: 06 cze 2011, 11:53
a mój zdechł po nocy w Sulejowie. Jka myślicie? wymieniać? 

www.lineaklubpolska.pl
https://www.lineaklubpolska.pl/
Mój jeszcze daje radę, a ma już 4 sezony zimowe za sobą. Samochód odpalał mi na mrozie -23 stopnie po całonocnym postoju na dworze. Ale ostatniej zimy zauważyłem, ze coraz częściej zapalała mi się lampka symbolizująca błąd bezpieczeństwa w samochodzie. To właśnie skutek niskiej wartości prądu rozruchowego. Duże zużycie pradu, duży spadek napięcia i elektronika ECU świruje. Gdy zdechnie mi oryginał, to kupię jakąś 60-kę i będę mieć spokójsmak56 pisze:Mój pomału się kończy, do zimy dociągnie, ale kiedy kupiłem auto, byłem zdziwionyprądem rozruchowym. Mam 50 Ah i "aż" 250 A. (dla porównania; pawe1_c ma 53 Ah 12 v P+ prąd 540 A). Kiedy w ASO zapytałem co taki słabiutki? Odpowiedzieli, że to są aku gwarancyjne
tzn. mają wystarczyć na czas gwarancji a później sobie pan kup.
toudidel pisze:Kupiłem Linkę 1.4 8v i zauważyłem, że jest w niej chyba za mały akumulator (ktoś go zmieniał, bo są ślady kwasu, no i półka jest znaczne większa).
Włożono 40Ah. A o jakiej pojemności są fabryczne akumulatory?
Chyba przesadzanie w drugą stronę też nie ma sensu - alternator Ci tego nie naładuje w pełni. Lepiej to potwierdź, ale dałbym dobry 53 z lepszym prądem rozruchowym i tyle. Pozdrawiammireks pisze:kupię jakąś 60-kę i będę mieć spokój
Rzecz w tym, że ja mam już 50-kę (oryginał od nowości - ale jeszcze sprawdzę tą pojemność) i dobrze w zimie nie jest. No ale fakt, większa wydajność prądowa to mniejszy spadek napięcia przy rozruchu i elektronika nie będzie wariować.smak56 pisze:mireks, z moim akumulatorem jest dokładnie tak samo jak z Twoim, ale też uważam jak Bernardito. Dla nas najlepszy jest ten, który podawał pawe1_c (53 Ah 12 v P+ prąd 540 A)