LINEA KLUB POLSKA

Przy 180 jest jakiś problem z wycieraczkami/spryskiwaczem. Już dokładnie nie pamiętam.

po robocie sprawdze

[ Dodano: |29 Cze 2012|, o 09:44 ]
wymienione łozysko tylnej piasty (175 zł), dolany olej do skrzyni (300 ml po 30.000 km), poprostowane blachy przy hamulcach bo zaczęły brzęczeć - koszt robocizny 80 zł

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Przy 180 jest jakiś problem z wycieraczkami/spryskiwaczem. Już dokładnie nie pamiętam.

Znowu cios poniżej pasa

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Przy 180 jest jakiś problem z wycieraczkami/spryskiwaczem. Już dokładnie nie pamiętam.

jak to "dobrze", że mój pershing tyle nawet nie wyciągnie

helletic pisze:jak to "dobrze", że mój pershing tyle nawet nie wyciągnie

Aj tam, aj tam... jak się postarasz, to wyciągnie

mwas pisze:

helletic pisze:jak to "dobrze", że mój pershing tyle nawet nie wyciągnie

Aj tam, aj tam... jak się postarasz, to wyciągnie

W dużą przepaść powinno się udać
A wtedy sprawnie działające wycieraczki.... bezcenne

mwas pisze:Aj tam, aj tam... jak się postarasz, to wyciągnie

Niestety nie posiadam już dodatkowych generatorów energii, jakiś żagiel, czy cuś
pozostaje mi tylko dobra przepaść jak to napisał Tomek

Niewidzialna wycieraczka na przedniej szybie to porażka nawet AutoŚwiat odradza taki zabieg za to na bocznych robi robotę.

nieznany15 pisze:Niewidzialna wycieraczka na przedniej szybie to porażka nawet AutoŚwiat odradza taki zabieg

Z czym porażka? Napisz coś więcej.

nieznany15 pisze:Niewidzialna wycieraczka na przedniej szybie to porażka nawet AutoŚwiat odradza taki zabieg za to na bocznych robi robotę.

http://www.auto-swiat.pl/1-w-kulke-i-precz" onclick="window.open(this.href);return false;

I tu jeszcze artykuł http://www.auto-swiat.pl/1-niewidzialna ... -w-deszczu" onclick="window.open(this.href);return false; chłopaki z FBK też odradzają stosowania na przedniej bo się na tym przejechali boczne jak najbardziej.

Pojeżdżę, zobaczę. Na razie same skrajne opinie.

[ Dodano: |2 Lip 2012|, o 12:23 ]
Powyżej 70km/h rewelacja, wycieraczki są niepotrzebne.
W mieście używam wycieraczek normalnie, woda na szybie w postaci kulek.
Tak więc na miasto kompletnie zbędny bajer, na trasę super.

Dziś chciałem tylko umyć skrzynię biegów ze starych śladów po wycieku z wybieraka, a tu przy okazji znalazłem inne ziółko...chciałem poprawić izolację od przewodu sygnalizującego zużycie klocków hamulcowych, a się okazało, że jest przecięty (nie wyglądało to na zerwanie, raczej ścięcie ostrym narzędziem). Okazało się, że kilka centymetrów dalej kabel już był naprawiany. I to tak, że pożal się Boże...Odizolowane, skrętka i do peszla, nawet nie było zaizolowane!!! Wymieniłem cały przewód i cześć! Teraz mam pewność, że jest sprawne i przewód jest zostawiony z odpowiednim luzem.



Dalej jak już wyżej wspomniałem, obmyłem skrzynię biegów z pozostałości oleju. Pojemnik ciśnieniowy+benzynka ekstrakcyjna. Nawet szmatka nie jest potrzebna, bo wszystko elegancko spłynie i momentalnie wysycha pozostawiając czystą obudowę
przed umyciem


po umyciu

Ten rancik na tarczy polecam zeszlifować od biedy kątówką, gorzej od wewnątrz to tylko tokarka

noszę się z zamiarem przetoczenia tarcz dłuższy czas, więc już chyba poczeka do ich wymiany