Strona 2 z 2

Re: pozimowa wilgoć.

: 19 lut 2013, 12:05
autor: mireks
mwas pisze:Nigdy nie miałem problemów z wilgocią pomimo, że auto było parkowane "pod chmurką". Przyjąłem zasadę, że: przede wszystkim i obligatoryjnie otrzepuję buty przy wsiadaniu do auta. [...] Dywaniki mam gumowe, więc jak tylko zauważe, że zebrało się na nich trochę wody, automatycznie wyciągam je z kabiny i robię z nimi prządek.
Jeśli jest dobitny problem z wilgocią w aucie, to można się pokusić o pozostawianie malutkich szpar w oknach. Wilgoć powinna wtedy się wywietrzyć a wnętrze auta i tak podczas postuju się wyziębi, więc nie powinno się tym przejmować :ink
Też miałem /i nadal mam/ dywaniki gumowe. Stosuję ten sam środek zapobiegawczy co mwas czyli otrzepanie butów ze śniegu. Nie rozwiązuje to sprawy całkowicie, ale zmniejsza dolegliwość. Raz na jakiś czas otrzepuję dywaniki z kropli wody i dodatkowo osuszam je nawiewem ciepłego powietrza skierowanym na nogi przy nieznacznie uchylonym oknie. W ten sposób pozbywam się wilgoci z samochodu. Dzięki temu nigdy nie miałem problemów z nadmiarem wilgoci w samochodzie oraz efektami ubocznymi jak nieporządany zapach.
Jeśli ktoś ma dywaniki filcowe, to chyba problem jest poważniejszy.

Re: pozimowa wilgoć.

: 19 lut 2013, 13:06
autor: Tara78
Sylwku a czy ten silikonowy sprawdzałeś bo masz kocurro ? :) Ja szukam czegoś mniej pylącego bo wkoło kuwety jest taki osad i na pobliskich sprzętach. Czy masz jakiś konkretny na myśli.
Do samochodu tak jak Sylwku wspominał bentonitowy także odradzam.

Re: pozimowa wilgoć.

: 19 lut 2013, 14:00
autor: CrazyKetchup
karollino pisze: Pytam, bo ani instrukcja tego nie podaje, ani ja o tym nie wiem. Wiesz może przy jakiej T odłączana jest klima?
Na forum punto czytałem że około 3 stopnie.

Co do żwirków to mam zwierzaka który też wymaga kuwet i owszem żwirki oraz inne cuda pochłoną wilgoć jak będą rozsypane na ciecz albo zalane nią ale trudno mi wyobrazić sobie żeby ktoś pod dywaniki sypał żwirek ? :zdiwiony

Ja bym nie wpadał w paranoję sypania żwirku czy chlorku wapnia itp cudów, prawidłowo eksploatowane auto nie powinno mieć problemów z parowaniem. Wiem coś o tym bo miałem np. Skodę Felicję która fabrycznie miała wadę uszczelki co powodowało że po kilku latach ciekło wszystko z podszybia do kabiny. Woda kapała po pedałach, nawet w bezpiecznikach była - wtedy jest problem ale w naszych autach wg. mnie wystarczy przewentylować, jak ktoś pisał dać ogrzewanie na dół, przy temp 2-3 stopnie włączyć klimę.

Re: pozimowa wilgoć.

: 19 lut 2013, 14:43
autor: sylwek
CrazyKetchup pisze:....owszem żwirki oraz inne cuda pochłoną wilgoć jak będą rozsypane na ciecz albo zalane nią ale trudno mi wyobrazić sobie żeby ktoś pod dywaniki sypał żwirek ? :zdiwiony
Ja bym nie wpadał w paranoję sypania żwirku czy chlorku wapnia itp cudów, prawidłowo eksploatowane auto nie powinno mieć problemów z parowaniem. Wiem coś o tym bo miałem np. Skodę .....
Tara78 tak, konkrety na PW

CrazyKetchup, bez paniki... Mówimy o sytuacji doraźnej, po fakcie, jak już jest gnój pod dywanikami i sytuacja wymknęła się spod kontroli. Coś musi szybko wchłonąć wilgoć i odkazić. O chlorku wapnia chyba nikt tu nie pisał, ale nic na siłę, wedle gustu - metoda dowolna...

Re: pozimowa wilgoć.

: 19 lut 2013, 15:40
autor: Tara78
Sylwku dzięki :)

Re: pozimowa wilgoć.

: 20 lut 2013, 20:09
autor: SZAMAN
wracam do tematu.
W jednym ze sklepów w Łodzi dostałem ulotkę o pochłaniaczu wilgoci w aucie.Niestety juz nie było w sprzedaży ,ale sprzedawca był tak miły i wyjaśnił na czym to polega i dlatego moje dopytywanie o temat.Otóż w przewiewnym woreczku lub czymś w rodzaju jaśka jest żwirek który wchłania wilgoć.dopytywałem w kocim sklepie jaki można zastosować.Niestety niedokładne odpowiedzi ,ale wspomniano tu o silikonowym i to będzie dobre rozwiązanie.Zmontuje taki zestaw w woreczku i powiem jakie efekty.
Pozdrawiam bananevil :banan

Re: pozimowa wilgoć.

: 20 lut 2013, 20:40
autor: sylwek
SZAMAN pisze:wracam do tematu.
W jednym ze sklepów w Łodzi dostałem ulotkę o pochłaniaczu wilgoci w aucie.Niestety juz nie było w sprzedaży ,ale sprzedawca był tak miły i wyjaśnił na czym to polega i dlatego moje dopytywanie o temat.Otóż w przewiewnym woreczku lub czymś w rodzaju jaśka jest żwirek który wchłania wilgoć...
Często stosowane w elektronice - takie małe saszetki z przezroczystymi kuleczkami silikonowymi. Zrobisz wersję maxi i będzie git :ok)