Strona 2 z 3

: 13 maja 2012, 16:25
autor: darcyn
możesz wziąć te 900 i pomalować go za 400.
możesz dać do aso i wziąć zastępczy - bo ci się należy - i nie myśleć o niczym

: 13 maja 2012, 16:25
autor: mpsfc
Tara78 pisze:Ma to jakiś wpływ?
Nie ma. Z OC sprawcy masz doprowadzic samochód do stanu przed dupnięciem.

: 13 maja 2012, 16:27
autor: mireks
Tara78 pisze:Popatrzyłam teraz na dokumentację od PTU S.A i tam mam do wyboru tylko dwie opcje:
- wyceny kosztorysowej sporządzonej przez PTU S.A
- na podstawie faktur*
*niepotrzebne skreślić

i co o tym myślicie :)
Właśnie w PTU S.A. likwidowałem szkodę z OC sprawcy na oświadczenie. Notabene szkoda powstała gdy razem z Jerym jechaliśmy na prezentację LKP w redakcji Auto Świata. O tył oparł mi się Lanos. Zabrskło mu 20 cm. To było przed rokiem. PTU znacząco zaniża wartość szkody. Będą Cię nagabywać abyś podała numer konta i natychmiast dostaniesz przelew. Dla mnie byli wręcz niegrzeczni gdy konsekwentnie odmawiałem. Zaproponowali mi odszkodowanie w wysokości podobnej do Twojego. Koszty materiałów były zaniżone o ok. 50% względem faktycznych.

Wybierz opcję na podstawie faktur. Byleby tylko komunikacja pomiędzy PTU i warsztatem była dobra, bo jeśli warsztat zawyży koszt naprawy, to trudno powiedzieć jak zachowa się PTU.

: 13 maja 2012, 17:16
autor: cichy
enter pisze:chyba nie, nowy zderzak kosztuje 300 - 400 zł
Nie wiem jak tylny zderzak ale przedni kosztuje 1000zł i to bez malowania ty podajesz koszt nowego tylnego zderzaka 300-400zł. nie wiem czy to możliwe co do używanego to bym się zgodził.

: 13 maja 2012, 17:33
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Zderzak to nie wszystko. Przyjrzyj się czy przypadkiem któraś lampa nie ma pęknięć z dołu, poruszaj nimi czy zaczepy są całe. Otwórz klapę i sprawdź czy dolna krawędź nie jest pprzytarta

: 13 maja 2012, 18:06
autor: enter
pawe1_c pisze:Nie wiem jak tylny zderzak ale przedni kosztuje 1000zł i to bez malowania ty podajesz koszt nowego tylnego zderzaka 300-400zł. nie wiem czy to możliwe co do używanego to bym się zgodził.
używane na allegro po tyle chodzą, sądziłem, że nowy będzie nie wiele droższy :zdiwiony

[ Dodano: |13 Maj 2012|, o 18:08 ]
Otwórz klapę i sprawdź czy dolna krawędź nie jest przytarta
sprawdź, czy lampy są całe, nie popękane

: 13 maja 2012, 18:24
autor: mireks
enter pisze:
pawe1_c pisze:Nie wiem jak tylny zderzak ale przedni kosztuje 1000zł i to bez malowania ty podajesz koszt nowego tylnego zderzaka 300-400zł. nie wiem czy to możliwe co do używanego to bym się zgodził.
używane na allegro po tyle chodzą, sądziłem, że nowy będzie nie wiele droższy :zdiwiony
No fakt, ceny jakby spadły w ciągu roku. Wcześniej znaleźć coś za mniej niż pięć stów było niemożliwością, no chyba że do spawania. Ale zazwyczaj i tak były mocno sfatygowane.

: 13 maja 2012, 18:52
autor: Tara78
Coval, o widzisz jakie cenne rady Dzięki :D, ja pierwszy raz likwiduję szkody z tym ubezpieczycielem i ciągle mają pod górkę. Jak mi kiedyś kobiecina palio przytarła a miała w PZU to zrobili bez szemrania wymianę nadkola, lampy, i polakierowali drzwi i oczywiście było bezgotówkowo. Z PTU się użeram, dzwonię, że za niska wycena a Pani wpiera mi, że ten zderzak nie był nowy i 213zł mi potrącili za jego stan(miał lekkie otarcie z boku - na parkingu ktoś przytarł poprzedniego właściciela) więc mówię, żeby wymienili zderzak na nowy a ja przytrę ale przynajmniej zaczepów nie naruszę i lamp, tak jak mówisz. Wnerwia mnie to, że ja mogę dbać o samochód a inni mogą mi go poobijać a że mają ubezpieczenie w takim szajsie jak PTU to teraz się bujam.... :devil
Dziękuję Wam wszystkim za pomoc!!

: 13 maja 2012, 19:12
autor: mwas
Tara78, w ogóle nie rozmawiaj z tymi nagabywaczami telefonicznymi. Z miejsca grzej do fachowego warsztatu ASO, oni mają doświadczenie w likwidacji szkód i przypuszczam, że będą doskonale wiedzieli, w jaki sposób "zatańczyć" z tym ubezpieczycielem. Nie wiem jak mocne było uderzenie, ale oprócz zderzaka i lamp (tak jak pisał tutaj Coval) dopiero po ściągnięcu zderzaka będzie wiadomo, czy belka pod nim nie jest pogięta, a to automatycznie podnosi koszty naprawy. Najważniejsze, że zgłosiłaś szkodę, a resztą już się zajmie warsztat - nie martw się, poprowadzą Cię za rączkę i w ogóle nie ma mowy, żebyś cokolwiek dopłacała do likwidowanej szkody - warsztat w takich sytuacjach rozlicza się z ubezpieczycielem na podstawie faktur za naprawę i nie kierują się śmiesznymi wycenami towarzystw ubezpieczeniowych :ink Wiem co piszę, mam w tych tematach ostatnio trochę doświadczenia :lacha

: 13 maja 2012, 19:19
autor: Tara78
mwas, dzięki, tak właśnie zrobię bo szkoda moich nerwów a chciałabym mieć ładną d...ę. Uderzenie nie było mocne. Właśnie sprawdzałam lampy i zaczepy i wszystko wygląda ok. To było w korku, mąż mówi że facet się toczył i lekko go puknął. Otarcia są od jego tablicy rejestracyjnej.

: 13 maja 2012, 19:24
autor: Otomek
Wrzuć zdjęcia, bo może nie jest tak źle. Zdjęcia lepiej opiszą stan.

: 13 maja 2012, 19:25
autor: Tara78
Otomek, i znowu złazić na dół z 3 piętra??? Ehh czego się nie robi :) Będę za chwilkę z foteczkami.

: 13 maja 2012, 19:34
autor: Otomek
Wiesz zdjęcia zawsze dobrze mieć nawet dla siebie.
Kiedy byś chciała zmienić auto (za ileś tam lat) i przyjdzie Ci jakiś klient, który np. z miernikiem będzie auto oglądał (i będzie celowo szukał "dziury w całym) - to masz zdjęcia, że uszkodzenie było takie, a nie inne.
Mam znajomego, który nawet jak coś wymienia w aucie, to poza fakturami robi zdjęcia części i ma to w teczce od auta. Uwierz mi, że jak sprzedaje on samochód, to taka dokumentacja robi wrażenie na kupującym (nie wiem, czy wręcz nie pomaga sprzedać samochodu - bo świadczy o dbałości i skrupulatności właściciela).

: 13 maja 2012, 19:45
autor: Tara78
Otomek, więc tak:
zdjęcie 1 lewa strona
zdjęcie 2 prawa strona
zdjęcie 3 stare otarcie po poprzednim właścicielu

Sorki, że taka brudna ale pogoda nie rozpieszcza.

: 13 maja 2012, 20:02
autor: tomektt
te ślady na zderzaku to odbicia plastiku na tylnej stalowej belce na karoserii.
Te miejsca zderzaka są już trwale odkształcone.
Nikt nie bawi się w szlifowanie, chyba że jakiś druciarz.
Zderzak jest do do wymiany i lakierowania.