Strona 2 z 3

: 08 maja 2012, 17:32
autor: smak56
M, teraz powrót do poprzedniego gumiarza i wp.......l. :red

: 08 maja 2012, 18:34
autor: daro70
smak56 pisze:M, teraz powrót do poprzedniego gumiarza i wp.......l. :red
i niech Ci kasę oddaje i przeprosi :!

: 08 maja 2012, 19:23
autor: mireks
Coval pisze:Trochę dziwne, że po 40 tyś km straciłeś całe klocki. Nikt chyba tak wcześnie przodu nie wymieniał, zwłaszcza w aucie ze spokojniejszym silnikiem. Może być coś z hamulcami, nie odpuszczają i cały czas masz przyhamowane.
Coval,

W multijecie klocki lecą na potęgę. Jeśli się dużo jeździ po mieście, to niestety musi się liczyć z wymianą po 40-45 tys. MWAS ma 8V. Lata sobie po Gdańsku i temat klocków przerabiał równo ze mną. Linea ma ciężki przód, a może to kwestia miększych klocków - nie wiem tego. U mnie wymiana wypadałaby mi przy 80 tysiącach i tarcze też wówczas planowałem zmieniać. Czyli to norma dla kogoś, kto 50% przebiegu robi w mieście.

[ Dodano: |8 Maj 2012|, o 19:25 ]
M pisze:Problem rozwiązany. Problem polegał na:
-złym wyważeniu dwóch kół
-niezamontowaniu pierścieni plastikowych
-wykręceniu całkowicie szpilek "tych trzymających felgę"
dzięki za rady i podpowiedzi ;)
To jakaś masakra z tymi wulkanizatorami. Trzeci taki przypadek na forum w ostatnim czasie.
A co to są te plastikowe pierścienie? Masz jakieś inne felgi?
I jeszcze mnie zastanawia to wykręcenie szpilek. To one były niedokręcone???

: 08 maja 2012, 19:42
autor: Rafcio
Faktycznie ostatnio z tymi wulkanizatorami to jakaś masakra. Człowiek płaci i to nie mało i gu..o z tego
smak56 pisze:M, teraz powrót do poprzedniego gumiarza i wp.......l. :red
to przymusowo i zwrot kasy

: 08 maja 2012, 19:57
autor: M
takie "majstry" co się poradzi

: 08 maja 2012, 22:47
autor: Otomek
mireks pisze:
M pisze:Problem rozwiązany. Problem polegał na:
-złym wyważeniu dwóch kół
-niezamontowaniu pierścieni plastikowych
-wykręceniu całkowicie szpilek "tych trzymających felgę"
dzięki za rady i podpowiedzi ;)
To jakaś masakra z tymi wulkanizatorami. Trzeci taki przypadek na forum w ostatnim czasie.
A co to są te plastikowe pierścienie? Masz jakieś inne felgi?
I jeszcze mnie zastanawia to wykręcenie szpilek. To one były niedokręcone???
No właśnie - też mnie to zainteresowało. Masz pierścienie do otworów centrujących felg?????

: 09 maja 2012, 14:54
autor: M
Otomek plastikowe pierścienie? jeżeli tak to mam
odnośnie szpilek to mam na myśli metalowe wkręcane pizdunki które mają utrzymywać oryginalna felgę na miejscu przed przykręceniem śrub

: 09 maja 2012, 15:43
autor: smak56
Chodzi pewnie o te bolce /śruby/? Tylko po co ktoś je odkręcał? Chyba, że same ..... ale wątpię.

: 09 maja 2012, 19:01
autor: Otomek
M pisze:Otomek plastikowe pierścienie? jeżeli tak to mam
odnośnie szpilek to mam na myśli metalowe wkręcane pizdunki które mają utrzymywać oryginalna felgę na miejscu przed przykręceniem śrub
Nie mam dobrego zdania o pierścieniach plastikowych - tu pisałem dlaczego: http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic ... ght=#56682" onclick="window.open(this.href);return false;
Sam kiedyś miałem na e24 felgi od e39 (szukałem wtedy oryginalnych Alpin do e24).
E39 ma otwór centrujący ok. 1,5 mm większy niż w e24 - dokupiłem do nich też pierścienie plastikowe. Jak już nabyłem Alpiny (po roku szukania) i zmieniałem z tych z pierścieniami, to stan pierścieni był "słaby", a wcale nie jeździłem samochodem "sportowo".

: 09 maja 2012, 22:34
autor: Fish
Coval pisze:Trochę dziwne, że po 40 tyś km straciłeś całe klocki. Nikt chyba tak wcześnie przodu nie wymieniał, zwłaszcza w aucie ze spokojniejszym silnikiem. Może być coś z hamulcami, nie odpuszczają i cały czas masz przyhamowane.
no dziwne, ja jak teraz wymienialem po 60 kkm to okazalo sie, ze 1/2 klockow tylko zuzyta.

[ Dodano: |9 Maj 2012|, o 22:38 ]
smak56 pisze:Chodzi pewnie o te bolce /śruby/? Tylko po co ktoś je odkręcał? Chyba, że same ..... ale wątpię.
kurka no ale jak to, przeciez to tarcze trzyma, nie wyleci bo ja klocki przytrzymaja ale faktycznie bez tego moze trzasc buda, ale jaja.

: 09 maja 2012, 23:34
autor: Otomek
Jesteś pewien, że to trzyma tarczę - wg. mnie nie, ale może się mylę.

: 10 maja 2012, 1:50
autor: smak56
Otomek pisze:Jesteś pewien, że to trzyma tarczę
Tak, te dwa bolce trzymają tarczę /przykręcają do piasty/ i ustalają położenie felgi stalowej. Tarcza właściwie przykręcona jest śrubami mocującymi koło. Jeżeli jednak wykręcimy częściowo /a tak zrozumiałem M/ któryś z tych bolców, odsunie on felgę, która będzie krzywo przylegała do piasty i "bicie", "telepanie" autem gotowe!

: 10 maja 2012, 8:23
autor: mireks
smak56 pisze:
Otomek pisze:Jesteś pewien, że to trzyma tarczę
Tak, te dwa bolce trzymają tarczę /przykręcają do piasty/ i ustalają położenie felgi stalowej. Tarcza właściwie przykręcona jest śrubami mocującymi koło. Jeżeli jednak wykręcimy częściowo /a tak zrozumiałem M/ któryś z tych bolców, odsunie on felgę, która będzie krzywo przylegała do piasty i "bicie", "telepanie" autem gotowe!
Ale już sam fakt wkręcenia szpilek powinien spowodować, że tarcza hamulcowa dobrze ułoży się na piaście. Szpilki przechodzą przez tarczę (nie ma w niej gwintu) i mocują felgę do piasty. Pytanie czy otwory w tarczy nie są przypadkiem na tyle duże, że tarcza może ulec przemieszczeniu gdy zabraknie jednej z tych małych śrub mocujących? Jeśli jednak przemieszczenie nastąpi (szpilki nie wchodzą ciasno), to z pewnością w niedużym stopniu. Tylko po co wulkanizator miałby te bolce mocujące tarcze wykręcać?

: 10 maja 2012, 9:38
autor: karollino
mireks pisze: Tylko po co wulkanizator miałby te bolce mocujące tarcze wykręcać?
Bo jak część majstrów, niestety, stwierdził że to "tylko FIAT" i że to on zna się lepiej na mechanice niż inżynierowie z Turynu...

Smutne to, heh.

: 10 maja 2012, 19:00
autor: Otomek
smak56 pisze:
Otomek pisze:Jesteś pewien, że to trzyma tarczę
Tak, te dwa bolce trzymają tarczę /przykręcają do piasty/ i ustalają położenie felgi stalowej. Tarcza właściwie przykręcona jest śrubami mocującymi koło. Jeżeli jednak wykręcimy częściowo /a tak zrozumiałem M/ któryś z tych bolców, odsunie on felgę, która będzie krzywo przylegała do piasty i "bicie", "telepanie" autem gotowe!
Hmm... trochę mnie to dziwi.
To co w takim razie robi się z tymi bolcami jak mamy felgi aluminiowe? :pomysli One mają otwory tylko pod śruby jeśli się nie mylę.
Widziałem już różne układy hamulcowe i często nie ma wcale śrub mocujących tarczę do piasty lub jak była, to chowająca się w tarczy pod klucz ampulowy.
Ustalenie tarczy i potem felgi na piaście realizowane jest raczej przez "wypust" piasty i otwór centrujący tarczy bądź felgi. Następnie idą śruby (lub nakrętki), które wszystko ściskają i jest OK.