdzie ten samochód ma jeżdzić u mnie (kręcenie w obrębie miejsca zamieszkania ) , częściej na działkę spalanie średnie 6.6 l z 2400 km w drodze na działkę 5.4 -5.5 l to ja wybrałem 8v i po prostu mi pasuje a co do mocy ......facetowi w wieku średnim piszę o sobie już przeszła - kubicomania a i mniej będziesz narażony na fotoradary , po prostu nie będzie cię korcić .Oczywiście Ty płacisz i decydujesz i pamiętaj każdy może napisać inaczej bo każdy z nas ma inne odczucia i potrzeby co do stylu jazdy

-- 5 sie 2013, o 11:14 --

Tomek pisze:

mlody pisze:ja nie potrzebuje demona predkosci wiekszosc jazda po miescie ten silnik jest prosty idealny do gazu

Ja uważam że się sprawdzi. V8 ma tak specyficznie zestopniowaną skrzynię biegów, że po mieście mimo mizernej mocy nie odstaje jakoś bardzo od innych aut.

Tomek czy my mamy te same silniki oby na pewno ?

Tomek czy my mamy te same silniki oby na pewno ?

Tak. Tylko że u Ciebie wszystko dzieje się szybciej, a w moim Warchołowie autom dookoła tak się nie śpieszy jak w Wawce.

Tomek mi nie o to chodziło ... 8v a v8 rozumiesz

daro70 pisze:Tomek mi nie o to chodziło ... 8v a v8 rozumiesz

Aaa tak...

karollino-to znaczy ze siena duzo lepiej przyspieszala jak jade siena 120 to juz silnik wyje ogolnie to zawieszenie nie nadaje sie do szybkiej jazdy poszukam gdzies linea i sie przejade

mlody pisze:karollino-to znaczy ze siena duzo lepiej przyspieszala jak jade siena 120 to juz silnik wyje ogolnie to zawieszenie nie nadaje sie do szybkiej jazdy poszukam gdzies linea i sie przejade

karollino rozłożył Ci temat, helletic potwierdził a info ma temat tego silnika miałeś w "drugim" poście jako odpowiedź na Twoje pierwsze pytanie.

Co do wypowiedzi helletic'a - trzeba dodać to, że te 15sekund to jest przy wykorzystywaniu "prawie pełnej mocy" bo katalogowo jest 14,6...czyli normalne rozpędzanie do 100 trwa...trwa...i trwa mać

Ja nie mówię, że silnik jest zły (bo swoje zalety ma) ale to nie silnik do tej budy albo buda nie do tego silnika. Przy Sienie będzie to mułowaty wóz.

Ile chcesz wydać na auto?

18 tys plus gas 2 tys

No to myślę, że problem z ewentualnym wyborem T-jeta się rozwiązał.

Szerokim łukiem omijaj 77KM (jeździłem 3 i pół roku to wiem co mówię). Na miasto tak, ale jak włączysz klimę to lepiej idź na piechotę, będzie mniej frustrujące. Chyba, że planujesz tylko stać w korkach. W trasie na dłuższych podjazdach redukcja do 2-ego biegu. Wyprzedzanie to inna historia, dla twardzieli. Tak jak piszą koledzy T-jet albo M-jet.

Kylo, trochę prawdy w tym jest, ale parafrazując politykę, to zabrzmiało trochę jak "ja-ja-ko-były zawiedziony" użytkownik Linea 1.4 8v. Na tym Forum to nie przystoi Ten samochód jeździ, jest tani i prosty w konstrukcji, a dobry gaz można założyć poniżej 2 tys - i do tego jak wygląda !. Po mieście sprawny, w trasie - jeśli nie zależy na siedzeniu komuś na zderzaku żeby za wszelką cenę go "objechać" - też daje radę. Jazda trochę jak melexem, porównywalna do mega popularnego kiedyś Punto 1.1, 1.2 czy kultowego VW SDI - "osiągi" podobne. Potrzeba więcej ? to bierzemy 1.4 T-Jet, albo zupełnie inną markę najlepiej z Bawarii z rzędową 6 cyl. Z wpisów mlodego wynika, że raczej zwolennikiem driftu nie będzie, tak że do swobodnego przemieszczania z punktu A do punktu B 1.4 8v mu wystarczy. Mi też wystarcza, mimo wrodzonego sceptycyzmu przekonałem się do autka, niedawno zagazowałem i jestem bardzo zadowolony. Wybór nie jest na wieki, sam też nie jestem fanboyem Fiata - następne autko będzie z zupełnie innej stajni...

To teraz ja wcisnę swoje 5gr.
Każdy silnik tylko nie 8V
Do T-Jeta też można wsadzić gaz i hulać za grosze a osiągi pozostają

Rafcio pisze:To teraz ja wcisnę swoje 5gr.
Każdy silnik tylko nie 8V
Do T-Jeta też można wsadzić gaz i hulać za grosze a osiągi pozostają

Kup w dobrym stanie zadbane T-JET'a za 18 tys zł i załóż do niego instalację za 2 tys zł to pogadamy - nawet "z pustego i Salomon nie naleje" - kolega ma tyle więc dalsze dywagacje na temat co jest lepsze są bezcelowe, zejdźmy na ziemię - no chyba że ktoś ma w takiej cenie ma do sprzedania JET'a .

To może warto trochę dozbierać PLN i potem T-Jeta

Na dobrego T-Jeta musiałby dozbierać jeszcze 1/3 tego co ma.