Strona 2 z 7
: 17 kwie 2011, 21:46
autor: mwas
Sebastian pisze:Nie wiem co mi przyszło do głowy.
Pewnie to, że u nas jest przepustnica, a gaźnik to jak by nie było, też pewnego rodzaju przepustnica

tylko w gaźniku wszystko dzieje się "analogowo" a u nas wszystkim komputer steruje

: 17 kwie 2011, 21:48
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Gaźniki są fajne, reakcja na gaz jest natychmiastowa.
: 17 kwie 2011, 21:51
autor: mireks
Sebastian pisze:Przepraszam że kolegę wprowadzam w błąd z tym gaźnikiem .Nie wiem co mi przyszło do głowy.
Dużo się nie pomyliłeś. Gaźnika nie macie, ale gdy dociśniesz pedał gazu każesz komputerowi wtrysnąć więcej wachy do cylindrów. Zasada ta sama, miejsce podania paliwa troszkę inne
Do kolegi z usterką.
Pewnie któryś z czujników zaczyna oszukiwać. Nie podaje tego co zmierzy tylko to co mu się wydaje, że zmierzył

: 17 kwie 2011, 21:54
autor: Sebastian
Pewno to że kiedyś uczyłem się na silnikach starej generacji a teraz to tylko elektronika i do silnika podłączasz kompa , a nie jak ja kiedyś podwijałem rękawy i brałem szczelinomierz grzybek i heja do regulacji .
: 17 kwie 2011, 22:11
autor: mpsfc
A dla mnie nie ma w tym nic nienormalnego. Chociaż w instrukcji nic o tym nie ma, gorący silnik powinno się odpalać z wciśnietym pedałem gazu. No ale w instrukcji jest np. o elektrycznym wspomaganiu kierownicy

: 17 kwie 2011, 22:20
autor: Sebastian
Ja tam przekręcam kluczyk i odpalam auto bez wciskania pedału gazu.
: 17 kwie 2011, 22:25
autor: cichy
Sebastian pisze:Ja tam przekręcam kluczyk i odpalam auto bez wciskania pedału gazu.
tak samo, jedynie co wciskam to sprzęgło
: 17 kwie 2011, 22:25
autor: duskap
mpsfc, gorący silnik tym bardziej nie powinien odpalać z wciśniętym gazem. To już nie te czasy.
: 17 kwie 2011, 22:56
autor: mpsfc
duskap pisze:mpsfc, gorący silnik tym bardziej nie powinien odpalać z wciśniętym gazem. To już nie te czasy.
Nie piszemy tu o T-Jet ale o zwykłym ośmiozaworowym 1,4 8v, konstrukcji z lat, których nie możesz pamiętać. Jak miałem 24 lata to tez wiedziałem lepiej od czterdziestoletnich dziadków

: 17 kwie 2011, 23:33
autor: Sebastian
Ja to się uczyłem mechaniki na fiatach 125p 126 polonez itp. to były czasy.Ale nie o tym mamy pisać zastanówmy się jak pomóc koledze który ma problem.Teraz auta mają wiele czujników które odpowiadają za prawidłową pracę silnika. Ja bym obstawiał jakiś czujnik.Ale jak pisałem wcześniej to jet tylko moje zdanie.Radzę jechać do ASO tym bardziej jak masz gwarancję.
: 18 kwie 2011, 6:59
autor: duskap
mpsfc, to nie te czasy nawet w przypadku 1,4 8V. Teraz tam wszystkim komputer steruje. Możesz sobie deptać gaz ile chcesz a zapalaniem i tak steruje komputer.
: 18 kwie 2011, 8:31
autor: emmer
jedyne co mi przychodzi do głowy i jak juz wspominamy stare czasy: pompa paliwa. chyba w 125 miałem tak że paliwo "spływało" i żeby zapalił trzeba było podpompować gazem. ale to stare dzieje i tylko to mi przyszło do głowy.
: 18 kwie 2011, 9:50
autor: daro189
właśnie na dziś ojciec jest umówiony do aso i zobaczymy co wymyślą. a czasy prostej konstrukcji typu polonez, gdzie naprawa mogła sie ograniczyć do użycia młotka to przeszłość. z tego co pamiętam przy dodawaniu gazu na starcie w lince zapłon sie przestawia, o tym wspominał dealer. co wyniknie to napisze, dzięki wielkie za sugestie które być może przydadzą się jeśli nic nie wykryją

: 18 kwie 2011, 12:21
autor: duskap
emmer pisze:w 125 miałem tak że paliwo "spływało" i żeby zapalił trzeba było podpompować gazem
Tylko, że z tego co wiem to gaz mamy "elektroniczny" więc i tak komputer daje tyle gazu ile chce

: 18 kwie 2011, 13:47
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Najgorsze jest gdy jakiś czujnik działa nie do końca prawidłowo, ale generowane wartości mieszczą się w granicy błędu i błędu nie wyświetla. Silnik nie pracuje w 100% prawidłowo, ale błędów nie ma. I wtedy wszystko zależy od tego czy serwisantowi chce się szukać przyczyny takiego stanu.