Strona 8 z 43

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 01 gru 2015, 12:00
autor: Animal
robert75 pisze:Ja proponuje pogadać ze specami na Torfowej 24 w Łodzi. tel.42 680 00 98. Naprawiają autka włoskie i naprawdę mają pojęcie.

sugerujesz ze w Aso Fiata nie dadzą rady? O cenie nie mowie bo pewnie za samą czesc sporo wezmą ;/

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 01 gru 2015, 12:03
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
..to bardzo prawdopodobne, a za ich zgadywanki Ty będziesz płacił. Obym się mylił.

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 01 gru 2015, 12:47
autor: Animal
ok, zgodnie z sugestiami omówiłem się do Pana Gienka dzis na godzine 15. Zdam relacje jak wroce ;]

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 01 gru 2015, 17:38
autor: PadrePadre
robert75 pisze:Ja proponuje pogadać ze specami na Torfowej 24 w Łodzi. tel.42 680 00 98. Naprawiają autka włoskie i naprawdę mają pojęcie.
Dzięki Robert za podpowiedź :)

Ja wczoraj wieczorem pojechałem trochę za miasto przetrzepać lince skórę. Po zrobieniu jak wspominaliście - niska prędkość, gaz opór - turbina zaczęła kręcić się do pełnego doładowania. Po kilku razach już bardziej ochoczo się wkręca.


Moim zdaniem zamuliłem Linkę wcześniej ... jadąc po mieście do tych 60kmh nie kręcę obrotów wyżej niż 2200 obrotów bo nie ma sensu... przyspiesza do tej wartości ładnie, spalanie niskie - generalnie bajka. Z kolei wieczorem wracając jadę na minimalnych obrotach sunąc się 80kmh po "obwodnicy" miasta - co też nie sprzyja doładowaniu. Prawdę mówiąc nie miało gdzie dostać po garach ... no i zdaje się mam efekt :) Chyba muszę zacząć częściej lewym pasem jeździć ;-)


Dodatkowo przejrzę u znajomego silnik czy wszystko w porządku z wyciekami (ich brakiem :) ). Jeśli sytuacja będzie się zmieniać dam znać i trzymam kciuki za Linkę kolegi by też nic poważnego nie wyszło!



Morał Dnia - Turbo lubi dostać po garach :)

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 01 gru 2015, 21:18
autor: buhert
PadrePadre pisze:
robert75 pisze:Ja proponuje pogadać ze specami na Torfowej 24 w Łodzi. tel.42 680 00 98. Naprawiają autka włoskie i naprawdę mają pojęcie.
Dzięki Robert za podpowiedź :)

Ja wczoraj wieczorem pojechałem trochę za miasto przetrzepać lince skórę. Po zrobieniu jak wspominaliście - niska prędkość, gaz opór - turbina zaczęła kręcić się do pełnego doładowania. Po kilku razach już bardziej ochoczo się wkręca.


Moim zdaniem zamuliłem Linkę wcześniej ... jadąc po mieście do tych 60kmh nie kręcę obrotów wyżej niż 2200 obrotów bo nie ma sensu... przyspiesza do tej wartości ładnie, spalanie niskie - generalnie bajka. Z kolei wieczorem wracając jadę na minimalnych obrotach sunąc się 80kmh po "obwodnicy" miasta - co też nie sprzyja doładowaniu. Prawdę mówiąc nie miało gdzie dostać po garach ... no i zdaje się mam efekt :) Chyba muszę zacząć częściej lewym pasem jeździć ;-)


Dodatkowo przejrzę u znajomego silnik czy wszystko w porządku z wyciekami (ich brakiem :) ). Jeśli sytuacja będzie się zmieniać dam znać i trzymam kciuki za Linkę kolegi by też nic poważnego nie wyszło!



Morał Dnia - Turbo lubi dostać po garach :)
Morał wypowiedzi - żaden silnik nie lubi zamulania do 2200obr! Bez względu czy to Turbo czy nie.
T-JET musi mieć zakres 2000-3000obr żeby to w ogóle żyło zdrowo.
Sorka, ale eko jazda z obrotami minimalnymi to wymysł (sr)ekologów :ink
Kręcić Turbiny, silniki i mieć radochę z jazdy. 3000-3500obr w T-JET tylko wyjdzie na zdrowie

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 01 gru 2015, 21:28
autor: Animal
Byłęm dzisiaj u PAna Gienia na Torfowej i inny Pan mechanik podłączył pod kompa i powiedział że rzeczywiscie cisnienie dołądowania jest troche zbyt niskie (testowany na luzie tylko), ale nawet wtedy powiedzial ze powinno byc wyzsze. Dochodziło w pewnym momencie do 1300 (nie wiem w czym bylo wskazanie w jakiej jednostce). Powiedzieli ze powinno byc przynajmniej 1500 na luzie. Zasugerowałęm ze to ten czujnik czy zawor co mi powiedzieli w ASO i tu tez to potwierdzili , zwłąszcza ze powinno byc na stale przymnocowane a nie sobie latac w srodku i trzymac sie tylko kabelkow do turbo.

W poniedzialek jestem umowiony, bo tez nie mieli tego zaworka na podmianke.




Niestety mi nie pomaga ta sytuacja co wyzej zostalo wspomniane, bo mi krecenie nawet do 4, 5 tys nie pomaga i nie chce odpuscic ;/

PRzy takim testowaniu mam spalanie srednie 12.8 litra. Istny smok ;/

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 01 gru 2015, 21:48
autor: Fiacik
Ekojazda nie polega na jeżdżeniu samochodem na niskich obrotach tu zupełnie o co innego chodzi - nie wiem skąd i dlaczego bardzo wielu kierowców ma takie właśnie wyobrażenie i wnioski w tym temacie.Proponuję trochę poczytać o tym zagadnieniu chociażby w internecie.Jazda z prędkością ok. 2200 obr/min zwłaszcza silnikiem benzynowym jest ANTY -eko.Silnik wtedy źle spala zamula się i dodatkowo zatruwa środowisko , tym gorzej dla silnika jeżeli ma turbo.O skróceniu jego żywotności już nie wspominam.
,,Żywym" dowodem źle pojętej ekojazdy jest tu PadrePadre. :jazda

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 02 gru 2015, 0:20
autor: martens24
Fiacik pisze:Ekojazda nie polega na jeżdżeniu samochodem na niskich obrotach tu zupełnie o co innego chodzi - nie wiem skąd i dlaczego bardzo wielu kierowców ma takie właśnie wyobrażenie i wnioski w tym temacie.Proponuję trochę poczytać o tym zagadnieniu chociażby w internecie.Jazda z prędkością ok. 2200 obr/min zwłaszcza silnikiem benzynowym jest ANTY -eko.Silnik wtedy źle spala zamula się i dodatkowo zatruwa środowisko , tym gorzej dla silnika jeżeli ma turbo.O skróceniu jego żywotności już nie wspominam.
,,Żywym" dowodem źle pojętej ekojazdy jest tu PadrePadre. :jazda
Czemu od razu kolego Fiacik mówisz, kto jest przykładem źle pojętej ekojazdy, to że nie jeźdźi ktoś szybko nie znaczy że od razu mega szkodzi środowisku. Stwierdzenie"Jazda z prędkością ok. 2200 obr/min zwłaszcza silnikiem benzynowym jest ANTY -eko" jest bardzo ogólne.Wszyscy jeździmy samochodami i trujemy podobnie.Ekojazdę możemy raczej odnieść to mniejszego zużycia paliwa.

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 02 gru 2015, 8:57
autor: PadrePadre
Chwila chwila.

Ale właśnie cały dynks polega na tym, że w moim T-Jecie nie muszę przekraczać 2200 obrotów by ruszać dynamicznie z "resztą stada". Jeśli będę to robił to "miejskie" 50-60 osiągnę na 2 biegu co wcale nie jest takie fajne bo 2 pierwsze biegi w Lince są zdecydowanie źle dobrane i za krótkie. Z kolei jadąc trasą, przy 80kmh - gdzie przez częste patrole na znaku 70, więcej jechać nie można - tutaj też musiałbym chyba do 3 biegu zredukować, przy 5 biegu jadę na ~1600 obrotach, w dodatku nie trzymając gazu non stop a jedynie 'pyrgając go' co jakiś czas.

Co do zamulania - nie mam tego problemu w ogóle, auto jest bardzo dynamiczne. Gdybym nie przełączył wyświetlacza z radia na turbinę to bym w ogóle nie wiedział, że na co dzień nie turbina nie daje pełnego doładowania - którego i tak w warunkach miejskich nie jestem w stanie wykorzystać, bo jak wspomniałem pierwsze dwa biegi są za krótkie a trzeci bieg na pełnym doładowaniu momentalnie robi 100kmh - za co w mieście traci się prawko. Silnik dogrzewa się bezproblemowo przy takiej jeździe - chyba, że wskaźnik temperatury kłamie - a dodatkowo ekonomicznie wychodzi DUŻO lepiej niż przy "zakresowych" 2-3,5k obrotów siadając na 8,4 w mieście przy korkach i 5.8/6 przy trasie i tych 80kmh. Przy prędkościach 120-130 - 6.4 w wakacje zanotowałem.

Z tym, że ja jeżdżę na E98.
Na E95 i kręceniu do 3,5 obr wychodziło 10l w mieście i ok 7 poza.



Dlatego będę się trzymał Dieslowskiej zasady - raz w tygodniu przegonić silnik by podziałał jak trzeba ale nie będę na co dzień bez sensu kręcił silnika, przeważnie że chyba musiał bym to robić na biegu jałowym na parkingu ;-)

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 02 gru 2015, 9:04
autor: emmer
Animal - 4, 5 tys? Przeciagnij go na jakiejś ladnej trasie do 5, 5 tys od startu pewnie do trzeciego biegu bo pozniej to juz będzie szybkość na autostradę. Podjedz na shella i zalej jakiegos vpowera.

Ja caly tydzien jezdzilem eko a wczoraj vieśwagen passat z oszukanym silnikiem :), na swiatlach, zaczął mi mrugać ze stanąłem przed nim na lewym pasie. Rozkrecil sie do 6 tys ale od 5, 5 to prawie nic sie juz nie dzieje. No i spalanie B znowu ponad 10 litrów :)

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 02 gru 2015, 9:47
autor: robert75
Jeżdzę po mieście krótkie odcinki,obroty pomiędzy 2000 a 3000tys. Jedyny problem to wyciąganie turbomajonezu z odmy he he.

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 02 gru 2015, 10:03
autor: Animal
emmer pisze:Animal - 4, 5 tys? Przeciagnij go na jakiejś ladnej trasie do 5, 5 tys od startu pewnie do trzeciego biegu bo pozniej to juz będzie szybkość na autostradę. Podjedz na shella i zalej jakiegos vpowera.

Ja caly tydzien jezdzilem eko a wczoraj vieśwagen passat z oszukanym silnikiem :), na swiatlach, zaczął mi mrugać ze stanąłem przed nim na lewym pasie. Rozkrecil sie do 6 tys ale od 5, 5 to prawie nic sie juz nie dzieje. No i spalanie B znowu ponad 10 litrów :)
mowie ze do 4tys - 5tys go krecilem. Faktem jest ze biegi wydają sie byc krotkie dosyc.

1 do 40km
2 do 80km
3 to chyba do 110 jest

oczywiscie mowie do 5tys bo wyzej nie chce krecic skoro max moc jest przy 5tys. Musze go moze zatankowac 98 wlasnie na shellu, bo teraz mam 95 zwykle z orlenu.

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 02 gru 2015, 17:54
autor: PadrePadre
Polecam E98 z dobrej stacji Orlenu.

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 02 gru 2015, 20:38
autor: Fiacik
Potwierdzam fakt stwierdzony osobiście na skodzie Octavia i Fabia,że stosowanie benzyny 98 daje dobre efekty zarówno w ilości zużytego paliwa na 100km jak i jakości pracy silnika.Stosowanie tego paliwa dało mi efekt mniejszego zużycia o 0,5 litra na 100km i dysponowanie porównywalnym momentem obrotowym przy prędkości obrotowej niższej o ok.150 - 200obr/min nie mówiąc o spokojniejszej pracy silnika w dolnym zakresie obrotów oraz cichszej w górnym zakresie obrotów . Mówiąc wprost cyfra 98 powoduje nieco mniejszą szybkość czoła ognia w komorze spalania a tym samym dokładniejsze spalanie mieszanki .Tankowałem głównie na BP i finansowo dawało to efekt /zerowy/,ale jest jeszcze jeden ważny jak mi się wydaje argument - w przypadku zatankowania przypadkowo nawet gorszego nieco paliwa nie będzie tragedii.

Wracając do EKO - jazdy proponowałem poczytanie o tej tematyce np.w internecie.Koledzy pojmowanie tematu w kontekście mniejszego spalania jest fałszywym pojęciem .To w zasadniczym temacie kwestia sposobu jazdy,w tym przede wszystkim rozpędzania się ,stosowania właściwych do sytuacji na drodze biegów,hamowania silnikiem ,dojazdu do świateł i wiele jeszcze innych i ważnych jak to co wylatuje nam z rury / stąd to eko/.A to co właśnie wylatuje nam z rury zależy od sposobu jazdy a od niego z kolei jakość mieszanki itd.Stąd mamy normy EURO 5 ,Euro 6.
DPF-y mokre i suche , wtryski bezpośrednie + turbo jak np.TSI .A czy samochody te palą zdecydowanie mniej - NIE AŻ TYLE ILE BYŚMY OCZEKIWALI bo fizyki nie da się oszukać ,ale spaliny maja czystsze i niestety wymagają innego sposobu jazdy. Problem w tym ,że wielu kierowców jeżdżących niejednokrotnie kilkanaście lat ma złe nawyki i nie przyjmuje argumentów uważając,że wiedzą najlepiej. Nadal bardzo polecam poczytanie w tym temacie - to wbrew pozorom potem bardzo wciąga- prawie każdego choćby tylko dlatego ,że potem chcemy się sprawdzić.Miałem okazje ,,pojeździć" na urządzeniu treningowym do eko jazdy - po dwóch próbach dowiedziałem się ile i jakie robię błędy,nie mając o i nich wcześniej żadnego pojęcia - było tego więcej niż sporo.

Re: Problemy z przyspieszeniem

: 03 gru 2015, 8:58
autor: buhert
PadrePadre pisze:Chwila chwila.

Ale właśnie cały dynks polega na tym, że w moim T-Jecie nie muszę przekraczać 2200 obrotów by ruszać dynamicznie z "resztą stada". Jeśli będę to robił to "miejskie" 50-60 osiągnę na 2 biegu co wcale nie jest takie fajne bo 2 pierwsze biegi w Lince są zdecydowanie źle dobrane i za krótkie. Z kolei jadąc trasą, przy 80kmh - gdzie przez częste patrole na znaku 70, więcej jechać nie można - tutaj też musiałbym chyba do 3 biegu zredukować, przy 5 biegu jadę na ~1600 obrotach, w dodatku nie trzymając gazu non stop a jedynie 'pyrgając go' co jakiś czas.

Co do zamulania - nie mam tego problemu w ogóle, auto jest bardzo dynamiczne. Gdybym nie przełączył wyświetlacza z radia na turbinę to bym w ogóle nie wiedział, że na co dzień nie turbina nie daje pełnego doładowania - którego i tak w warunkach miejskich nie jestem w stanie wykorzystać, bo jak wspomniałem pierwsze dwa biegi są za krótkie a trzeci bieg na pełnym doładowaniu momentalnie robi 100kmh - za co w mieście traci się prawko. Silnik dogrzewa się bezproblemowo przy takiej jeździe - chyba, że wskaźnik temperatury kłamie - a dodatkowo ekonomicznie wychodzi DUŻO lepiej niż przy "zakresowych" 2-3,5k obrotów siadając na 8,4 w mieście przy korkach i 5.8/6 przy trasie i tych 80kmh. Przy prędkościach 120-130 - 6.4 w wakacje zanotowałem.

Z tym, że ja jeżdżę na E98.
Na E95 i kręceniu do 3,5 obr wychodziło 10l w mieście i ok 7 poza.



Dlatego będę się trzymał Dieslowskiej zasady - raz w tygodniu przegonić silnik by podziałał jak trzeba ale nie będę na co dzień bez sensu kręcił silnika, przeważnie że chyba musiał bym to robić na biegu jałowym na parkingu ;-)
Jak to czytam to albo Ty nie wiesz o co chodzi, albo masz innego T-JETa niż wszyscy.
80km/h przy "5" to masz 2000obr. A Twoje rozpędzanie do 2200 i zmiana biegu to ZAMULANIE i kopanie dwumasy itd.
Tu nie chodzi o to, aby jechać non stop z obrotami 3000-3500 tylko o to, aby podczas nabierania prędkości docelowej
po takie obroty "sięgać". Bo jak TY się w mieście rozpędzasz do 2200 i zmiana biegu to współczuje
mechanizmom z Twojego auta :smutny