Re: Klepanie zaworu
: 02 cze 2013, 20:57
to samo co w lince 90KM
Pytam nie bez powodu, bo ja w przeszłości (nie w Linei - notabene z 1.3) miałem podobną awarię. Stan oleju OK, żadnych wycieków a silnik mi się prawie zatarł na drodze. Złapało go na panewkach tak, że mi stanął. Na szczęście skończyło się na wymianie panewek i silnik ruszył. I teraz najciekawsze. Przyczyną awarii było najprawdopodobniej kantowanie właściciela przez ASO albo jego brak staranności w dbaniu o silnik. Olej nie był wymieniany przez 50 tys. tzn. od ostatniego wpisu w książce gwarancyjnej (samochód miał zaledwie 80 tys. przebiegu w chwili gdy go kupiłem). Okazało się, że na dnie miski olejowej zgromadziło się tyle szlamu, że jego poziom sięgnął krawędzi smoka zasysającego olej z miski olejowej. Pompa olejowa nie była w stanie zassać oleju i silnik się zaczął zacierać. Drugie wytłumaczenie było takie, że ktoś wlał jakiś szuwaks do silnika aby zatuszować problem, a on po przepracowaniu wytrącił ten szlam gęsty jak mazut. Nigdy się tego nie dowiedziałem. Wystarczyło przejechać 2-3 km i to przy stanie gdy lampka ciśnienia oleju paliła się tylko przy wolnych obrotach i silnik stanął. Na szczęście po ostygnięci dawał się uruchomić tylko coś w nim stukało - tak jak u Ciebie. Jedna panewka zatarła się na wale korbowym i przekręciła w korbowodzie, a wszystkie były porysowane jakby ktoś wsypał w nie piasek. Na szczęście wał korbowy specjalnie nie ucierpiał ponieważ w tym miejscu, gdzie obejmują go panewki jest utwardzony.marcin24 pisze:Przyczyn teoretycznie może być dużo po rozkręceniu całego silnika będzie coś można powiedzieć a co wiąże się z kosztami. Pisze do fiata puki nie będzie od nich żadnej odpowiedzi silnik zostawię w całości, a potem sobie go porozkręcam.
????mireks pisze:Na szczęście wał korbowy był uszkodzony
Niefortunny zwrot - poprawiłem. Chodziło o to, że panewki były zarysowane bo są z miększego materiału niż wał korbowy. On sam praktycznie nie ucierpiał - nie wymagał wyjmowania i wykonania szlifu. Po kosmetycznych poprawkach można było na niego założyć nowe panewki i silnik został naprawiony. Pracował równo, nic w nim nie stukało etc. Jak wspomniałem wcześniej - przejechałm nim kolejne 20 tys. km czyli praktycznie ok. 1.5 roku i do samego końca wszystko było OK.Kuzyn_z_Sosnowca pisze:????mireks pisze:Na szczęście wał korbowy był uszkodzony
No to paskudna sprawa, bo ja sobie nie wyobrażam co w takim silniku może się zepsuć jeśli jest smarowanie, a Ty na nim przejechałeś kolejne 40 tys. Bardzo dziwna sprawa :-(marcin24 pisze:Były montowane w GP 90KM http://www.autocentrum.pl/oceny/fiat/pu ... 2005-2010/" onclick="window.open(this.href);return false;
Wał jest tak głęboko zarysowany że nie obejmuje pierwszy nad wymiar rys. Silnik delikatnie bez żadnych oporów pracował. chodził idealnie po za stukaniem. olej sam regularnie co 15 tys zmieniam. a w misce wiórów masa wygląda na to że nie tylko z panewki. Auta nie mam od nowości kupiłem dwu letnie z przebiegiem 30tys a co z nim przez ten czas się działo ????? nikt nie wie