: 14 lut 2012, 22:19
To nie najlepszy przykład, passtuch jest od dziadka z Niemiec i pewnie złożony z trzech przystankówGrzesioklb pisze:Nigdy bym sie nie spodziewał ze moze byc taki hałas w passacie.

www.lineaklubpolska.pl
https://www.lineaklubpolska.pl/
To nie najlepszy przykład, passtuch jest od dziadka z Niemiec i pewnie złożony z trzech przystankówGrzesioklb pisze:Nigdy bym sie nie spodziewał ze moze byc taki hałas w passacie.
całe szczęście odpukać, mam ciszę w autku no chyba że żona... ale to zrozumiałeduskap pisze:Wiosna przyjdzie i problem ucieknie.
Zgadzam sie w 100%. W mojej Lince nie słysze zadnych niepokojących odgłosów. Ale niedawno jechałem Seatem Cordoba (4 letni) pozyczonym od szwagra. Panowie.... tam to był dramat.... Trzeszczało i piszczało chyba wszystko co mogło. Kulminacyjny moment to przejazd kolejowy, albo prog zwalniający - nie wiedziałem czy mam trzymać kierownice, czy łapać drzwi albo podtrzymywać fotel i deskę rozdzielczą. Masakra... Gdyby nie fakt, że znam tego Seata od początku (szwagier kupował go w salonie) to pomyślałbym, że jest poskładany z dwóch albo trzech "rozbitków". Ale nie, to auto nigdy nie było "bite". Wszystko to działo sie latem, przy dodatnich temperaturach. Nawet na prostej drodze z kilku miejsc za deska rozdzielczą dochodziły regularne zgrzyty i piski. Jak wróciłem w końcu za kierownice Linki to poczułem sie jak w samochodzie z dwa razy wyższej półki - błoga ciszaGrzesioklb pisze:Uwierzcie skrzypienie jakie słychac niekiedy podczas jazdy naszym samochodem jest w miare ciche i rzadkie. Moj kolega ma passata z 2006 r, tam to dopiero jest tragedia. Nigdy bym sie nie spodziewał ze moze byc taki hałas w passacie. Kazdy skret kierownica to dla deski jest tragedia.Dosłownie tak, jakby się przemieszczala.
Wiec my Panowie\Panie naprawde mamy cisze.
Czyli konkretnie gdzie psiknąłeś?smak56 pisze:(...)Zasłoniłem szybę gazetą i w miejsce skrzypienia psiknąłem WD-40 i o dziwo pomogło.
Mi wtedy brzęczało bo miałem ruszane linki. Wymieniali panel ogrzewania i linka oparła się o deskę i brzęczało. Zobacz u siebie może się linka przemieściła i dotyka deskiTomek pisze:Z tym moim brzęczeniem to przypomniał mi się wątek Rafcia
Brzęczenie
Trzeba będzie to sprawdzić
Między deskę rozdzielczą a szybę i plastik słupka. Prawy narożnik (tam skąd dochodziły piskidrmaciek pisze:Czyli konkretnie gdzie psiknąłeś?
Sprawdziłem sobie dzisiaj moje podejrzenie, ale to jednak nie to.Rafcio pisze:Mi wtedy brzęczało bo miałem ruszane linki. Wymieniali panel ogrzewania i linka oparła się o deskę i brzęczało. Zobacz u siebie może się linka przemieściła i dotyka deski
Czyli coś jest na rzeczy, że deska może pracować i trzeć o szybę czy słupek? A już myślałem że zwalę wszystko na lód i zimę :-/smak56 pisze:Między deskę rozdzielczą a szybę i plastik słupka. Prawy narożnik (tam skąd dochodziły piski) Gazeta po to aby nie zatłuścić szyby. Mycie jej w tym miejscu jest niewygodne a dla któregoś z członków LKP prawie niemożliwe /za krótkie ręce
/
Ale wykluczyć tego nie możesz.drmaciek pisze:A już myślałem że zwalę wszystko na lód i zimę :-/