LINEA KLUB POLSKA

tarfiona. ja dla rewanżu widziałem twoją żonę w słonecznej - przynajmniej tak mi się wydaje bo nie mieliśmy okazji się poznać

Przyznać muszę że bardzo twarzowa ta Suzuka.
Świetnie Magda wyglądała za kierownicą tego bolidu.

Moją Anetę powiadasz widziałeś??? Mała, szczupła, ciemne włosy? Mandaryn, kawy i herbaty? Bo tam pracuje, właśnie w słonecznej

czyli ja tez tarfiłem. mamy remis

odnośnie suzi - żebym nie czuł się w nim tak "ściśnięty" to linea by nie miała takiego dużego przebiegu. zresztą jakość wykonania, usterkowość, spalanie, przyspieszenie, zwrotność i jeszcze pare innych by się znalazło to z całą stanowczością powiem - inna liga niż fiat (pomimo że to już nie typowy japończyk a węgier)

emmer pisze:pomimo że to już nie typowy japończyk a węgier)

to jest to o czym pisałem na SB - Japończycy jak zrobią audyt w danej fabryce (kraj nieistotny), to nie ma bata - ma być zrobione na zicher.

A Nissan i Toyota też się łapie na Waszą opinię - no to tylko powiem, że w moim rocznym Nissanie Note juz słyszę trzeszczące łożysko przy kreceniu kierownicą ...

Łożysko mogło być trefne przed montażem, czego nie dało się wykryć na etapie składania auta. Wymieni się raz i zapominasz temat, a nie jak w Linei szykuje mi się czwarta czy piąta wymiana łożysk McPhersonów! To, że uważam auta japońskie za solidne, nie znaczy, że ich prawa fizyki i awarie nie dotyczą, tylko jest to na prawdę żadki temat ! P.S. Nissana również uwielbiam, ale segment off road, osobówki mi się nie podobają, tak jak i Toyoty w zasięgu mojej kieszeni.

emmer pisze:tarfiona. ja dla rewanżu widziałem twoją żonę w słonecznej - przynajmniej tak mi się wydaje bo nie mieliśmy okazji się poznać

Następnym razem wbijaj się bez krępacji.
Na hasło LineaKlubPolska duże rabaty, ale tylko u mojej Anety.
Polecam kawkę "Paryż Nocą", ja ją uwielbiam.

P.S. Może Tobie udało by się ją przekonać do przyjazdu ze mną na kolejny zlot.
Bo autami to ona się w ogóle nie interesuje. Wie tylko że mamy Fiata, i że jest czarny, i jest klimatyzacja
I myśli że jak się zjedziemy, to się tylko gapimy na te samochody, i nic więcej.

Tomek, gorzej jak ją namówi na wyjazd na następny zlot ale nie z Tobą

Rafcio pisze:Tomek, gorzej jak ją namówi na wyjazd na następny zlot ale nie z Tobą

Takiej możliwości nie ma

Nie wierz nigdy kobiecie...była taka piosenka

wyśle Magdę na kawę - napewno się dogadają.

Widziana wczoraj O 8.15 koło cytadeli koloru (mwasa) o początkowych nr. WT....podąrzająca w stronę mostu grota z lepą klubową na klapie bagażnika

daro70 pisze:koloru (mwasa)

Czyli RED FLAMENCO lub bordo... jak kto woli

Maciek jaki masz kolor? wschodnioeuropejski, czy środkowoeuropejski

Red Flamenco (jedyny słuszny) to czerwień, bordo to bardziej brąz, ten nieodporny na ptasie kupy.