LINEA KLUB POLSKA

To, że nie jest od kompletu to stwierdziłem po uszkodzeniach z zew i wew strony - choć z wew to na dotyk bardziej. Data produkcji opony mi się nie zgadza, a felga na bank jest też podmieniona choć nie ściągałem jej jeszcze - bo oznaczenie jak pisze Ślimak jest zapewne od wew. strony.

Muszę zorganizować transport i zabieram się od nich (do Linei mimo jej pakowności to 8 całych stalówek z oponami to mi nie wejdzie raczej).

[ Dodano: |4 Wrz 2012|, o 18:10 ]
[ Dodano: |4 Wrz 2012|, o 17:44 ]

Bernardito pisze:robię nalot

potrzebujesz pomocy to daj znać pojadę z Tobą (jak trzeba to i jeszcze kilku kumpli się znajdzie...)[/quote]

I tak trzeba zrobić - zebrać ekipę i ich najechać:) Dzięki Wszystkim za wsparcie! To się nazywa Klub przez duże K:)

Bernardito pisze:To sprawa prosta - robię nalot i bez zapowiedzi zbieram swoje kółka, nie płacę nic i daję znać, że albo moja felga i opona się znajduje powiedzmy w 3 dni, albo kupują nową felgę też w 3 dni, a jak nie to zgłaszam sprawę na policję i mediów. Muszę tylko zgrać kilka rzeczy.

BRAWO! Konsekwencje muszą ponieść! Skoro chcą być i uważają się za dobry serwis, to muszą dbać o dobre imię. Teraz, to już nie ma przebacz! Jak nie będzie się nagłaśniać takich spraw, to za chwilę zaczną spuszczać paliwo w serwisach, podmieniać dobre klamoty na zużyte, albo tylko kasować za wymianę teoretyczną, bo praktycznej nie było. Jak co, ja się podpisuję pod pomocą girami i rękoma!

Kiedy odbierałeś od niego felgi. Od wiosny jeździsz na podmienionym kole?

wg tego co mówił mój brat - najpierw wyślij mu pismo o dobrowolne uregulowanie należności za felge.. to jest bardzo ważne i musi to być twój pierwszy krok. mając to na piśmie unikniesz konsekwencji formalnych. Jeśli to nie pomoże zakładasz sprawę w trybie cywilnym i w zasadzie masz już z górki. Papier jest najważniejszy i to co masz w nim zawarte

Jak dla mnie jest to sprawa dla policji (trzeba zszargać im dobre imię ), po pierwsze nieuczciwe praktyki przez ten warsztat a po drugie taka felga może zagrażać twojemu bezpieczeństwu.

daro189 pisze:Jeśli to nie pomoże zakładasz sprawę w trybie cywilnym i w zasadzie masz już z górki.

Sąd to w ostateczności, nie wiem czy się opłaca, wartość felgi i opony nie jest taka kolosalna a sprawa sądowa może się toczyć długo, jak dla mnie szkoda nerwów i pieniędzy na sądy.

Hmm z tym pismem to jest jakaś racja. Zawsze mogę mu takie pismo zostawić. Zaadresować na dane z faktury i zostawić przy okazji odbierania kompletów kół. A co do sądu to raczej ostateczność. Sprawa by się pewno trochę ciągła i zanim bym wygrał to poniosę wszystkie koszty procesowe.

[ Dodano: |4 Wrz 2012|, o 20:09 ]

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Kiedy odbierałeś od niego felgi. Od wiosny jeździsz na podmienionym kole?

Niestety. Choć zwróciłem mu już na to uwagę w czerwcu. Potem w lipcu i cały sierpień załatwia mi tę felgę, ale załatwić nie może, a teraz przestał odbierać telefony...

Bernardito, Jak pismo do nich to tylko pocztą i poleconym ze zwrotką, nie ma co im zostawiać na biurku jak byś miał w przyszłości to wykorzystać. Nie wiem czy to jest do wygrania, to tylko dobra ich wola ale jak się uprą przy swoim że nie ma tu ich winny to ciężka sprawa. Możesz napisać do TVN Turbo i do gazetki motoryzacyjnej, może się zainteresują tematem i nagłośnią nieuczciwy zakład.

Moim zdaniem sprawa będzie się ciągnąć w nieskończoność. Jak udowodnisz, że przed zimą dałeś mu 4 fabryczne proste koła? Może powiedzieć, że próbujesz wyłudzić kasę, że dałeś mu starą krzywą felgę do przechowania, a teraz domagasz się nowej. Nie masz i pewnie nikt nie spisuje na zleceniu numerów fabrycznych kół i opon (nawet nie wiem czy takie są).
Ile czasu minęło od odebrania kół i zgłoszenia problemu? Mogłeś przecież w tym czasie podmienić koła.
A jak mu nie zapłacisz, to wtedy gumiarz wezwie na Ciebie policje.

Kuzyn_z_Sosnowca, wiadomo w takich sprawach to zawsze słowo przeciw słowu. Postraszę go i może się zreflektuje, że więcej może stracić niż zyskać. Od czego są fora, opinie o warsztatach itp itd. Po prostu mam dość czekania na ich łaskę. A co mam innego zrobić? Mogę nawet zapłacić za przechowanie częściowe w sezonie letnim i tyle. I tak nie mam już żadnej gwarancji, że czegoś więcej nie podmienią. Faktycznie masz rację - lepiej mu nie dawać pretekstu. Wziąć co moje, rozliczyć się, zabrać za to fakturę i po wszystkim dać ultimatum na nową felgę. Może się uda. A jak nie to trudno, jest nauczka, żeby dokładnie sprawdzać - najlepiej każde koło jeszcze przed założeniem i tyle.

Jedziemy w poniedziałek odebrać graty Bernardito A potem wg mnie tak jak inni pisali wysyłasz pocztą swe żądania i czekasz na odpowiedź. Jak nie odpiszą w 14 dni to przystają na Twoje warunki. A jeśli nie zgodzą się na nową felgę... to chyba wiesz w jakiej branży pracuję prawda? Reklamowej To im zrobimy reklamę w 100% zgodną z prawdą.

po dalszej konsultacji z bratem - zbieraj jak najwięcej dowodów na gościa, czyli wyslij pismo mail'em, drugie zanieś mu do podpisania że rzeczywiście miało miejsce to zdarzenie, a jeśli nie podpisze to dopiero wyślij za potwierdzeniem zwrotu pismo o zapłatę za nową felgę. Co do procesu - jeśli wygrasz, to koszty sądowe ponosi w tej sytuacji przedsiębiorca, a nie ty. Najważniejsze to miec jak najwięcej dowodów, aby nie iść tam z gołą d***. Ale to tylko moje i brata zdanie, rób jak uważasz. Ja przedstawiam tylko jeden z możliwych wariantów. Życzę udanej walki o swoje

duskap pisze:Jedziemy w poniedziałek odebrać graty Bernardito

Przywieźcie je do mnie na przechowanie
Co za ch....j, jakby mi taki numer strzelił to już karmiliby go z procy. Ku....a idę po pistolet...

Bernardito, wazna rzecz żebys jakoś skombinował to tak żeby w sms, e-mailu, na kartce miało to ze jest jego chęć odkupinia ci felgi. np wyslij mu sms kiedy odkupi ci felge - tylko grzecznie. jak będziesz juz coś miał to na policje, zgłaszasz że próbowano cie oszukać i dalej juz sie sprawa sama toczy.

a wiec zanim cos zaczniesz działac wyciagnij to od niego - potem sie nie wyprze ze cos jest nie tak, bo na pytanie policji to dlaczego pan chciał odkupić te felge to gościu raczj nie bedzie miał tłumacznia.

EDIT by mpsfc

mpsfc pisze:Co za ch....j, jakby mi taki numer strzelił to już karmiliby go z procy. Ku....a idę po pistolet...

Obudziła się w Marku bestia...

Wysłałem gościowi maila. Zobaczymy czy coś odpisze. Oni są serwisem należącym do Auto Distribution Polska, także w ostateczności może się też zwrócić do nich i opisać sprawę? Zobaczę na razie czy coś odpisze.